
2020-08-31
5000 dni… o Piekarach Śląskich
Od 5 000 dni, czyli 13,5 roku prowadzę bloga poświęconego naszemu miastu. Dyskutujemy, przedstawiamy swoje pomysły – razem zmieniamy Piekary Śląskie. Kiedy zakładałem bloga nie sądziłem, że tak się rozwinie i takiego nabierze rozmachu. To Wasza zasługa! Dziękuję.
Niby nic wielkiego, ale dla mnie 5000 dni codziennego pisania ma znaczenie. Jasne, od kiedy zarządzamy miastem zmienił swój charakter, ale wciąż dla mnie jest wyzwaniem dziennikarskim, czyli łączy mnie z korzeniami.
W dobie upadku dziennikarstwa, fake newsów, anonimowych “twórców” staram się trzymać starej szkoły (chyba się postarzałem). Nie zawsze wszystko się udaje, ale informacje zweryfikowane i prawdziwe – to podstawa. Ponieważ jest to blog – sfera faktu i komentarza nie musi być wyraźnie rozdzielona, piszę ze swojego subiektywnego punktu widzenia, ale też nie ma wątpliwości co jest informacją, a co moją opinią.
Jestem też z Wami szczery, przedstawiam nie zawsze politycznie poprawne opinie, no i nie obawiam się dyskusji w komentarzach. Myślę, że dlatego zostaliście ze mną na tak długo.
W ciągu 5000 dni popełniłem ponad 8000 wpisów, do których padło niemal 65 000 komentarzy. Odwiedzaliście bloga ponad 5 milionów razy!
Zauważyłem, że teraz ciężar dyskusji przenosi się na facebooka, staram się do tego dostosować – najważniejsze, że jesteśmy razem. Czy uda się osiągnąć magiczne 10 000 dni? Będę się starał – mam nadzieję, że wytrzymacie ze mną tak długo.
Liczba online: 12
Liczba postów: 8,165
Liczba komentarzy: 64,978
Liczba odwiedzin: 5,373,498
Blog istnieje już: 5000 dni
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Gratuluję, wytrwałości w prowadzeniu bloga, umięjętności prowadzenia otwartego dialogu w komentarzach oraz pomysłu na opisanie spraw życia codziennego.
A co do fb …przeminie tak jak GG czy NK a blog zostanie będąc swoistym pamiętnikiem pewnego okresu Pańskiego życia i naszego miasta.
Dlatego uważam, że powinien doczekać swioch 10 000 dni istnienia.
Dla mnie blog jest obowiązkowym punktem przeglądu internetowej prasówki wię trzymam kciuki za jego istnienie.
A co się stało z archiwum 2007-2012?
Niestety, serwis WP.PL, na którym był “stary blog” zlikwidował całą sferę blogową i usunął wszystkie blogi, które były założone na WP. Teraz żałuję, że zaczynałem w takiej formie, a nie na własnej stronie, ale niestety…
Gratulacje i… proszę nie przechylać się za bardzo w stronę fb 🙂
Sam przeszedłem na FB. Powód jest prozaiczny. Anonimowość dodaje skrzydeł, poziom tych komentarzy jest często żenujący. Gdy trzeba się podpisać imieniem i nazwiskiem, to nagle dyskusja wygląda inaczej.
Gratuluję takiego wyniku, bo trzeba być po prostu konsekwentnym. Życzę kolejnych wyników 🙂
Uważasz, że na fb nie można być anonimowy? 🙂
Jest z tym więcej zachodu niż wpisanie byle czego w nick każdorazowo. Coś w tym musi być, bo na szczęście na FB jest po prostu mniej trolli.