
2013-05-06
Zmartwienie redaktora?
Kiepska frekwencja na Walnych Zgromadzeniach, podczas wyborów Rad Nadzorczych spółdzielni mieszkaniowych martwi red. Szyperskiego z „Twoich Piekar”. Porusza ten temat w kontekście zmian w zarządzie SM w Piekarach. Autor już wie, że 1 czerwca prezesem zostanie Andrzej Żydek. Nieszczera to troska o piekarskich spółdzielców. To bezpodstawna niechęć do byłego prezydenta Piekar.
W SM Silesia w Katowicach Rada Nadzorcza zwołała Walne Zgromadzenie wyborcze w trakcie EURO 2012. Jacek Szyperski jest po raz drugi zastępcą przewodniczącego RN tej spółdzielni, a to rada nadzorcza ustala termin Walnego Zgromadzenia. Pewnie dlatego obecnych było tylko 133 z 5270 członków. W czasopiśmie SM Silesia fakt ten skomentowano: skoro spółdzielnia dobrze funkcjonuje, sprawy idą w dobrym kierunku, szkoda spółdzielcom tracić czas…
W Katowicach nieobecni mają rację? Bo wybrali miłego pana Jacka? Jako piekarzanina obrażają mnie takie obłudne pouczenia piekarskich spółdzielców przez mieszkańca Katowic.
Maciej Czempiel
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Dobrze, że Pan Żydek pracuje w Piekarach Śląskich,, jest z Piekar, z nowego prezesa SM jestem zadowolony,
W SM Piekary od dawna panuje grupa wzajemnej adoracji z syndromem przyspawanego stołka ….
łatwo wrzucać kamyki do cudzego ogródka………….
A czasopiśmie SM Piekary jakie ładne bajeczki wypisują: Jaka to spółdzielnia mieszkaniowa jest efektywna w działaniu. Dla porównania jest ZGM. No i tu się zgodzę, że inni mają gorzej, ale czy naprawdę tak się mamy porównywać ?. Jak ocieplanie jednej klatki czteropiętrowego bloku przez blisko 2 miesiące, przez w porywach 8 osób to jest efektywne działanie to gratulujemy poczucia humoru. Nie zabrakło też “troski o spółdzielców”, bo niedobry rząd chce zrobić zamach na spółdzielczość. Może jednak zamach na stołeczki, bo nie będzie już rozdzielania krzesełek między sobą i zatrudniania całych rodzin ?. Frekwencja mała, bo też celowo starają się, aby taka była. Informacji jak najmniej, a kartki w klatkach drobnym druczkiem, żeby się nie rzucało w oczy.
W roku 2012 informacje o Walnym Zgromadzeniu były doręczane osobiście członkom spółdzielni. Jeżeli nikogo nie było w domu, informacja była wysyłana listem poleconym. Nie wiem zatem jak jeszcze dotrzeć do każdego ?