09-04-2018
Mieszkania Arrady w kosmicznej cenie
Prawdopodobnie w najbliższych miesiącach syndyk wystawi mają...
2018-10-01
Radny Grzegorz Zorychta (PiS) złożył zawiadomienie do prokuratury: Założenie spółki celem wykupu mieszkań Arrady to działanie na szkodę interesu publicznego. Sprawę prowadzi prokuratura w Rybniku i to chyba koniec szans na przekonanie syndyka i sędziego komisarza, że sprzedaż powinna odbyć bez przetargu i na rzecz miasta ze względu na interes społeczny.
Od wielu miesięcy przekonujemy, że zasoby Arrady, dawne mieszkania zakładowe Orła Białego powinny trafić do gminy bez przetargu ze względu na interes społeczny i uznanie praw lokatorów.
Udało nam się z spotkać z przedstawicielem mieszkańców w sądzie w Gliwicach z Przewodniczącą XII Wydziału Gospodarczego, który nadzoruje postępowanie upadłościowe Arrady. Przekazaliśmy pisma mieszkańców, Komitetu Obrony Lokatorów oraz pani Prezydent wraz z podpisami kilkuset lokatorów z prośbą o przeanalizowanie całej sprawy.
W 2015 roku rekomendowana została cena sprzedaży na poziomie ponad 30 milionów złotych. Niebagatelna kwota, ale wciąż znajdująca się w granicach możliwości miasta i spółki Nieruchomości-Brzeziny powołanej do wykupu tych zasobów.
Na tę operację zabezpieczyliśmy 5 milionów złotych w budżecie miasta (jako wkład własny), pozostała kwota pochodzić będzie z kredytu zaciągniętego przez spółkę. Kalkulacja została przeprowadzona w taki sposób, aby nie podwyższać już i tak wysokich czynszów lokatorów.
Sprawa prowadzona przez prokuratora, dokładnie zawiadomienie złożone przez radnego to przecież zaprzeczenie istnienia interesu społecznego i sensowności zabezpieczenia środków miejskich na ten cel. Już nie mówimy jednym głosem.
Co jest najśmieszniejsze? Radny Grzegorz Zorychta doniósł SAM NA SIEBIE. Podczas sesji Rady Miasta głosował za powołaniem spółki Nieruchomości-Brzeziny. Rada Miasta podjęła tę decyzję jednogłośnie. Tylko, że wtedy na sali byli obecni mieszkańcy i patrzyli radnemu na ręce. Kiedy pisał zawiadomienie – nikogo z nich przy tym nie było.
Tak wiarygodni są radni opozycji. Radny co innego mówi i robi publicznie, co innego deklaruje, pewnie jeszcze co innego myśli, a na końcu zupełnie coś innego robi. Skutki są jakie są. A później złoży oświadczenie, że Turzański kłamie i to wszystko jego wina. Państwo musicie ocenić sami, z czym i kim mamy tutaj do czynienia. Może przyjdzie na spotkanie z mieszkańcami i wszystko wytłumaczy?
Potrafię sobie wyobrazić, że opozycji nie pasują sukcesy urzędującej prezydent, jednak walka polityczna powinna mieć swoje granice. Można nie popierać remontu basenu, remontu kina. Można kwestionować zasadność każdej inwestycji. Można nawet wymyślać niestworzone historie i donosić na każdego. Jednak tak jawne sabotowanie działań zmierzających do zabezpieczenia interesu społecznego kilku tysięcy osób to… przepraszam, ale zabrakło mi słów, które nadają się do publikacji.
Kto działa na szkodę mieszkańców Arrady? Dlaczego PiS nie ma w programie wyborczym wykupu tych mieszkań? Moim zdaniem odpowiedź jest oczywista.
Radny Grzegorz Zorychta twierdzi, że w programie mają rozwiązanie problemu. Sprawdzam raz jeszcze w Dzienniku Zachodnim… nie widzę – sprawdźcie Państwo sami. Może dopiero ten punkt się ukaże, może jest gdzieś małym druczkiem. Szkoda, że radny po prostu nie zaprezentował proponowanych rozwiązań. Byłoby łatwiej. I pytanie czy to co zaproponuje będzie wiarygodne. I w jaki sposób doniesienie na prokuraturę oraz zaprzeczanie interesowi społecznemu ma w tym pomóc?
I druga kwestia. Radny mówi, że “moim ludzie” zagłosowali za podwyżką czynszów na Radzie Wierzycieli. Tutaj uwaga: ustalanie czynszów nie leży w kompetencji rady wierzycieli, nie głosowaliśmy za podwyżkami i… nawet nie było takiego głosowania. Tyle w temacie wiarygodności radnego. Załączam protokół.
Co się wydarzyło? Jeden z wierzycieli reprezentując swój prywatny interes złożył wniosek o przeanalizowanie możliwości waloryzacji czynszów. Syndyk najwyraźniej uznał jego roszczenia. Być może nie widział interesu społecznego w działaniach na rzecz mieszkańców? Do tej pory mówiliśmy jednym głosem, byliśmy silni – radny zrobił wyłom i moim zdaniem takie są efekty. Zaczynają do głosu dochodzić prywatni rozgrywający i to ich interes zaczyna dominować, ale to oczywiście tylko moja opinia.
Wracają do sedna sprawy:
Sprawa w prokuraturze już jest. Przetarg na 42 mln już w toku. Przypomnę:
W lipcu sprawą Arrady zajmuje się prokurator. W sierpniu syndyk ogłasza przetarg na sprzedaż mieszkań za 42 miliony.
I wreszcie – na czym stoją mieszkańcy, czego można się spodziewać w przyszłości. Czy miasto ma szansę wykupić mieszkania? Kiedy? Czy oznaczać to będzie podwyżkę czynszów? Dlaczego czynsze wzrosły teraz? Czy wycięte balkony zostaną odbudowane?
Od razu uspokajam – wciąż zmierzamy w stronę układu likwidacyjnego, mamy wstępną akceptację banku – głównego wierzyciela Arrady. Spółka przygotowuje też ofertę do przetargu. Wierzę, że razem damy sobie radę z tym problemem. A jak ktoś nie chce pomóc, to niech przynajmniej nie przeszkadza.
Prezydent Piekar Śląskich zaprasza na spotkanie
w temacie zasobów ARRADY/ZARZĄDCY ANO
5 Października o godz. 18.00
w Miejskiej Szkole Podstawowej nr 15
09-04-2018
Prawdopodobnie w najbliższych miesiącach syndyk wystawi mają...
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Radny PiS złożył zawiadomienie, ale nie przeszkadza to innemu koledze z PiSu reklamować się na blokach Arrasy, to dopiero hipokryzja, baner na pół bloku, a interes mieszkańców daleko w nosie.Szkoda że zdjęcia nie można dodać..
Tak odbiegając od tematu – kiedy i czy w ogóle doczekamy się łącznika ulic Sadowskiego i Skłodowskiej-Curie? Uważam że to dosyć ważna inwestycja dla Piekar i znacznie skróciłaby czas podróży przez Piekary. Z góry dziękuję za odpowiedź.
Też chcieliśmy go wykonać, to zresztą jeden z największych postulatów Grzegorza Gowarzewskiego, a my mieliśmy to nawet w programie wyborczym. Niestety, punkt nie został zrealizowany bo tu jest poważny problem własnościowy – i nie ma łatwej metody wybudowania tej drogi. Zgadzam się z Panem, że to ważne, a jednocześnie nie mogę podać realnego terminu realizacji.
Panie Krzychu ja jakbym był na Pana miejscu to oddałbym tą słynną premię na mieszkańców Arrady!! Niech Pan nie będzie taka Żyła…
Ola ty jesteś facetem? To jak dojdziesz już z sobą do ładu to startuj w wyborach, zostań wice i zarób na tę premię to wtedy będziesz sobie nią dysponował do woli.
Nasuwają się pytania:
1. Dlaczego Pan informuje o takim zachowaniu radnego dopiero teraz?
2. Z wezwania wynika, że chodzi tutaj głównie o kwotę oferty jaką Pan ujawnił przed licytacją.
3. Jak taki stan rzeczy ma wpłynąć na decyzję syndyka jak na spółce Brzeziny nie ciąży żaden wyrok?
4. Czy syndyk musi postępować zgodnie z sztywnymi i prefyzyjnymi przepisami czy może się sugerować jakimiś bzdurami z Internetu?
Z wezwania wynika
1. Założenie spółki celem wykupu mieszkań to działanie na szkodę interesu społecznego.
2. Ujawnienie kwoty jest działaniem na szkodę interesu społecznego, tylko, że tę kwotę ujawniła Rada Miasta wpisując ją do wieloletniej prognozy finansowej, bez czego nie dałoby się zaciągnąć kredytu i przygotować środków na zakup. Jak często radni PiS podkreślają nie ma tajnych operacji w UM i takiej kwoty nie można było ukryć.
Innymi słowy – założenie spółki, zabezpieczenie pieniędzy na ten cel i sam wykup to zdaniem radnego Grzegorza Zorychty działanie na szkodę interesu społecznego. Sprawa w prokuraturze to nie są bzdury z internetu.
Dlaczego informuję teraz? Bo jak ktoś rozsiewa plotki, że UM podwyższa czynsze… to należy to sprostować i przytoczyć fakty. Jak zawsze z dokumentami, a nie na zasadzie “zabawnych tekstów”.
To są jednak bzdury z Internetu bo to jest – jak widać – tylko śledztwo i słuchanie wszystkich którzy coś mają w tej sprawie do powiedzenia i ani Pan, ani ta spółka nie ma postawionych zarzutów, więc nic poważnego się nie dzieje. Żeby takowe postawić z art 231kk to na prawdę trzeba solidnych dowodów, o które w realiach urzędowych stosunkowo łatwo jeśli ktoś się dopuścił nadużyć. Same zeznania radnego PIS nie stanowią dowodu o takiej wadze by coś z tego było. Biorąc pod uwagę powyższe zapytam jeszcze raz – czy syndyk zerwie rozmowy z gminą bo paru urzędników bylo przesluchanych? Czy syndyk musi kierowac sie konkretnymi wytycznymi i przepisami tak jak np komornik czy jednak może robić sobie co chce i po przeczytaniu wpisu na fejsie postawić focha? Pytam bo przyznam szczerze że nie wiem i jestem ciekawy czy po prostu nie przejmuje sie Pan za bardzo tym stanem rzeczy który dla istosty sprawy wykupu mieszkań po Arradzie najprawdopodobniej nie ma żadnego znaczenia… ? Niepotrzebna panika? Jest jakieś stanowisko syndyka czy to pana przeczucie?
To proste dlaczego teraz pojawia się taka informacja – idą wybory i obecna władza chwyta się każdej możliwości by zdyskredytować opozycję.
Cóż. Radny raz za razem dyskredytuje się sam. I to nie my używamy anonimowych stron, fałszywych kont, nie piszemy donosów i nie stosujemy podobnych metod. My cały czas mamy pracę do wykonania, to opozycja pojawiła się miesiąc przed wyborami i wali wokoło nie przejmując się niczym w myśl hasła jest wojna są straty…
Wasza ekipa to same autorytety a Pan największym. Specjalista od wszystkiego. Opozycja Panie Turzański jest od dawna. Tacy ludzie jak Iskanin czy Polaczek przynajmniej od kilkunastu lat zajmują się samorządem. Polaczek był wiceprezydentem kiedy Panu się jeszcze o Piekarach nie śniło. Naprawdę super Panu wychodzi manipulowanie szczególnie młodych umysłów. Może jeszcze nie teraz ale przyjdzie taki czas, że ludziom otworzą się oczy i zobaczą do czego doprowadziło Wasze rządzenie. Nie lubiłem Korfantego i myślałem o was , że nareszcie są ludzie odpowiedni młodzi i z pomysłem, ale się zawiodłem. Przy braku tematu do ataku opisuje Pan sytuację z lipca. Dopiero teraz? No tak w lipcu pisał Pan codziennie o koncertach, zakazach pisania bloga itd. Paliwo do atakowania było. Ale jakoś nie znalazłem na Pana blogu informacji, że koncert heavy odwołany. Chyba Pan nie lubi porażek. Bo według mnie Pan wtedy przegrał. Wybory samorządowe sprowadza Pan do tego, żeby ludzie wskazywali która Sława się bardziej podoba ta prawdziwa, czy ta w długich włosach z komiksu. Robicie serio ludziom matrix w głowach.
To nie rozumiem skąd te wieloletnie zaniedbania, które teraz trzeba nadrabiać. Jakby ta ekipa dobrze robiła swoją robotę, to dziś osiedle wieczorka nie byłoby w takim stanie, CO byłoby od lat, pływalibyśmy w nowym basenie… a co otrzymaliśmy przejmując miasto? Same potrzeby, o których zresztą wszyscy tu piszą. Opozycja lubi być w opozycji. Byli w opozycji do Korfantego, są w opozycji do Umińskiej-Duraj, a sami nie mają nic do zaoferowania. Bo jak się nie ma konkretnej oferty to się tylko krytykuje innych. Takie prawo wyborów. Mieszkańcy ocenią.
Raczej na odwrót.
To pis szuka dziury w całym, kłamie, wymyśla niestworzone historie, donosi wszędzie gdzie się da, a na koniec mówią, że to nie oni, anonimowa strona jest fałszywa, a udostępniony z niej tekst na oficjalnym funpage pis Piekary Śląskie to jak stwierdził radny Iskanin żart…
Wezwanie z lipca, a czemu Pan dopiero teraz o tym pisze? Czegoś chyba nie rozumiem . Może zabrakło tematów?
Jakieś 8-10 lat temu jak jeszcze istniał orzeł każdy dostał propozycję zakupu za 10-20tys zł co było 20-30% wartości mieszkania i tylko nie liczni się zgodzili, u mnie na 27 mieszkań było trzech chętnych. Mam jeszcze te pisma…
W sprawie Arrady przez 4 lata nie zrobiliście dla mieszkańców nic!
A prezes spółki “nieruchomości Brzeziny” przez cały czas jej istnienia zgarnął taką kasę, że głowa mała.
W kwestiach merytorycznych: faktycznie prawnie upadłość ciągnęła się bardzo długo. Na tym etapie miasto nie ma wpływu na działanie sądu. Kiedy doszło już do upadłości prawomocnej – od razu zaczęliśmy działania. My doprowadziliśmy do rozmów, zorganizowaliśmy spotkanie mieszkańców z syndykiem, nie wyraziliśmy zgody na sprzedaż budynków pojedynczo w prywatne ręce jak planował syndyk, zawiązaliśmy spółkę, zabezpieczyliśmy dla niej 5 mln złotych, złożyliśmy propozycję układu likwidacyjnego wstępnie zaaprobowaną przez bank (znajdzie Pan to w tekście zamieszczonym pod wpisem), spotkaliśmy się w sądzie przekazać petycję władz, lokatorów i komitetu obrony ich praw… i… niestety… dopóki mówiliśmy jednym głosem, było dobrze. A potem radny zawiadomił prokuraturę, że wykup mieszkań to działanie na szkodę interesu publicznego. I do nas chce Pan mieć pretensje? Proponuję w takim razie głosować na opozycję.
Radny niech się zajmie wychowaniem syna , a nie wszędzie widzi nieprawidłowości ,donosy i co tam jeszcze . A potem na sesji głosuje nie tak jak powinien bo źle usłyszał .
Ale się uśmiałem :)))))
Jest takie powiedzenie na Śląsku – Tak dobrze żarło, a zdechło.
Już, już mieszkańcy Arrady mieli zostać uszczęśliwieni, a tutaj popatrz – przez radnego Zorychtę wszystko przepadło.
A na poważnie.
Panie Turzański, za kogo Pan masz mieszkańców Piekar Śląskich?
Dwa lata mijają od uprawomocnienia wyroku sądu upadłościowego i dalej czaruje Pan tych biednych ludzi wizją własnego M.
Gonić króliczka, gonić, jeszcze rok, jeszcze dwa, pięć, siedem. Może się samo zawali i problem zostałby rozwiązany. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie bierze pod uwagę tego, czym mami Pan mieszkańców Arrady, że miasto (?) wykupiłoby kiedykolwiek mieszkania. Ani za dwadzieścia, ani trzydzieści, a już tym bardziej czterdzieści milionów. Z czego? Z kredytu? Z tego samego, z którego sfinansuje Pan Aquapark? A ludzie spłacą ten kredyt z odsetkami? I jeszcze wyremontują balkony, kominy itp?
Faktycznie, lepiej uznać, że nie ma w tym interesu publicznego i radźcie sobie sami. Chyba po prostu różnimy się w celach. I nie wiem kto buduje aquapark, ale my tego nie proponujemy. Ale basen postawimy, tak jak zrealizowaliśmy wszystkie obiecane inwestycje.
zgarniał kasę? ile? proszę o fakty i żródło tych informacji?
Wystarczy poszukać w internetach… :
http://www.bip.piekary.pl/–>Urząd Miasta –> Oświadczenia majątkowe –> Oświadczenia majątkowe pracowników miejskich
jednostek organizacyjnych –> Oświadczenia majątkowe złożone w 2018 roku –> J.J. oświadczenie majątkowe złożone za rok 2017 –> część A rozdział VII punkt 1 wiersz 9 ” z tego tytułu osiągnąłem(ęłam) w roku ubiegłym dochód w wysokości :
238936TYS..”
Prezes spółki Nieruchomości Brzeziny zarabia 2,5 tys. zł, o ile pamiętam. Ostatnio chyba Gwarek o tym pisał. A Pan podaje zarobki z innych miejsc pracy – dlatego tak trudno dyskutuje się z opozycją 🙂 Fakty i mity…
Dodać jeszcze trzeba wiceprezesa i trzech członków rady nadzorczej. Pytanie brzmi : jakie są efekty pracy tego
zespołu, co konkretnego zrobili przez dwa lata i o ile wzrosły szanse na pozytywne załatwienie wykupu mieszkań ?. Powtarzając za Panem : czyny a nie słowa , deklaracje i pobożne życzenia. Nawiasem mówiąc,
nie szokuje pana kwota zarobków wykazana za 2017 rok. Proszę dobrze popatrzeć ………
A dlaczego mieszkańcy nie wezmą udziału w przetargu na te mieszkania jak będzie ogłoszony, jak poniżej pisał “mieszkaniec brzeźin” już raz była taka okazja kupić te mieszkania za 20-30 procent wartości dlaczego wtedy Państwo z tego nie skorzystali
Bo wolą płacić po 200-300zl miesięcznie więcej niż powinni i do tego żeby nic nie było remontowane. 300zl x 8lat =28800
Co mieli zrobić?
Im tylko chodziło by dorwać się do władzy!!!
Bo im chodziło tylko o władzę a nie dobro mieszkańców Arrady!!!!!!!!!!!