2016-02-26
Jeszcze w temacie zła wcielonego tabletów i komputerów, które powodują same nieszczęścia. Na pewno one? Mój syn gra na komputerze, ma tablet… i jakoś potrafi to pogodzić z całkiem sporą dawką ruchu. Jest dość wszechstronny. Obawiam się, że to nie sprzęt, a podejście rodziców decyduje o pewnych sprawach. Zobaczcie sami:
Kategorie
- - 13(nie)straszna - (8)
- - Pytania i odpowiedzi (1)
- - REGULAMIN - (2)
- Audiobook (2)
- Bez kategorii (2592)
- Biznes (64)
- Dyktator 7 wysp (107)
- Dyktator w waszej wersji (5)
- DYSKUSJA (8)
- Dzieciaki z DPS (5)
- Edukacja (149)
- Historia (81)
- Inwestycje (694)
- KORONAWIRUS (40)
- Kronika policyjna (200)
- Książki... które czytam (151)
- Kultura (869)
- Listy (65)
- Odpady (59)
- Off-topic (1)
- Piekarskie legendy (10)
- Piekary Śląskie (5145)
- Polityka (1482)
- Popeye (9)
- Poseł Ściebiorowski (24)
- Przetargi (44)
- Sport (769)
- SUBIEKTYWNIE (93)
- UMWETU (215)
- vlog (3)
- Wybory samorządowe (240)
- WYPRAWY (1)
- Zdrowie (218)
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Racja. To rodzice są winni.
NIE wszystkim dzieciom sie należy!!! Dzieci górników dostają już “ołówkowe” z kopalni więc nie powinny dostawać żadnych tabletów tylko sobie kupić
Co ma piernik do wiatraka? Zresztą idąc tym prymitywnym tokiem rozumowania można powiedzieć, że za ołówkowe kupuje się ołówki a nie tablety. 😛
Przecież nikt Ci nie bronił pracować w zawodzie górnika, Twoje dzieci też by dostawały…