
2009-05-01
Sportowy debiut UMWETU
Wygrać się nie udało, ale… ta drużyna znana do tej pory z innych osiągnięć zajęła drugie
miejsce.
– Widziałam wielokrotnie jak ludzie grają w petanque i zastanawiałam się, co jest takiego w tej grze, że tak ich wciąga. Kiedy patrzy się na to z boku, wygląda zupełnie nieciekawie. Ale kiedy zaczęłam grać zrozumiałam, że to naprawdę dobra rozrywka – mówi Sława Umińska.
W pierwszym pojedynku Turzański i Umińska zmierzyli się z drużyną radnego Muszalika i w zaciętym pojedynki przegrali.. 6:7. W każdej kolejnej rozgrywce było już lepiej i w trzecim pojedynku zespół Turzańskiego wygrywał już 7:0.
– Za każdym razem kiedy gram w petanque, przekonuję się, że to dobra zabawa. Szkoda, że tak mało popularna. Dobrze, że MOSiR organizuje imprezy mające tę grę popularyzować. Może warto by to jednak zrobić z większym rozmachem i rozgłosem? – zastanawia się Krzysztof Turzański.
Komentarze