![](https://www.krzysztofturzanski.pl/wp-content/uploads/2014/03/list.jpg)
2014-03-24
Piekary mają truciznę z Waryńskiego i śmieci z Olkusza
Ostatnio rośnie ilość korespondencji. Kolejny list przesłany radnym przez Biuro Rady Miasta:
Przybyłem do Piekar 40 lat temu,tu mieszkają moje dzieci i wnuki. Za komuny wdychaliśmy truciznę z Waryńskiego a kiedy polepszyło się powietrze i gleba odżyła na naszych oczach jakaś firma pod nazwą Noalpa zwozi śmieci i
odpady do Piekar z ościennych miast i województw. Będziemy mieć u siebie bombę ekologiczną. Władze praktycznie nie reagują, a proceder trwa. Pamiętajcie państwo radni że wy i wasze dzieci będą wdychać ten toksyczny smród i pić skażoną wodę.Kto tych trucicieli powstrzyma ?? Bo ja Policji tam nie widziałem, ale za to Tiry z odpadami z Olkusza. Życzę dobrego samopoczucia. Boicie się – jesteśmy z wami, tylko COŚ z tym zróbcie. ŻYCZĘ powodzenia.
Janusz Topolski
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Z jednej strony zaskakujące a z drugiej żenujące jak włodarze Piekar są bezradni i mało skuteczni wobec tak znaczącego problemu. Mam wrażenie, że Korfanty w ogóle unika tego tematu, jak ognia i deleguje swoich zastępców byleby nie być utożsamianym z tą kwestią. Tam, gdzie są realne problemy, których nie da się zatuszować propagandowym chłamem, to mam wrażenie, że piekarska władza jest zupełnie nieudolna.
“Władze praktycznie nie reagują” – a jak mają zareagować oprócz tego co robią? Krzyś, skoro Twój blog jest ponoć tak dramatycznie poczytny, to może opiszesz dokładnie i obiektywnie (bez wycieczek osobistych) co w tej sprawie zgodnie z obowiązującym prawem robi Rada Miasta i Urząd Miejski? Może napiszesz wyraźnie, że to nie szeroko pojęte władze miasta wydały pozwolenie na składowanie?
Bo niewiedza mieszkańców robi się po prostu nudna…
Władze miasta piszą pisma i tworzą makulaturę. Trzeba konkretnych działań. Do stołu muszą usiąść Prezydent, Marszałek, Wojewoda, WIOŚ i ustalić co można zrobić. Mam nadzieję, że wicewojewoda doprowadzi do tego spotkania i jego efekty przyniosą to czego oczekują mieszkańcy – zmiany. Dlatego pojechałem osobiście do wicewojewody, bo bezpośredni kontakt nie dość, że jest szybszy niż korespondencja – to można jeszcze rozsądnie przedstawić argumenty i problem. WIzyta Andrzeja Pilota w Piekarach, a następnie urzędników Marszałka oraz zapowiedź spotkania dają nadzieję, że coś drgnie. Przede wszystkim należy ograniczyć wydawanie nowych decyzji. Ze strony miasta brakuje planu zagospodarowania dla tych terenów. Jest wiele rzeczy do zrobienia. Na dziś stoimy w takim miejscu trochę bezradni, że nic się nie da zrobić, chociaż inspektorzy WIOŚ po raz kolejny doszukali się nieprawidłowości.
Ten pilot się chyba wypowiadał dla jakiejś telewizji. Z tego co mówił i jak mówił odniosłem wrażenie, że ma coś za uszami… prawdopodobnie może to być koperta.