
2013-01-04
Prezydent obraził radną
Prezydent jeśli może ignoruje pytania i wnioski składane przez radną Sławę Umińską. Kiedy zwróciła na to uwagę podczas sesji Rady Miasta, wszyscy radni usłyszeli od prezydenta zaskakujące wyjaśnienie.
– Obowiązuje procedura dostępu do informacji publicznej, są określone przepisy i druki. To nie jest tak, że ktośtam złoży gdzieśtam wniosek w imieniu innych, którzy go do tego nie upoważnili – powiedział Stanisław Korfanty.
Nic dziwnego, że w odpowiedzi padły słowa, że radna Umińska nie jest “kimśtam”, a sesja Rady Miasta to nie jest “gdzieśtam”. Poza tym największy mandat zaufania w mieście upoważnia radną do występowania w imieniu mieszkańców. A na marginesie jeśli nie jako radnej, to prezydent mógłby okazać Sławie Umińskiej odrobinę szacunku jako kobiecie.
Słowne przepychanki trwały chwilę, ale nieźle podsumowało je stwierdzenie, że prezydent przychodząc na obrady sesji Rady Miasta obniża jej poziom. W sytuacji, kiedy reprezentuje go podczas pracy z radnymi wiceprezydent Janusz Pasternak, dyskusja jest o wiele bardziej merytoryczna, pozbawiona personalnych wycieczek i zwykle prowadzi do komrpomisu satysfakcjonującego wszystkie strony.
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
hahaha
Stanisław odreagowuje w ten sposób, nie mogąc ścierpieć tego, że na mieście mówi się, że gdybyś Krzychu wystawił Panią Sławę do wyborczych szranków, to ona zdepcze Stanisława jak kapustę kiszoną. Nie dość, że żadnego haka na nią nie znajdzie (pochodzenie, awanturnictwo, prowadzenie się etc.), to jeszcze na jej tle jego kmiotkowatość i małostkowość wyjdą zwielokrotnione.
Przyjął strategię: jeśli zacznę ignorować i deprecjonować to, czego się boję, to może najpierw ja przestanę się bać, a potem i inni przestaną to zauważać. Błąd, Panie Stasiu, nie pierwszy i nie ostatni.
i kto wie, czy kiszonej kapusty nie będzie 😉
Moja koleżanka z Dąbrówki naprawdę 40 lat temu jako dziecko deptała kapustę w beczkach!. Było to normalne, nogi się myło i deptało. O ołowiu nikt nie wiedział a kapusta z Dąbrówki była po prostu dobra.
Pani Umińska jest kobietą , która ma uznanie u swoich wyborców, reszta bez komentarza.
Pozostawmy bez komentarza sprowadzanie jej do rangi “paszteta”.
Pani Sława jest bardzo atrakcyjna, miła, kulturalna i bardzo lubiana w mieście.
o gustach się nie dyskutuje. Co do pozostałych komplementów to mam inne zdanie.
To jest seksizm, p. Turzański.
z tą atrakcyjna to już “mieszkaniec” przesadziłeś 🙂
Nie ma już zdjęć pani Moniki na basenie ….. ( może ktoś ma? 😉 )
Atrakcyjna dziewczyna kontra mężczyzna 57 lat
Brzoza kontra tupolew
Ogień kontra miejska fontanna
Jak jest na prawdę w tym przypadku nie wiem.
Może to po prostu nieodwzajemniona miłość :*
Radny Wieczorek to jest dla mnie number one, prawie się nie odzywa, ale wystarczy wypowie jedno słowo, a zaraz wszyscy widzą z jak niezwykle inteligentną jednostką mamy do czynienia :). A jego komentarz do swoich interpelacji to już jest klasyk “co by ludzie nie mówili, że radny Wieczorek nic nie robi”, chyba jakoś tak to było ?. :).
Wszystko widać jak na dłoni na sesji RM. Wnioski z zachowania zarówno radnych jak
i prezydenta niech każdy wyciągnie sobie sam…Kto nie ma możliwości brać udziału w sesji może po prostu odsłuchać sobie nagrania, które są dostępne i też wyrobi sobie pogląd.
Po korespondencjach odnoszę podobne wrażenie. No może personalnych wycieczek w nich nie ma, ale cała reszta się zgadza. Dlatego wolałbym aby Korfanty trzymał się od wszelkiej korespondencji z daleka, bo jego demagogia i bzdury w odpowiedziach na tematy, o których nie ma pojęcia bokiem mi wychodzą.
Korfanty przegrała WSA w Gliwicach w końcówce roku 2012 kilka spraw, których był inicjatorem. Jedną ze spraw zgłaszał prokurator.
Na marginesie – proszę nie pisać, ze Pasternak prowadzi w sposób kulturalny posiedzenia Rady Miasta, bo prowadzący i grający rolę chama Janusz Pasternak moze mieć kłopoty u Korfantego.
Nie sądzę, aby Korfanty był kiedykolwiek w sądzie, stąd też moze sprawa o obrazę byłaby mocnym wyzwaniem dla osoby Stanisława Korfantego.
Ludzie mamy “buraka” za prezydenta i nikt oraz nic tego nie zmieni. Jeszcze tylko dwa lata i trzeba podziękować temu typowi intelektualnemu inaczej. Pamiętajcie burak zawsze będzie burakiem.
W pełni zgadzam się z tymi stwierdzeniami, niestety nas wszystkich czeka ciężka praca żeby buraków i “kapusty” z tego miasta wygnać.
Oglądałem parę wypowiedzi pana Korfantego i nie trudno zauważyć, że praktycznie każdy kto zadaje niewygodne pytania jest traktowany “z góry” z dodatkiem przynajmniej dla mnie wkurzającego uśmieszku, co według mnie oznacza brak szacunku dla radnych.