2014-06-26
Piekary, Lipka – rekordowy smród
Nie ma norm dla zapachu, ale dzisiaj wieczorem zapach na Lipce jest straszny. Nawet pies nie chce wyjść na ogródek, a “afera zapachowa” przyćmiła na osiedlu nawet “afery taśmowe”. Ja wiem, że w kurniku są najnowsze urządzenia i spełniane wszystkie normy (mniej więcej tak brzmią odpowiedzi na uwagi mieszkańców), ale dziś po prostu cuchnie!Litości!
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
czy na lipce nadal śmierdzi czy już się uspokoiło, mam zamiar kupić tam mieszkanie i się zastanawiam czy warto
Smierdzi 🙂 bo sa 2 kurniki jeden na przeciwko osiedla i jeden na kg
Kurniki są, czasami są uciążliwości – każdy odbiera to inaczej. Moim zdaniem to dobre miejsce do zamieszkania, mam mieszkanie na Lipce, tutaj mieszka mój brat, a niedługo wprowadzi się moja mama – jeśli może to być jakaś forma rekomendacji.
Wlasnie Pan mnie przekonał ze nie warto wydawać 400-500tys zł na dom w tej okolicy…chodzi o fetor…dziekuje za obiektywny komentarz
Na na oś.Wieczorka czasami smierdzi z super nowoczesnej oczyszczalni, a jak jest sezon grzewczy, to capi z kotłowni. Każdy ma swój krzyż, przynajmniej w miare cicho macie.
chciało się mieszkać “z klasą” to… się mieszka “)
Ojej, ale nam ten smród przeszkadza, ale kurczaki by się jadło – HIPOKRYCI !
To może weź se pomieszkaj pod tym smrodem to pogadamy. ps. Nie, ja tam nie mieszkam.
Jechałem drogą rowerową i smród czuć od szczytu do końca osiedla, tylko i wyłącznie. Pod fermą nic.
Są dwie fermy… Druga na przeciwko osiedla.
życie ….
A to naprzeciwko przy tych drzewach i krzewach tak dają czadu ?. Hmm, nawet nie zwróciłem uwagi, że to stamtąd, nie skojarzyłem. Trzeba pogratulować orłom budownictwa za lokalizację.
Kury nie czytają neta – a gdyby nawet czytały, to przecież nie przestaną srać.
widziały gały co brały a raczej czuły 🙂
Bezinteresowna zawiść – polska “specialite de la maison”.
Fotka na każdą okazję:).
To osiedle to faktycznie była inwestycja na miarę orłów budownictwa :D. Jakość wykonania niska, na beznadziejnym gruncie, “świetnie” skomunikowany rejon, bez placu zabaw, sklepów i innej infrastruktury, obok kurnika – żyć nie umierać :P.
Czy te kurniki należą do Pana Barona – wiceprezesa Spóldzielni Mieszkaniowej.
Natura.