2013-05-16
Bilecik proszę
Tymi słowami zwracali się dziś do mieszkańców Piekar Śląskich nie kontrolerzy, ale członkowie Polskiej Partii Pracy wręczając bilet i zachęcając do poparcia akcji “bezpłatnej komunikacji” w całej Polsce. Jak mówią, mieszkańcy przyjęli ich życzliwie, bo przecież bilet zawsze się może przydać… i w tym tkwi siła akcji. Jej organizatorzy twierdzą, że do takiej “uprzejmości” można się przyzwyczaić. Jak do wszystkich dobrych rzeczy. Dlatego prowadzą kampanie informacyjne w całym kraju.Co oznacza darmowa komunikacja? Tylko tyle, że wchodząc do autobusu nie będziemy musieli za to płacić. Zrobi to za nas miasto…
Koncepcja o tyle trudna do realizacji, że nie możliwa do wprowadzenia w poszczególnych miastach. Nam na początek brakuje bezpośredniego połączenia z Chorzowem, komunikacji nocnej… Ale wracając do koncepcji Polskiej Partii Pracy… Powinna być ona realizowana kompleksowo – systemowo. Jakie są szansę na realizację? Raczej niewielkie. Ale…
Moim zdaniem korzyści są inne. Akcja zwraca uwagę na problem niewielkiego wykorzystania komunikacji publicznej. A przecież światowe trendy są takie, żeby zwiększać udział w ruchu właśnie komunikacji publicznej i rowerowej. To najlepszy sposób odciążenia centrów miast, zwiększenia ilości miejsc parkingowych oraz zmniejszenia zanieczyszczeń.
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Małe wykorzystanie, bo komunikacja mało efektywna, a przy okazji droga. Szumnych punktów rowerowych, które były by dobrym uzupełnieniem, też jak nie było tak nie ma. Taka lokalna specjalność, dużo i ładnie się mówi, ale nic z tego nie wychodzi.