2014-06-10
"Zapachy" nie do zniesienia w Brzezinach Śląskich
W poniedziałek 9 czerwca mieszkańcy, zwłaszcza Brzezin Śląskich musieli zmierzyć się z bardzo nieprzyjemnymi zapachami. Wysoka temperatura i prawdopodobnie nowe odpady jakie pojawiły się na hałdzie przy ul. Roździeńskiego spowodowały, że w domach był zapach, jak relacjonuje jeden z mieszkańców jak “z kubła na śmieci”. Mogę to potwierdzić, będąc w poniedziałek pod wieczór w Brzezinach Śl. Zapach ten można było porównać do tego jaki jest w Siemianowicach Śl. w upalne dni w okolicach wysypiska na ul. Zwycięstwa. Interweniowali i kontaktowali się m.in. z nami radnymi, urzędem miasta w tej sprawie oburzeni mieszkańcy, czemu trudno się dziwić. Dziś rano w tej sprawie rozmawiałem z naczelnikiem Wydziału Ochrony Środowiska, Rolnictwa i Gospodarki Komunalnej UM. Podjęto już wczoraj działania wyjaśniające. Czekamy jednak na oficjalne informacje. Póki co mam nadzieję, że dziś sytuacja “zapachowa” się poprawi.
Łukasz Ściebiorowski
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Ja trochę z innej beczki. Ktoś mógłby się zabrać za sprzątanie pod kioskami w wiatach autobusowych. Najwyraźniej w tym mieście tak się ładnie zamiata, że wmiata się wszystko pod nie. Na przystanku Poczta w kierunku Bytomia jest pod nią syf nie z tej ziemi. Taki syf, że szczury sobie zrobiły pod nim hotel. Miło by było jakby ktoś się za to wziął, bo widok szczura stojąc na przystanku widokiem bezcennym.
Też rozmawialiśmy dziś z Wydziałem Ochrony Środowiska, ale to nie rozmowa tylko klasyczne mydlenie oczu. Jakby się tak zebrać w paru chłopa i spuścić łomot właścicielowi hałdy to problem by się rozwiązał. A tak poważnie, chyba kary na niego nakładane są mało mobilizujące do zaniechania tego procederu. Poza tym jak można oddać teren zniszczony przez przemysł, w ręce prywaciarza. Przecież wiadomo, że nic dobrego z tego nie wyjdzie. Takie tereny powinny być objęte ścisłą ochroną przez wydział środowiska, czy też ekologów i wszelkimi sposobami poddawane rekultywacji!. Drugiego takiego ,,biznesmena” mamy vis-a-vis cmentarza, też na grande rozbiera hałdę, niszczy publiczną drogę i zatruwa mieszkańców Brzezin Śląskich. Wprowadzić nowe przepisy i skuteczne, a zarazem dotkliwe kary, a będzie nam się żyło lepiej.
Pedzioł co wiedzioł.
mieszkaniec Brzezin Śląskich pedzioł co wiedzioł ,tyś nie pedzioł nic ,jak sie mo ino hilwa skonczono. A tak normalnie to wole smród z pączkarni na Harcerskiej jak smród z Rozdzienskiego.Pozdrowienia dla normalnych.
Weź nie sądź po sobie…