2014-04-21
Choroba władzy
“Choroba władzy – arogancja, której towarzyszą powikłania w postaci hipokryzji. Najpierw zarażony przestaje rozmawiać z ludźmi, a zaczyna wygłaszać kazania. Głos staje się stanowczy. Nie prosi, nie przeprasza. Wydaje rozkazy. Jego wzrok szybuje daleko, gdzieś za horyzont. Władca nie patrzy pod nogi, ale w przyszłość. Zapatrzony w siebie zaczyna tracić kontakt z rzeczywistością. Następnie przychodzi poczucie nieomylności i dziejowej misji. Ci, którzy nie dostrzegają tej oczywistej prawdy, lądują na politycznym śmietniku. Cel zaczyna uświęcać środki, ważna staje się władza dla samej władzy”
Tomasz Sekielski
“Obraz kontrolny”
Komentarze
Korfanty już dawno stracił połączenie z rzeczywistością.
To bardzo dobra diagnoza .Już myślałem,że to kolejny odcinek “Dyktatora” 🙂