
2023-03-07
Działania interwencyjne ZGK
Jest zgłoszenie – jest reakcja. Zapadnięte kostki, wyrwy w chodnikach – staramy się na bieżąco poprawiać. Brygady Zakładu Gospodarki Komunalnej zajmują się tym coraz sprawniej. Oczywiście są to drobne sprawy, ale one także mają znaczenie dla mieszkańców.
Czasami wystarczy przełożyć kostkę, podsypać, coś poprawić. Niewielkim nakładem sił można osiągnąć pozytywne efekty.
I jeszcze jeden przykład:
Przypominam adres mailowy do zgłoszeń interwencyjnych: sos@piekary.pl – staramy się reagować tak szybko jak to możliwe. Wasze zgłoszenia są dla nas bardzo cenne. Interweniujecie szybciej niż my zauważamy jakiś problem i wskazujecie rzeczy, którymi trzeba się zająć priorytetowo. Dziękuję.
Po interwencji mieszkańców mamy też odświeżony i w pełni udrożniony rów odwadniający przy ulicy Zamkowej. To była niezbędna, ważna i zaległa sprawa, którą także załatwiły brygady ZGK. Dobra robota i podziękowania dla mieszkańców za wywieranie “presji”.
Razem zmieniamy Piekary Śląskie!
Komentujesz i nie widzisz swojego komentarza?
Sprawdź ZASADY DYSKUSJI I KOMENTOWANIA i zobacz co poszło nie tak.
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Ale przed MSP12 nie wszystko jest zrobione.
Główne arterie miasta sa niemą wizytówką gospodarzy. Bytomska, Wyszyńskiego, Bednorza, Oświęcimska, Jana Pawła 2, Partyzantów.
Już kilkukrotnie wstydziłem się przed obcymi ludzmi, że mieszkam w mieście z tak zdezelowanymi drogami.
Znając życie, będziemy mieć generalny remont Bytomskiej wtedy gdy obwodnica zachodnia będzie zamieniana w s11 …a co.
Ty się wstydziłeś dróg? Ja za każdym razem kiedy przyjeżdżali do mnie goście wstydziłem się tego gdzie mieszkam. Osiedle jak slamsy, obskurna klatka schodowa. Teraz jak ludzie do mnie przyjeżdżają to nie potrafią uwierzyć, że to jest to samo miejsce. I to nie mowa o moim budynku tylko o całym osiedlu. Więc nie sądzę, żeby drogi były wizytówką i najważniejszą rzeczą. W porównaniu do osiedla sprzed jeszcze dwóch lat to są w idealnym stanie.
Jana Pawła w złym stanie? Byłeś kiedyś na Radzionkowskiej? Dobrze, że robią tą drogą, a nie inne.
Janie z KG, jestem świadomy, ze każdy patrzy ze swojej perspektywy.
Zdarzało mi się jechać Radzonkowską, nawierzchnia fatalna , ale przejechałem od obwodnicy do kozłowej góry nie mijając sie z nikim.
Tymczasem na Jana Pawła by przejechać skrzyżowanie trzeba 2 zmiany świateł zaliczyć.
Natężenie ruchu powinno być kluczowym czynnikiem przy decyzyjności która droga w jakiej kolejnosci.
A byłeś kiedyś na Plebiscytowej? Myślisz, że ją też zrobią? Szczerze watpię. Dlatego powtarzam, Piekary w najbliższych latach powinny się skupić przede wszystkim na poprawie stanu dróg, nie żadne baseny czy pumptrucki. Drogi, drogi, drogi. Bo jedna Radzionkowska, tak jak jaskółka, wiosny nie czyni.
kontakt sos@piekary.pl rzeczywiście działa sprawnie – zgłoszenia są realizowane bardzo szybko.
Co do chodnika przy SP12 – szkoda że nie wymieniono również uszkodzonych krawężników nawet na takie z odzysku bo efekt byłby dużo lepszy.
Pod tą szkołą (chyba dwunastką) przyjechali naprawić zapadnięty chodnik? I sami zaparkowali pojazd powyżej 2,5t na tym chodniku, żeby zrobić kolejne koleiny? Aha 🙂 Jeżdżenie wzdłuż chodnika jest zakazane, podobnie jak parkowanie pojazdów powyżej 2,5 t na chodniku. Z resztą ZGK ma niewątpliwie swój udział w zapadniętych chodnikach, wystarczy zobaczyć po 22. jak buszują identycznym pojazdem po chodnikach i przystankach, bo nikt nie przemyślał, żeby mieli do kosza łatwy dostęp.
Nawiązując do tematu wpisu. Potrzebna jest natychmiastowa interwencja na ulicach Piekar. Już nie mówiąc o Bytomskiej, pojawiła się zapadlina w asfalcie na ul.Ziętka, na zakręcie przy siedzibie zgm.. Można wypaść z drogi. Może wystarczy, zwinąć asfalt, wysypać nowe kruszywa i położyć nowe. Najlepiej od Bytomskiej aż po Jana Pawła.
Przecież Bytomską naprawiają tak 2 razy w tygodniu 😉 a po trzech dniach “gównolit” który tam wsypali wykrusza się i kamienie lecą spod kół na inne auta. Przecież tam jest komedia, a nalepiej to widać jak mieszkańcy slalomem jeżdżą, bo w przeciwieństwie do Pana vice mają swoje samochody za których naprawy muszą płacić.
Ale jak to piesze miasto piekary śląskie na fb, jest przecież darmowy i ekologiczny środek transportu, rower xdd budujemy dla was kilometry dróg rowerowych….
W okresie zimowym naprawy doraźne w każdym mieście wyglądają tak samo. Ubite ręcznie wypełnienie. Interwencyjnie ZGK właśnie tak to robi i robi to szybko reagując na sygnały. Natomiast na wiosnę, wycinany jest asfalt i wypełnienie jest robione już takimi samymi metodami jak kładzenie asfaltu na drodze. Niezależnie od tego są remonty dróg – w ubiegłym roku pierwszy odcinek Bytomskiej został zrobiony, w tym roku będą robione dwa kolejne odcinki. Przypominam, że koszt remontu to niemal 500 000 zł za każde 100 metrów drogi – dlatego niestety nie można wyremontować wszystkiego i szybko. Prowadzimy remonty na szeroką skalę – sama Radzionkowska to 20 mln. Kolejne 5 mln to cała lista mniejszych, ale koniecznych do zrobienia dróg. Trochę się dzieje, ale jak to w życiu – nie da się wszystkiego. Człowiek chciałby wybudować dom, kupić nowe auto i pojechać na wakacje życia najlepiej załatwiając to w jednym roku – co zwykle jest niemożliwe. Więc każdy z nas realizuje swoje cele etapami w miarę możliwości finansowych. A niezależnie od tego faktycznie powstają ścieżki rowerowe – na ten cel otrzymaliśmy 30 mln z UE i żal byłoby nie wykorzystać (od razu uprzedzając – nie, nie można było tych pieniędzy dać na drogi). Polecam czasami przejechać się na rowerze – bezpiecznie, wygodnie, ekologicznie, a przede wszystkim poprawia kondycję, pozwala się odstresować i pozbyć złych emocji.
Pan nie rozumie. Tu nie chodzi o doraźne naprawianie, czy, że jakiś odcinek został naprawiony. Tu trzeba już teraz, naprawić całą Bytomską i wiele innych, nie po kawałku. Jak nie ma pieniędzy, wstrzymać inne niepotrzebne projekty. Drogi to podstawa, jak zostaną zrobione, można się brać za resztę. A tymczasem, tego nawet nie ma w planie na ten rok.
Widzi Pan – mylimy chyba tematy. Działania interwencyjne ZGK nie dotyczą remontów dróg. ZGK nie remontuje dróg. Dyskutujemy o ZGK i tym czym się zajmują – często w ramach sos@piekary.pl. Jeśli chodzi o remonty Bytomskiej to przypominam – jeden odcinek w ubiegłym roku, dwa w planie na ten rok. Koszt 500 000 zł za 100 metrów. I nie zgadzam się z Panem jeśli chodzi o to co jest podstawą. Drogi? Absolutnie nie. Podstawową potrzebą jest życie, zdrowie, mieszkanie – stąd absolutnym priorytetem były szpital, likwidacja węgla i remonty budynków miejskich. A drogi remontujemy i będziemy remontować sukcesywnie. A jeśli chodzi o inne – niepotrzebne remonty, które należy wstrzymać to proponuję wskazać konkretnie które: remont przedszkola? sygnalizację świetlną na DW911/Pod Lipami? remont Radzionkowskiej? zabezpieczenie przed zawaleniem tunelu Szarlejki?
W takim razie jak do pana priorytetów życiowych wpisuje się pumptrack, wyremontowanie kościelnej kapliczki czy drogi dzwonek do innej kościelnej kapliczki? W jaki sposób ww. inwestycje wpłynęły na polepszenie życia mieszkańców?
Przejęcie i odrestaurowanie kapliczki za 0,5 mln – przyniosło poza uratowaniem zabytku także wymierne korzyści – przejęliśmy hektarowe grunty inwestycyjne o wartości sięgającej grubych milionów na których zwyczajnie miasto zarobi. I to był czysto ekonomicznie świetny interes. Tak, dodatkowe miliony dla miasta uważam za priorytet.
Ok. To proszę teraz te grube miliony z gruntów przeznaczyć na naprawę dróg. Bo rozumiem, że już pan tereny sprzedał czyż nie?
Miał pan pół miliona, przerąbał na kapliczkę z terenami. Inwestycja, a i owszem, ale kiedy się zwróci? W 2035? O ile w ogóle. Do tego czasu Piekary się zapadną.
Prosiłbym jednak w inwestycje bawić się prywatnymi pieniędzmi, a nie publicznymi.
Próbuje odpowiadać merytorycznie, ale widzę, że racjonalne argumenty Pana nie raczej interesują. I Pan chyba nie pojmuje na czym polega inwestycja. I w tym wypadku procent zysku jest kosmiczny. Stawiam na 10-krotne przebicie, bo grunt jest warty conajmniej 5 mln złotych. A jeśli Pan ma takie podejście jak pisze – to może dobrze, że jednak to nie Pan podejmuje decyzje dotyczące rozwoju miasta. Ale oczywiście może Pan swoją wizję zaprezentować mieszkańcom i zweryfikować swoje poglądy. Wybory już w przyszłym roku. Zachęcam do udziału.
ps. Gdyby ktoś mi zaproponował prywatnie taki układ – inwestycja 500 000 zł w grunt warty 5 000 000 zł – byłbym bardzo szczęśliwym człowiekiem. Nawet gdybym na te 4,5 mln zysku na czysto musiał poczekać do 2035 roku.
Wiesz, jak się ma historię swojego miasta za nic, to można tak patrzeć na remont Kapliczki Maria Hilf. Dlaczego też trzeba narzekać na pumptruck, skoro realizacja następuje po przyznaniu środków na ten cel?
Zdaje się, że metoda Prezydenta Korfantego była dobra względem takiego jak Twój punktu widzenia. Nie korzystać z programów pomocowych, realizować niezbędne minimum i przede wszystkim nie pytać nikogo o zdanie…
To, że nie jesteś odbiorcą danej inwestycji to nie znaczy, że inwestycja jest zbędna.
To nie chodzi o to że ktoś ma historie miasta za nic. Istotne jest to że ludzie mający władzę w mieście powinni sie skupic na realnych problemach mieszkańców. Kapilczka była tyle lat, to i parę kolejnych przeżyje bez tak drogiego remontu (no chyba że bug zechce inaczej albo patologia) Nie zachowuj się jak pisowiec, który na przekór większości będzie remontować wszystkie sakralne rzeczy w SPI zamiast inwestować w miasto.
Idąc twoim tokiem rozumowania to historia miasta są również kopalnie? mamy za nie płacić (pytanie retoryczne bo juz na szczęście nie musimy)
Pozdrawiam
Po 2 tygodniach zajrzałem do tego wpisu, i co sie okazało (poza samymi minusami dal Pana) niestety nie ma możliwości wrzucania zdjęć, ale bytomska znów jest jak ser szwajcarski.
Co stoi na przeszkodzie zrobienia raz a porządnie zamiast doraznie jak Pan pisze?
Przecież my, a nie Pan płacimy z podatków za te “dorazne” naprawy które wytrzymuja kilka dni.
Dziękuje za dobrą radę, gdybym miał auto służbowe i nie musiał sie martwić naprawami przez niekompetencję ludzi zarządzających drogami, to z usmiechem bym sobie pojezdził na rowerze.
Prosze popytac mieszkańców o złe emocje odnośnie stanu dróg <3
Pozdrawiam
Korzystam.
Wachlarz zgłoszeń dosyć szeroki, a liczba zgłoszeń liczona już w dziesiątkach…
Od braku koszy przy chodnikach, przez uszkodzoną infrastrukturę różnego rodzaju, po dzikie wysypiska.
Sprawy do załatwienia od ręki są załatwiane od ręki, inne trwają dłużej, ale finalnie widzę po czasie że również ogarnięte.
To może w ramach robót interwencyjnych może w końcu doświetlicie chodnik przy starej obwodnicy Piekar? 4 lata temu obiecał Pan, że na wiosnę się tym zajmie. Właśnie nadeszła 4 wiosna, a droga nadal ciemna i niebezpieczna.
Nadal będzie Pan kłamał, że pisał w tej sprawie do Taurona i GDDKiA, czy teraz zasłoni się Pan kryzysem i koniecznością oszczędzania?
Myli Pani pojęcia używając ostrych słów (jak zawsze). Latarnie przy wjeździe zostały przejęte – stan prawny uporządkowany i od dawna przy drodze latarnie zostały uruchomione. Nie, nie zamierzamy stawiać barierek, rysować pasów i oświetlać starego chodnika. Jeśli uważa Pani te działania za konieczne polecam skorzystać z Budżetu Obywatelskiego – akurat trwa procedura. Zamiast narzekać można wziąć sprawy we własne ręce i po prostu… zrealizować projekt. O ile mieszkańcy uznają go za warty realizacji.
Most nad autostradą też od dłuższego czasu ciemny, a szkoda bo był fajny, taki charakterystyczny.
Mostem zarządza GDDKiA – nie wiem czy wyłączenie wynikało z oszczędności czy z innych powodów. Przy dzisiejszych cenach energii wszyscy starają się ciąć koszty, wyłączane jest oświetlenie w miastach co jest zresztą zgodne z wytycznymi rządu.
Drogi Panie Turzański a jak tam interwencja na Andersa 6 i 8 ?
Zgłoszone