2013-01-27
Prokurator sprawdza MDK
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień przez Dyrektora Miejskiego Domu Kultury w Piekarach Śląskich (artykuł 231 § 1 Kodeksu Karnego).
Prokurator podjął decyzję po wstępnym rozpoznaniu sprawy przez funkcjonariuszy policji. Chodzi o wykorzystywanie samochodu służbowego przez męża dyrektorki poza przyjętymi w MDK procedurami. Dowody w tej sprawie pojawiły się podczas procesu cywilnego, o którym szeroko pisał Przegląd Piekarski w wydaniu 7(101).
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Spadochroniarze domagają się spawiedliwego wyroku ?jak nie to sami teroz bo przedtem to olali sie tym zajmą na 100 % Szan.Pani Szafik i po co to było ? Tak robiło sie za komuny a tego wam i urzędasom nie brakuje !!!!
Wykorzystywanie samochodu służbowego a przekroczenie uprawnień ? mi to nie leży,
To nie jest kwestia tego, że ktoś po drodze wstąpił bo bułki, choć i to jest naganne, bo nie za to pracownicy Radia biorą publiczne pieniądze. Problem jest w tym, że osoba prywatna korzysta swobodnie ze służbowego samochodu Radia. Jeśli w tym nie ma nic nieprzyzwoitego, bez względu na to, w jakim celu z tego samochodu korzysta, to ciekawy jestem, jak zachowałaby się osoba nie widząca w tym problemu, gdybym wziął sobie jej samochód i załatwiał swoje sprawy. Różnica jest taka, że w tym przypadku właścicielami radiowego samochodu jesteśmy my wszyscy – mieszkańcy Piekar.
wymaga się od innych przestrzegania prawa i zasad, trzeba samemu być kryształowym, nie może być dobrze jak się toleruje nieprawidłowowość, za nadużycia się odpowiada….
Odnosząc się do poprzedniego wpisu zgadzam się w 100%, nie dajmy się zwariować i nie dajmy sobie wmówić, że napotyzm w instytucji publicznej czy korzystanie w celach prywatnych ze służbowego sprzętu powinno być tolerowane. Błąd tkwi w samym założeniu takiej tezy. Bezkarność urzędników w takich, nawet najmniejszych sprawach, powoduje, że czują się bezkarni również w tych większego kalibru. W mojej opinie to naciąganie bądź całkowite negowanie elementarnych zasad, norm etycznych, prawnych. Od tego się zawsze zaczyna, a nie piętnując takich zachowań, mamy w konsekwencji taki “burdel” w tym kraju, jaki mamy. Wbrew tamu co napisano w poprzednim wpisie, jestem przekonany, że większy porządek zapanuje, jeśli takimi właśnie głupotami także (a nie wyłącznie) będziemy się zajmować.
Jeżdżą tym samochodem na wakacje,wycieczki? Nie… To ,że gdzieś jadą załatwić służbową sprawę i po drodze wstąpią np. do sklepu po przysłowiowe bułki to nie powód ,dla którego trzeba od razu proces sądowy wszczynać. Służby publiczne jak np .policja też tak robi . I co teraz każdy będzie za to odpowiadać przed sądem? Porządek nigdy nie zapanuje jak ludzie będą się takimi głupotami zajmować.
Niezupełnie jest to śmieszne. To nie jest prywatna firma i nie można tolerować wykorzystywania stanowiska w prywatnych celach. Każdego to powinno dotyczyć. Za nadużycia i błędy trzeba płacić wtedy może zapanuje w tym kraju jako taki porządek.
Przecież ona warunków formalnych nie spełnia to jej wyrok nie jest potrzebny, a Stasiu powinien mieć prokuratora za niedopełnienie obowiązków bo to chyba on jest zatrudniającym i przymykającym oko.
I chodzi tylko o “głupi” służbowy samochód.. Ludzie złoci nie dajmy się zwariować… Są gorsze wykroczenia ,za które ludzie nie stoją przed sądem.. To jest idiotyczne,wręcz śmieszne…
Pisząc “skazana” mam na myśli możliwość postępowania prokuratorskiego i skierowania sprawy do sądu. Wtedy można brać pod uwagę ewentualny wyrok sądowy. Oczywiście biorąc także pod uwagę polskie realia, prawdopodobnie skończy się na niskiej szkodliwości społecznej i będzie po sprawie. Jednak gdyby zapadł jakikolwiek prawomocny wyrok, wydany przez sąd, w co osobiście też specjalnie nie wierzę, to wtedy niejaka Pani Szaflik miałaby, a przynajmniej powinna mieć problem z utrzymaniem swojego stanowiska. Oczywiście biorę również w takiej hipotetycznej sytuacji pod uwagę tzw. piekarską specyfikę, gdzie prawo to “ja”, a “ja” to niejaki Stasiu Korfanty – wszechmocny, wszechwiedzący, megasprawiedliwy, jedyny oświecony, licencjonowana wyrocznia Majów, wzór wszelkich cnót, z którym nikt i nic nie może się równać.
A ja wam powiem ,ze s tego nic nie bedzie.
Skazana? Ludzie o czym Wy piszecie?
Co ma być będzie, zawsze jest wyjście awaryjne, ale trochę pokory się przyda.
Ciekawy jestem, co zrobi Korfanty, jeśli Szaflikowa zostanie skazana?
Zapłaci za nią kaucję 🙂
A powinni się jeszcze włączyć spadochraniarze z wyborów oni wiedzą gdzie szukać świadków Nic im nie zrobią obroni ich K…
Cyrk..Istny cyrk… Moim zdaniem to już lekka przesada…
Dyrektorka i mąż odmówią składania wyjaśnień bo maja takie prawo
a pracownicy zasłonią się niepamięcią bo chcą pracować.
To mi przypomina “Folwark zwierzęcy” Orwella…..