KRZYSZTOF TURZAŃSKI
SŁAWA UMIŃSKA-KAJDAN

Krzysztof Turzański Sława Umińska-Duraj

2016-12-30

Góry są straszne. Kiedy w zeszłym roku grupa ludzi walczyła o życie na drodze asfaltowej do Morskiego Oka było to śmieszne. Kiedy czytam dziś, że historia się powtórzyła i ludzi trzeba było “ratować” w tym samym miejscu to już jest tragiczne. Śmiertelnie niebezpieczna asfaltowa droga, schody na Rysy, szpilki na Orlej Perci… Dlatego chyba wolę wysokie góry. Powyżej 4 tys. już się takiego towarzystwa nie spotyka. I nie ma takich problemów.

Dla niewtajemniczonych…

← Powrót

Komentarze



0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
9 komentarzy
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Jan
Jan
7 lat temu

Powyżej 4 tys. już się takiego towarzystwa nie spotyka. I nie ma takich problemów” Pierwszy przykład z brzegu. Rok 1996 wyprawa komercyjna na Mount Everest.

Jan
Jan
7 lat temu

A no takie że i na 8000 tyś można spotkać jak to Pan nazwał”takie towarzystwo”

Jan
Jan
7 lat temu

Widzę że się nie rozumiemy.Generalnie niema znaczenia czy to jest droga na Morskie oko czy wspinaczka na cztero czy ośmiotysięcznik .Wszędzie można spotkać takich samych amatorów i dyletantów.

A nawiązując do Pana przykładu dopóki nie zostanie wprowadzone obowiązkowe ubezpieczenie dla wychodzących w góry dopóty problem będzie się powtarzał.Jak jeden z drugim zapłaci za akcje ratowniczą to następnym razem dwa razy się zastanowi zanim wybierze się na wycieczkę.

Janusz
Janusz
7 lat temu

Jaka ta pamięć ulotna jest. Kiedy to z synem pierwszy raz na Rysy w butach na rzepy wchodzil… dowartościowanie takimi wpisami jest slabe. Himalajskie szczyty zdobywaja ludzie bez doświadczenia alpejskiego.

ciekawy
ciekawy
7 lat temu
Reply to  Janusz

I co? trzeba było go ratować?