
2018-01-01
No i mamy 2018 rok!
Czy chcieliśmy, czy nie – on już tu jest. Rok 2018 nadszedł. Jaki będzie? Wierzę, że to zależy od nas. Musimy tak go skonstruować, żeby był rokiem dobrym. Dla miasta i dla każdego z nas. Mam kilka postanowień noworocznych (prywatnych i służbowych), mam nadzieję, że uda się ich wszystkich dotrzymać.
Dla miasta 2018 rok to czas na domknięcie dużych inwestycji, które realizujemy w tej kadencji i rozpoczęcia kolejnych – takich jak remont Osiedla Wieczorka i budowa ścieżek rowerowych. Dzieje się i będzie się działo przez pełne 12 miesięcy. Obyśmy wszyscy byli zadowoleni z efektów.
Dla nas to zbliżający się czas wyborów. Będziemy zbierać drużynę, która powalczy o mandaty w Radzie Miasta i razem z nami będzie dalej zmieniać miasto. Mam nadzieję, że kampania będzie spokojna, a mieszkańcy docenią pracę, którą staramy się przez pełne cztery lata wykonywać najlepiej jak potrafimy.
Dla mnie to także czas osobistych wyzwań. Na ten rok zaplanowałem kitesurfing, offroad, hoverboard… Do tego TdP Amatorów i przygotowania do IronMana. Być może nie wszystko uda się zrealizować, ale plany powinny być ambitne. Wysokie góry przełożyłem na rok kolejny, ale wtedy planuję zmierzyć się z sześciotysięcznikami! Marzą mi się Himalaje…
Zanim to wszystko nastąpi… w tym roku przyjdzie mi zmierzyć się z kryzysem wieku średniego, a to też niemałe wyzwanie, które warto szczegółowo zaplanować 😉
Dobra, zdradziłem Wam moje plany – a jak wyglądają Wasze postanowienia, plany, marzenia na najbliższe dwanaście miesięcy?
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
No to nie wypada życzyć nic innego jak spełnienia marzeń… i samych sukcesów. A kryzys wieku średniego? Nie taki straszny jak go malują 😉 przy takich ambitnych planach…