
2016-07-29
Wskakujcie na rowery!
Piekarska Masa Krytyczna wyjedzie dziś po raz trzynasty na ulice Piekar Śląskich. Co to oznacza? Otóż wspólnie, w tempie rodzinnym przejedziemy przez miasto. Dzieciaki bez problemu dają radę. Tradycyjnie spotykamy się o 18.00 pod Urzędem Miasta. Przyłączycie się? Zapraszam!
STATYSTYKI
- Liczba online: 2
- Liczba postów: 9,066
- Liczba komentarzy: 72,651
- Liczba odwiedzin: 5,373,498
- Blog istnieje już: 5891 dni
Kategorie
- - KORONAWIRUS (40)
- - Pytania i odpowiedzi (1)
- Audiobook (1)
- Bez kategorii (2577)
- Biznes (59)
- Dyktator 7 wysp (98)
- Dyktator w waszej wersji (5)
- DYSKUSJA (8)
- Dzieciaki z DPS (5)
- Edukacja (124)
- Historia (60)
- Inwestycje (484)
- Kronika policyjna (173)
- Książki... które czytam (142)
- Kultura (776)
- Listy (65)
- Odpady (42)
- Off-topic (1)
- Piekarskie legendy (10)
- Piekary Śląskie (4349)
- Polityka (1379)
- Popeye (9)
- Przetargi (34)
- Sport (690)
- SUBIEKTYWNIE (71)
- UMWETU (182)
- vlog (3)
- Wybory 2014 (189)
- Zdrowie (173)
OSTATNIE KOMENTARZE
Szanowny Panie, "Standardowa obrona, to nie my to oni, tylko...
Basen w Piekarach to taka sama historia jak nowy stadion w C...
Anka czy też Brzeziny (bo Ci się niki chyba pomieszały od il...
Jakiś przykład poproszę? Tylko bez karty dużej rodziny i zni...
Bez remontów popadnie to w ruinę .Sam Pan przyznał że mamy n...
KONTAKT
PREZYDENT MIASTA
Sława Umińska - Duraj
WICEPREZYDENT
Krzysztof Turzański
Komentarze
zaś te hadziaje sparaliżują miasto, nie idzie kajś jechać po lasach!!!
Koszt budowy 1km drogi gminnej to ~powyżej 4 milionów złotych, samochód poruszając się po drodze emituje sporo hałasu i trujących spalin. Koszt wybudowania 1km dobrej ścieżki rowerowej to ~500-700 tysięcy złotych. Jadąc rowerem praktycznie nie generuje się hałasu, nie mówiąc już o spalinach. Dodatkowo aktywność fizyczna wpływa korzystnie na zdrowie, więc statystycznie każdy rowerzysta jest mniejszym obciążeniem dla służby zdrowia. I kto tu jest hadziajem? Może społeczeństwo zmądrzeje i zabroni poruszania się samochodami? Doprawdy nie widzę powodu trwonienia podatków na takich ignorantów.
no już widzę transport bananów z Brazylii na rowerze no to pojechałeś po bandzie
A gdzie jest napisane o transporcie bananów lub chociaż o transporcie zbiorowym? Z treści mojego wpisu można chyba prosto wywnioskować, że chodzi o przemieszczanie swoich szacownych czterech liter z punktu A do punktu B, tam gdzie jest to możliwe np. do sklepu, urzędu, pracy, parku itp, gdzie odległość na to pozwala. Problem polega właśnie na rozumowaniu takim jak Twoje, że jak ktoś lubi rower i uważa samochody za szkodliwe (bo takie po prostu są), to nie znaczy że nie rozumiem konieczności i korzyści korzystania z nich. Ale ile można? 400m do sklepu czy Kościoła samochodem??? Litości! Nóg nie macie? I najważniejsze – nie widziałem jeszcze rowerzysty, który zmusza kierowcę samochodu do opuszczenia drogi, ale kierowców samochodów trąbiących i “pozdrawiających” soczyście rowerzystów owszem. Mądrzejsi mają u siebie tak: https://www.youtube.com/watch?v=n-AbPav5E5M
“Może społeczeństwo zmądrzeje i zabroni poruszania się samochodami? ” piszesz bzdury , których nie rozumiesz proponuję abyś zaczął myśleć a nie tylko pedałował a jak nie podoba się Tobie Polska to się przeprowadź do Holandii .
Niektórzy chyba nie wyczuwają ironii nawet gdy ta warczy i gryzie ich w (_!_).
Hadziaje….
Pokaz kultury jak nie wiem co.
Tobie jedyne co sparaliżowało, to kulturę.
Nie chcesz, to nie jedź i od innych się odczep.
wysokie C i niska kultur co za słowo hadziaje ???
Jazda na rowerze jest ok. Ale żeby było bezpiecznie to może rowerzystów wyposażyć na co dzień w kamizelki odblaskowe.Wtedy naprawdę będą widoczni dla kierowców i bardziej bezpieczni.
Kamizelki to nie jest najlepsze rozwiązanie: po kilku praniach to już nie jest tak odblaskowe jak wcześniej…
Natomiast na wieczór i noc – lampka z porządną żaróweczką LED. Wcale nie są tak drogie, a widać to to naprawdę z daleka, znakomicie poprawia widoczność.
A jakim obciążeniem dla środowiska są Ci co pala śmieci w piecu ? Niesamowite jak ludzie trują się sami. Nie rozumieją, że to co z komina im wyleci to zaraz za oknem swoim i sąsiada spadnie. A potem sobie tak jeden z drugim pomidory posadzi i pomyśli, że zdrowe 🙂
Potrzebna by była akcja uświadamiająca “nie truj siebie i sasiadow”