
2020-07-24
O telewizji słów kilka… w końcu tam pracowałem
Liczyliśmy na spokój i ciszę, ale nie milkną echa wyborów. Wczoraj znalazłem fragmenty dyskusji o TVP właśnie w kontekście wyborczym. I jeden z posłów powiedział mniej więcej tak: “teraz telewizja publiczna jest obiektywna i rzetelna, to za waszych rządów było to narzędzie politycznej walki i szczucia ludzi”. Napiszę na ten temat kilka zdań, bo tak się złożyło, że w życiorysie mam także epizod telewizyjny. Postaram się więc temat potraktować nie politycznie, ale dziennikarsko właśnie.
W 2008 roku powstała Telewizja Silesia, a ja miałem niekłamaną przyjemność uczestniczyć w tym wydarzeniu od pierwszych dni. Naszą ambicją było stworzyć najlepszy serwis informacyjny w regionie i publicystykę na najwyższym poziomie. Naszym naturalnym rywalem (ale nie wrogiem) były Aktualności TVP. Misją każdego z nas (reporterów) było przygotować materiał lepszy, ciekawszy, bardziej zaskakujący niż to, co przedstawi TVP.
Ależ był w nas entuzjazm. Zdobyć lepsze ujęcie, dodatkową wypowiedź, pokazać problem ciekawiej. Codziennie oglądaliśmy newsy konkurencji porównując je do naszych. Omawialiśmy co zrobiliśmy lepiej, a co można było poprawić. Czasami odnosiliśmy sukces, czasami “oni” byli lepsi. Zresztą powiedzmy to wprost – kiedy pojawiła się ta rywalizacja zyskali widzowie obu stacji. Konkurencja wymusiła większe zaangażowanie i wyższą jakość pracy – z korzyścią dla widzów.
Jak to w takim środowisku – wszyscy się znaliśmy, spotykaliśmy się na zdjęciach, konferencjach prasowych i miejscach wydarzeń. Nie brakowało transferów z TVS do TVP, a także w drugą stronę. Na co chciałem zwrócić uwagę? Materiały nie różniły się od siebie w sferze faktów. Czy widz oglądał TVS czy TVP otrzymywał podobną, choć może inaczej podaną lub przyprawioną informację. Ani przez chwilę nie trzeba się było zastanawiać kto mówi prawdę, bo były to po prostu rzetelne informacje (po obu stronach).
Dokładnie tak samo było “piętro wyżej”. Tak jak Silesia Informacje rywalizowały z Aktualnościami TVP, tak naturalna była rywalizacja TVP z TVN (i Polsatem, który jednak pozostawał nieco w tyle). Walka o najświeższe informacje, o najciekawsze zaprezentowanie problemu, o zdobycie większej ilości widzów! Podobnie jak w przypadku Aktualności i Silesia Informacji, nie było rozbieżności między danymi i faktami podawanymi przez stacje.
Poprawiał się za to wygląd studia, grafiki i animacje prezentowane, rywalizowano na prezenterów, walczono o najlepszych ekspertów i najciekawszych komentatorów. Nikt nie zastanawiał się kto aktualnie rządzi, ani czyje interesy reprezentuje stacja. Powtórzę to raz jeszcze: walczono o każdego widza!
Moim szefem w TVS był Rafał Kurowski. To on uczył mnie dziennikarstwa telewizyjnego. Wcześniej pracował w TVP Katowice. Od 2000 roku był w „Faktach” TVN-u, a na przełomie 2000 i 2001 roku w „Wiadomościach” TVP. W 2005 roku wygrał konkurs na szefa „Aktualności” TVP Katowice. Po trzech latach zaczął od podstaw tworzyć redakcję informacyjną TVS. Później został szefem… centralnego newsroomu Telewizyjnej Agencji Informacyjnej w Telewizji Polskiej. Ponieważ stawiano na wiedzę, doświadczenie i umiejętności.
I nagle coś się zmieniło. W 2016 roku Rafał Kurowski odchodzi – zrezygnował z pracy w Telewizji Publicznej. To akurat dobra wiadomość dla Piekar Śląskich, bo został redaktorem naczelnym Radia Piekary i najwyższe standardy dziennikarskie wprowadził do naszej rozgłośni. Dziś dzięki temu mamy najlepsze serwisy informacyjne i publicystykę w regionie.
Z TVP zaczynają odchodzić znani dziennikarze. Część podejmuje własne decyzje, inni są zwalniani. Nowe nazwiska, nowy kierunek. I stopniowo, krok za krokiem zaczęły się rozchodzić drogi mediów. Coraz większy rozdźwięk zaczynał się pojawiać między mediami dotąd konkurującymi. Dziś tych materiałów nie można już w żaden sposób porównywać, bo przedstawiają zupełnie inne światy, zupełnie inne rzeczywistości, zupełnie inne fakty. Do tej “rozbieżności”, do nieco “innego spojrzenia” przygotowywano widzów stopniowo. Tych, którzy się nie zorientowali co się dzieje “ugotowano” jak żabę, stopniowo podkręcając temperaturę. I dziś jest jak jest.
Obserwując co dzieje się w mediach, nie dziwi mnie już zupełnie szał w internecie. Chaos informacyjny, brak jakiejkolwiek możliwości weryfikacji informacji, zero odpowiedzialności za słowa. Anonimowe strony, booty, fake konta, memy i rozpowszechniane masowo “fake newsy”. Dziś odbiorcami rządzą emocje, a nie fakty.
To zdarzyło się chyba pierwszy raz w historii. Każda wiadomość może prawdziwa lub… fałszywa. Nie jesteśmy wstanie tego zweryfikować. Każdy mówi co innego. Doszło do olbrzymiego rozdźwięku, a za nim poszła utrata zaufania do publicznych mediów. Akcje takie jak w radiowej trójce, gdzie ocenzurowano “niewygodną” piosenkę Kazika nie pomagają tego zaufania budować. Okazuje się jednak, że pierwszy raz nie o zaufanie i widzów chodzi. Nie liczą się słupki oglądalności, słuchalności czy zaufania. Liczą się sondaże polityczne. Dziś publiczne media walczą o… wyborców.
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Nauczyło ich życie na wojnie z mediami z rodowodem PRL wprost wychowanych przez sowietów. Tak trzeba to jasno nazwać. Sprzedajne III pokolenie UB walczy z III pokoleniem AK. Oczywiście dziennikarstwo w Pana wydaniu jak zwykle wybiórcze jednostronne takie “współczesne dziennikarstwo” Nic Pan nie wspomni o tvn i ich masowych zmanipulowanych materiałach typu: oczernianie policji, gdzie podrzucano butelki, albo męczennika, który na niby umierał podczas Marszu Niepodległości.? Okazało się, że była ta jedna wielka ustawa a męczennik to mąż Pani z Krytyki Politycznej lewicowego czasopisma. Im wolno tak? Cisza ? Nic? Żadnej wzmianki? żadnego tekściku nie będzie? Dlaczego nic Pan nie wspomniał ? A może coś o manipulacjach faktu niemieckiej polskojęzycznej gazety? Też nie? Może jakiś tekściku o biednych bolszewickich jeńcach jak ostatnio w Onecie? Dlatego telewizja nazywa się POLSKA bo jako Państwo a Pan jako samorządowiec powinien się zająć tym za co Panu płacą POLACY min. za obronę dobrego imienia RP przed propagandą. Uważam, że powinien Pan piętnować min. takie antypolskie artykuły jak ten w niemieckim Newsweek, Onecie, Fakcie. Jak zawsze z pana strony w tych tematach cisza albo odpowiedzi typu „nie czytałem” „nie natknąłem się na artykuł” itd. Itp. Koledzy by się zdenerwowali bo to nie po ich linii przekazu? Tą nie Polską stronę Pan reprezentuje? Wielka szkoda poświecenia i istnień ludzkich – proszę odwiedzić Lwów i popatrzeć, przeczytać, zrozumieć i zastanowić się nad sentencją – MORTUI SUNT, UT LIBERI VIVAMUS” – umarli, byśmy mogli żyć wolni! Właśnie min. żeby Pan mógł być wolny. Pan jednak wolał wybrać “JEDNAK TRZASKOWSKI” patrona i sponsora profanacji. Sowiecka ideologia, też niszczyła i profanowała min we Lwowie na cmentarzu Orląt Lwowskich – w którym zapisana jest powyższa łacińska sentencja.
Brawo p Soplica .Nic dodać nic ująć popieram w całej rozciągłości p zdanie.
Ale łapie Pan różnicę między sytuacją, kiedy ktoś kłamie za prywatne pieniądze, a kiedy kłamie za pieniądze publiczne…? Tak samo wie Pan czym się różni źle zarządzana spółka prywatna od źle zarządzanej spółki państwowej…?
“Walka o najświeższe informacje, o najciekawsze zaprezentowanie problemu, o zdobycie większej ilości widzów! Podobnie jak w przypadku Aktualności i Silesia Informacji, nie było rozbieżności między danymi i faktami podawanymi przez stacje”(…)
No fakt nie było bo wszystkie były lewicowe.
TVP nigdy nie była niezależna, nie jest i nigdy nie będzie. Tak samo jak nie ma niezależnych dziennikarzy, każdy ma poglądy.
Kiedyś niezależny Lis w niezależnej TVP dzis zobaczcie co wypisuje.
Zejdźcie na ziemię!
Z Pana liberalnym pidejsciem domyslam się że nie lubi Pan obecnej TVP
Myślę, że serwis informacyjny nie powinien być ani konserwatywny, ani liberalny – lecz pozbawiony tego typu nastawienia. Rolą serwisów informacyjnych jest podawanie faktów, a one nie mają poglądów politycznych. Oczywiście do momentu, kiedy celowo nie zaczyna się ich “ubarwiać”.
Ale Panie Krzysztofie TVN to dopiero ubarwia wiadomosci. Przypomne coś Panu kiedyś homoseksualista projektant mody bardzo dobry Pan Jacyków powiedział co sądzi o adopcji dzieci od tego czasu nie jest zapraszany do TVN. Opinia jego była jednoznaczna. Nie bede cytował. A Pan i wróg normalności Trzaskowski uważa że trzeba im pomóc? Czy im sie dzieje krzywda? To te środowiska mozna było wczoraj widzieć podczas marszu Powstania w Warszawie prowokowały zadymę
“Nie można powiedzieć że zaborcy prześladowali Polaków albo że w ogóle cos do nich mieli.
Wyobraź sobie, że jesteś Polakiem pod carskim czy pruskim zaborem, ale zupełnie się z tym nie obnosisz – po polsku mówisz tylko w domu i to cicho, nie latasz owinięty biało czerwonymi motywami jak debil, nie paradujesz w czapce z piórkami na głowie, nie próbujesz wchodzić do szkół i indoktrynować dzieci ideologią polskości czy obcym (z perspektywy zaborcy) językiem, nie należysz do żadnych lewackich bojówek, nie szkalujesz kościoła prawosławnego czy protestanckiego, nie donosisz na Zachodzie o twoich prześladowaniach robiąc z siebie ofiarę dyskryminującego prawa.
I co? I jesteś w pełni bezpieczny, wbrew temu co twierdzą płaczliwi artyści i możesz robic dokładnie to samo co Rosjanie czy Niemcy, po prostu nie identyfikujesz się jako Polak. Żadne chłosty, żadne zsyłki ci nie grożą. Nawet twoi sąsiedzi mogą wiedzieć lub podejrzewać, że jesteś Polakiem, ale nic ci w związku z tym nie grozi bo nie obnosisz się i nie jesteś agresywny w eksponowaniu swojej narodowości. Powiesz tylko “Guten Tag” kanclerzowi mieszkającemu drzwi obok i nie będzie nic do ciebie miał. Ba, nawet wspomni o tobie ciepło w wywiadzie dla prasy jako wzorowym przykładzie asymilacji i dowodzie że on szanuje takich poddanych – bo to przecież oczywiste, że pruska konstytucja chroni tylko obywateli Rzeszy i nie wolno tego łamać. Żyć nie umierać.
Jeszcze raz podkreślam – zabory nie były wymierzone w Polaków, a w ideologię polskości.”
Czy im działa się krzywda? Nie. Dobrze było widać w 1830 i 1863 kto prowokował zadymy.
Niech się Pan rozpłacze że Pana kandydat nie został prezydentem, może to coś ulży, bo po takim artykule można wyczytać jak Pana to cały czas gnębi i boli i ta niemoc, że się jest w tej mniejszości narodu która mimo że ze wszystkimi do kupy, to przegrała.A propos, jeśli zna Pan tak zasady ruchu jeżdżąc rowerem po drogach jak Pan to pokazał na animacji wypadku to gratulacje.
To nie jest tekst o polityce, ale widać, że czytanie ze zrozumieniem to już zbyt wielkie oczekiwania w dzisiejszych czasach.
Czasami zadziwia mnie co niektórzy potrafią wyczytać z moich tekstów. Jak autor czyta co zdaniem czytelnika autor miał na myśli to czasami włos mu się na głowie jeży… 😉
Dobrze napisane, zresztą jak każdy temat na Pana Blogu.
Jednak ostarnie zdanie jest napisane po to by pokazać ,że jest Pan z PO. \
Ja w Piekarach jestem osobiście za Pana ugrupowaniem, a Pan chce tutaj wprowadzić tych pedałków z PO
I to mi się nie podoba.
Szkoda,
PS. nie jestem z pisu ani za pisem.
Ale nigdy PO. mieli swój czas.
pokazali na co ich stać.
Proszę ..bez dyskusji i pytań kto i kiedy więcej ukradł.
Najlepiej dla Was rządzących lepiej już wylać fyndamenty pod basen , ten obiecywany od 8 lat , bo jak nie to koniec kadencji, nic was nieuratuje jeśli basenu nie bedzie. Korona virus nie przejdzie i dopłaty do szpitala też wyborców nie przyniosą.
Aczkowliek nadal jestem na tak.
Leon z Piekor Konkretnie kogo z PO nazywasz pedałkami? Nie jesteś za PiS, ale wpisujesz się w pisowską narrację, w ich nienawistny język. Pomyśl trochę. Jeżeli myślisz, że w obozie pisowskim nie ma homoseksualistów, to się mylisz. To najbardziej zdeprawowane i zakłamane ugrupowanie. Przykład z brzegu – Kurski.
Kurski to homo? Jakoś nie chce mi się w to wierzyć. Przecież drugi raz się ożenił i za każdym razem z kobietą!
Ostatnie zdanie jest po prostu prawdziwe. Taka rzeczywistość.
Fundamenty pod basen są po każdej burzy na Podmiejskiej 🙂
Ostatnie zdanie podsumowuje problem i chyba nie mamy wątpliwości co do zaangażowania TVP w kampanię wyborczą? Natomiast nie wiem kogo ma Pan na myśli mówiąc “pedałki”, ale jest to wyjątkowo niekulturalne określenie. Osobiście znam kilka osób o odmiennej orientacji, ale żadna z nich nie angażuje się politykę, żadna z nich nie narusza zasad życia społecznego i generalnie gdybyśmy się nie znali, to o ich preferencjach seksualnych nie wiedziałbym nic. I tak powinno być, bo to sfera życia prywatnego, co zresztą jednoznacznie podkreślił Prezydent Andrzej Duda.
Dokładnie w punkt
W punkt.
Brakuje mi informacji – o co walczy TVN?
Jak to o co o LGBT i inne dewiacje
Największa dewiacja w Polsce to nadużywanie alkoholu… Ciekawe ile dewiantów macie wokół siebie.
TVN, podobnie jak Polsat walczą o widzów, bo żyją z reklam, a nie pieniędzy z budżetu państwa. Brak widzów jest równoznaczne z końcem stacji. Natomiast w obecnej sytuacji stało się tak, że wobec skrajności TVP – TVN stara się to równoważyć idąc w stronę skrajnie przeciwną (do TVP mu daleko, informacyjnie o wiele bardziej profesjonalnie, choć mnie już mierzi). Podobnie było w Piekarach Ślaskich: Kiedy Korfanty wydawał Głos Piekarski (masakryczną tubę propagandową), Przegląd Piekarski z bardzo dobrej gazety przechylił się w stronę jednoznacznie opozycyjną. To naturalne zachowanie na rynku. Neutralność próbuje zachowywać Polsat, ale wobec podziału ludzi na dwie opcje, chyba dziś brakuje zapotrzebowania na profesjonalny chłód. Każdy chce słuchać SWOICH, ja nadają na tych drugich. Klęska.
Polsat nie jest neutralny tak do kona. Caly biznes Polsatu i Solorza jest w Polsce. nie moga sie narazic wladzy bo wladza im bedzie robic pod gorke. Nie sa i nie moga tak do konca podawac informacji ktore nie sa wladzy na reke
To prawda. Jak napisałem… starają się. Lub jak kto woli stoją w rozkroku. 😉
Napisał Prezydent, który od lat nie ma telewizora.
Nie posiadam telewizora od wielu lat. Jak pracowałem w TV też nie miałem (a widziałem wszystkie serwisy informacyjne, w każdej stacji) – więc fakt nie posiadania TV nie oznacza braku świadomości co w TV się dzieje. Akurat ten rynek śledzę uważnie. A dziś to nawet cieszę się, że nie oglądam codziennie, bo zwariować od tego można.