2023-03-06
ZASADY dyskusji i komentowania
Blog to miejsce swobodnej dyskusji, wymiany poglądów, uwag, pomysłów i krytyki. Podstawą tego forum jest zachowanie kultury i poszanowanie rozmówcy oraz przestrzeganie… regulaminu. Nie przestrzegasz – nie piszesz.
Komentarze są moderowane i te nie mieszczące się w regułach – nie będą publikowane. Oczywiście, może Ci się to nie podobać, ale to jest mój blog, moje zasady i jeśli ich nie akceptujesz – w internecie na pewno znajdziesz miejsca, w których obowiązują te bliższe Twoim oczekiwaniom.
Chcesz coś powiedzieć – spróbuj to zrobić kulturalnie, z poszanowaniem rozmówcy. Choć może się to wydawać niewiarygodne – najsurowszą krytykę, najbardziej kontrowersyjny pogląd i niezwykle ostry sprzeciw można wyrazić kulturalnie – bez użycia wulgaryzmów, obrażania rozmówcy, pomówień i hejtu.
Uwaga! Moderacja komentarzy nie jest ciągła – blog jest formą prowadzoną przeze mnie w ramach czasu wolnego – dlatego moderują komentarze, kiedy mam czas. Nie denerwuj się jeśli nie widzisz swojego komentarza – przynajmniej raz dziennie przeglądam komentarze i je zatwierdzam. Poczekaj cierpliwie – jeśli spełnia zasady obowiązujące na tym blogu – będzie opublikowany.
Mój udział w dyskusji jest ograniczony. Nie mogę na bieżąco i natychmiast odpowiadać na wszystkie komentarze. Jeśli mam akurat czas – odpowiem. Jeśli będę zajęty zrobię to w wyznaczonym czasie. Zdecydowałem, że w każdy poniedziałek będę przeglądał dyskusję i odpowiadał na komentarze skierowane do mnie.
Zapraszam do dyskusji na poziomie!
REGULAMIN DYSKUSJI
1) Komentarze NIE NA TEMAT POSTU – nie będą publikowane. Chcesz zadać pytanie – skorzystaj z wpisu „Wy pytacie – ja odpowiadam”; Masz coś ciekawego do powiedzenia w innym temacie – znajdź właściwy post lub skorzystaj z wpisu „Off-topic”
Do tego celu specjalnie przygotowałem szybki odnośnik, z którego można skorzystać, a który znajduje się na bocznym pasku.
2) Używasz wulgaryzmów – Twój komentarz nie zostanie opublikowany. Nawet jeśli wykropkujesz łacinę, żeby ładnie wyglądało.
3) Obrażasz rozmówcę, insynuujesz, obrzucasz inwektywami, poniżasz, hejtujesz – Twój komentarz nie zostanie opublikowany.
4) Komentarz zawierający oczywiste kłamstwo i „fake newsy” także nie będą publikowane, ewentualnie publikowane z adnotacją, że treść jest delikatnie mówiąc wątpliwa.
5) Komentarze z pretensjami, że wcześniejszy komentarzy nie został opublikowany, że cenzura itp. – nie będą publikowane. Jeśli nie potrafisz zrozumieć dlaczego tak się stało, prawdopodobnie nie dorosłeś do dyskusji na blogu, ale jeśli zamieścisz w komentarzu adres mailowy – odpowiem, dlaczego Twój komentarz został usunięty.
6) Nie publikuję komentarzy z reklamami i nie akceptuję wszelkiego rodzaju SPAMU.
7) Tworzę przyjazne forum do dyskusji i wymiany poglądów. Nikogo nie trzymam tutaj na siłę. Nie podoba się… internet jest nieograniczony.
Miłej, owocnej dyskusji.
ZASADY DYSKUSJI I KOMENTOWANIA
Komentujesz i nie widzisz swojego komentarza?
Sprawdź ZASADY DYSKUSJI I KOMENTOWANIA i zobacz co poszło nie tak.
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Dlaczego ludzie piszą nie na temat, zamiast pisać w “Wy pytacie, ja odpowiadam”? Bo tak jest skonstruowany ten blog, że aby zobaczyć nowe wiadomości trzeba specjalnie w ten dział wejść. Po drugie trzeba specjalnie za każdym razem ustawić sortowanie od wpisów najnowszych, bo domyślnie są najstarsze. Każdy przeciętny użytkownik nawet jak tam wejdzie, zobaczy wpisy sprzed X lat stwierdzi, że wątek umarł. Więc nikt tam ie poruszy ważnych tematów, bo poczytność mała i pewnie o to Panu chodzi.
Postaram się zmienić domyślne ustawienia. Myśle, że to jednak nie jest taki ogromny problem. Wystarczy chcieć a nie szukać wymówek. Ja muszę wchodzić do wszystkich wpisów, odpowiadać, porządkować… jakoś sobie radzę. Czytelnicy także będą musieli, oczywiście jeśli chcą uczestniczyć w dyskusji.
Od jutra na blogu – pod każdym wpisem komentarze powinny być DOMYŚLNIE – wyświetlane od najnowszego. Ma nadzieję, że to ułatwi użytkowanie i prowadzenie dyskusji. Pozdrawiam
Pana uwaga – słuszna została wprowadzona. Komentarze wyświetlają się od najnowszych. Moja uwaga natomiast jeśli chodzi o sposób prowadzenia dyskusji to zamieszczanie niepotrzebnych “ozdobników” typu “pewnie o to Panu chodzi”, które mają wykazać od razu złą wolę i generalnie jakiś rodzaj kombinowania bądź złych intencji autora bloga. A tych, zapewniam Pana nie ma. Zależy mi na merytorycznej dyskusji, wymianie argumentów, pomysłów, uwag i szukaniu rozwiązywania problemów. Dzięki za zwrócenie uwagi na problem. Pozdrawiam
Jestem z siebie dumny. To ja jestem powodem tej cenzury. Tak jak PiS cenzuruje nas na wolnościowców , tak jak kiedyś Platforma cenzurował np stronę Antykomor.pl tak dziś Pan Turzański wprowadza cenzurę u siebie za pisanie prawdy na temat obietnic Pani Umińskiej, Pana Słoty nie zaprzeczając, temu co napisałem. Jak widać prawa obywatelskie są ograniczane non stop. Jeżeli będzie mi dane tu jeszcze coś napisać pokaże czytelnikom, że obecna władza w mieście to tak naprawdę totalitaryści.
Za większość Pańskich wpisów to ja bym się raczej wstydził. I oczywiście będzie Pan mógł pisać swobodnie, o ile zapanuje Pan nad swoim stylem. W przeciwnym razie… no cóż… będzie Pan musiał swoje przemyślenia publikować gdzie indziej.
Niektóre punkty regulaminy przypominają mi regulamin TVP3. Zgadzam się w tym punkcie: używanie wulgaryzmów jest niedopuszczalne jak równiez obrzucanie kogoś inwektywami.
Nie znam regulaminu TVP Trochę podpatrywałem regulamin grupy SPI. Radek zainspirował mnie ostatnim punktem – nikogo nie trzymam na siłę
Turzański cały czas czerpie pełnymi garściami z taktyki PiSu, a co za tym idzie TVP. Propaganda na każdym kroku.
Zwłaszcza w regulaminie. Na wskroś propagandowy 😉
Uśmiałem się przy pierwszym punkcie; ileż to razy pisał Pan o postach nie na temat, stworzył specjalny dział, a potem… skwapliwie odpowiadał na pytania i zarzuty nie na temat. I teraz ma niby być inaczej? No, ale to Pański blog, może Pan wszystko 🙂
Mimo tej drobnej złośliwości – trzymam kciuki! To się prosiło od dawna.
Chciałem przenosić komentarze do właściwych działów, ale to była masa roboty, potem autor krzyczał CENZURA w kolejnym i tak w nieskończoność. Teraz po prostu usuwam i nie kombinuję. Inaczej nad tym bałaganem nie dało się zapanować mimo usilnych prób. Stąd zmiana w koncepcji.
Już wyrzuciłem dwa komentarze NIE NA TEMAT do kosza. Były uroczo zamieszczone pod wpisem z REGULAMINEM, a poświęcone drogom i innym sprawom. Teraz tylko czekać aż Czytelnicy się przyzwyczają do nowych zasad.
Wytrwałości! 🙂
Oho. Wybory idą, strach obleciał.
Tu się zgodzę. Moderację komentarzy wprowadziłem przed wyborami, bo ludzi już tak ponosiło, że nie było innego wyjścia. Teraz w sumie faktycznie już czuć powiew wyborów w komentarzach – opozycja niewiele ma do zaoferowania, żadnego własnego wiarygodnego źródła informacji (anonimowy, rozsiewający kłamstwa rewers już nie istnieje – jak wszystko za co się biorą), a tu jeszcze nie będzie można hejtować u Turzańskiego. I co teraz? Faktycznie możliwe, że niektórych strach obleciał.
Panie prezydencie….prawdziwa cnota krytyk się nie boi…a ten regulamin zamyka usta inaczej widzących ewentualny problem..tyle tylko
Nie sądzę, żeby krytyka wymagała używania wulgaryzmów i obrażania rozmówcy. Pan wyraził swoje zdanie bez tych ozdobników. Oczywiście, może to komuś nie pasować… ale wtedy z łatwością znajdzie inne forum. To, że ja nie boję się krytyki nie znaczy, że muszę wszytko tolerować. Założyłem bloga w 2007 roku i przez kilkanaście lat blog się zmieniał wielokrotnie dostosowując do realiów. Tak jest i tym razem. I na szczęście nic już nikomu nie muszę udowadniać, bo ten blog ma swoją markę. Pozdrawiam i życzę miłej dyskusji.
Świetnie, że powstał taki regulamin. Ponieważ jestem zza rzeki, chciałabym wiedzieć, czy słowo “ciul” jest obraźliwe, czy nie jest. Czy posty z użyciem tego słowa będą usuwane, czy nie będą.
Ot, taka ciekawość kogoś, kto osłuchał się z gwarą śląską…
Zdania w tej kwestii są mocno podzielone. Mieliśmy w mieście natomiast proces w tej sprawie – radny tak nazwał posła i sąd kazał przeprosić. Innymi słowy jest obraźliwe.
Odpowiedział gorol gorolowi, haha. Znawca języka śląskiego. Ciul to ciul.
A wyrok sądu to wyrok sądu.
Właśnie Hanys wykazał się “kulturą”.
Skoro Twoim zdaniem, jako znawcy gwary śląskiej (nie ma języka śląskiego) to słowo nie jest wulgaryzmem, ani też nie jest obraźliwe, to nie widzisz nic złego w tym, by np. Twoje dziecko (hipotetycznie) powiedziało nauczycielowi że jest ciulem. Będziesz w takiej sytuacji bronił dziecko przed dyrektorem, że to była tylko opinia na temat postawy wyrażona gwarą?
Uważam że gwara gwarą, ale wulgaryzm pozostaje wulgaryzmem. Nie ważne czy w obcym języku, czy w dowolnej gwarze.
Czy język (regionalny) śląski istnieje, czy nie, to może zostawmy językoznawcom, a ci mają na ten temat różne opinie. Max Weinreich powiadał, że język to dialekt z armią i flotą. A że sprawa jest niejednoznaczna, to weźmy choćby przykład, że cztery języki: serbski, chorwacki, bośniacki i czarnogórski rozwinęły się z jednego dialektu sztokawskiego. Z kolei Bułgarzy to dziś uważają macedoński za dialekt bułgarskiego. Byłbym ostrożny:) A słowo na “c” jest podobnie obraźliwe, jak po polsku na “ch”.
Skoro uważasz, że nie ma języka śląskiego, znaczy tylko, żeś gorol.
Haha. Czyli jednym słowem. Wszystko co teraz będzie niesprzyjające panu, potraktowane zostanie jako nieprawda i fale news. Jak ktoś nagra film, na którym widać nieprawidłowości urzędu to do skasowania. Chyba ktoś panu nadepnął na odcisk, nawet wiem kto. Prawda boli.
Zwolennicy teorii spiskowych są jak zawsze mile widziani 🙂 Myślę, że jedyne obawy mogą mieć anonimowi hejterzy – słuszną krytykę przyjmuję zawsze „na klatę”. Uważam wręcz, że jest dla nas ważna i niezbędna. Przypominam również, że nie moderuję komentarzy zalogowanych użytkowników facebooka – więc proszę krytykować i nagrywać bez ograniczeń.
Uderz w stół… nożyce się odezwą… Ja nie widzę tu ograniczeń – mnie ust to nie zasznuruje i nic w moich komentarzach się nie zmieni. To kwestia oczekiwań i kultury osobistej. Myślę, że jak część komentujących zniknie z tej przestrzeni to wielu czytelników odetchnie z ulgą. Jasne zasady moderacji powinny być wprowadzone już dawno.
Regulamin, moderacja jak najbardziej OK.
Ale jeśli interlokutor w dyskusji jest moderatorem to mamy do czynienia z wypaczeniem.
Admin, moderator jak najbardziej ale wtedy taka osoba nie powinna sie udzielać jako strona.
Chyba myli Pan pojęcia. To jest blog. Mój, własny, osobisty, prywatny. Kto miałby go moderować?
Chyba się Pan ze mną zgodzi, że ten blog żyje i cieszy się popularnością z powodu rozbudowanego wątku komentarzy …i Pana odpowiedzi.
Może warto by było założyć moderowane forum.
A blog poświecić blogowaniu czyli cute and paste z Fb i piekary.pl
Nie sądzę, żeby to był dobry pomysł. Forum było i umarło śmiercią naturalną. Poza tym… ja naprawdę mam co w życiu robić i nie muszę tworzyć kolejnych miejsc do prowadzenia dyskusji. Mam komentarze na blogu, wiadomości na fb, whats-up, smy i telefony… wszystko ogarniam osobiście i nie zamierzam zwiększać ilości kanałów kontaktowych. Poza tym komentarze są – bo wywołują je teksty, inspirując i prowokując do dyskusji. Na kilkadziesiąt tysięcy komentarzy aż 5000 to moje odpowiedzi. Więc jak widać, jest to dobry i skuteczny sposób komunikacji z Czytelnikami. Nie zamierzam tego zmieniać tylko dlatego, że jest garstka osób, które nie potrafią się zachować. A to naprawdę garstka – pisząca pod różnymi nickami, co widać po numerach IP. Tak więc myślę, że poza zmianą dotyczącą większej surowości moderacji (musi Pan przyznać, że do tej pory pozwalałem na naprawdę duża swobodę) – nic się nie zmienia. Mógłbym po prostu inaczej moderować, ale uznałem, że warto być jak zawsze otwartym i uczciwym wobec Czytelników.
Troll nie musi być moderatorem, wystarczy, że jest trollem moderatora 🙂 Wtedy mamy sytuację, że jak nazwiesz Damianka wazeliniarzem to moderator jest wzburzony, że stosujesz straszne inwektywy, ale jak troll chwali, jednocześnie wyzywając oponentów od kretynów, zjebów, matołów i debili to wtedy jest zachwyt, są podziękowania i problemu nie ma 🙂 Jak Bart narzeka, że mamy prymitywnego trolla – moderator milczy. Kiedy Biedrona sugeruje, żeby sprawdzić i porównać adresy IP moderator się uśmiecha, że przecież… mamy wolność słowa 🙂 Bo wicie… rozumiecie… blog zaatakowało stado trolli z PiSu 🙂
Zasadniczo uważam, że od czasu wprowadzenia regulaminu wzrosła jakość dyskusji. A paradoksalnie wyrzuciłem raptem 2 komentarze, z czego jeden ze względu na pisanie nie na temat, a drugi ze względu na wulgaryzmy. A cała reszta to teorie spiskowe. Ile osób się oburzyło, że cenzura, że niewygodne komentarze będą usuwane. I co? Nic takiego się nie wydarzyło. Przecież najsurowszą krytykę czy pretensje można wyrazić w sposób akceptowalny społecznie. Nagle okazuje się, że Pana komentarz jest najbardziej personalnie agresywny i pogardliwy względem jednego z komentujących. I fakt – poza dyskusją o regulaminie, nie puszczę komentarza z epitetem personalnym. Mogę Pana pocieszyć – że takiego z epitetem personalnym w stronę Pana także nie. Miłej dyskusji.
Czytasz chyba patrząc przez palce. Generalnie mam gdzieś, gdy anonimowi “bohaterowie” piszą na mój temat, że jestem wazeliniarzem. Po pierwsze dlatego, że mam prawo mieć swoje poglądy życiowe i polityczne, a po drugie mam prawo sympatią darzyć osoby wedle własnego uznania. Jeżeli ktoś ma z tym problem, to jest to tylko i wyłącznie jego problem. Skoro moja osoba kogoś interesuje i na podstawie moich wpisów tworzy sobie jakiś obraz mnie, to znaczy że się nudzi i nie ma co w życiu robić.
Jeżeli jednak ktoś przeinacza w sposób obraźliwy moje nazwisko, notorycznie mnie atakuje bez jakiegokolwiek podjęcia tematu w dyskusji, to z czasem cierpliwość się kończy.