
2019-02-17
Dumny z Juniora – bariera 5 km przełamana!
Krzyś przebiegł już Katorżnika, wygrał Masakrator kids, czasami ze mną biegał, ale nigdy nie zmierzył się z dłuższym dystansem. Dziś pierwszy raz przełamał 5 km i to w pięknym stylu. Czas 37 minut nie musi się wydawać wyjątkowy, ale warunki były ciężkie. Lód, śnieg – jednym słowem ślisko.
Byłem przekonany, że będziemy musieli robić przerwy, ale… czekała mnie niespodzianka. Junior nie tylko nie zatrzymał się ani razu, ale też rozkręcał się z każdym kilometrem zwiększając tempo. I dobiegł do “mety” nie wyglądając na umierającego.
Jak się domyślacie pękam z dumy! On zresztą też jest bardzo zadowolony, bo wszedł do grona “zawodowych” biegaczy. Chyba czas najwyższy na koszulkę Lecymy Durś…
Dziś pogoda zachęcała do aktywności. Ścieżki rekreacyjne wręcz “zakorkowane”. Widać też, że coraz bardziej popularny staje się aktywny tryb życia. I bardzo dobrze. A Wy jak spędziliście ten piękny, niemal wiosenny weekend? Aktywnie? Sportowo? Czy może jednak leniwie?
Komentarze
Biedne dziecko, współczuję problemów zdrowotnych z powodu biegania.
Rozwiniesz myśl? Bo sam biegam i może o czymś nie wiem
Nie wiesz, ale możliwe, że się przekonasz, a teraz możesz się dowiedzieć 😉
https://tadeusz-szopa.blogspot.com/2019/02/bieganie-rekreacyjne-czy-rzeczywiscie.html
Chłopie jest różnica między bieganiem rekreacyjnym a półprofesjonalnym uprawianiem biegów długodystansowych. Mówimy tu o regularnym bieganiu półmaratonów i maratonów, czyli dystansów faktycznie długich. Zresztą każdy sport uprawiany profesjonalnie – niesie za sobą ryzyko. Natomiast uprawiany rekreacyjnie to zbawienie dla organizmu i do aktywnego trybu życia zachęcają wszyscy. Więc raczej nie współczułbym młodemu, ale tym dzieciakom, które siedzą przed tv, komputerem czy telefonem obżerając się chipsami.
Przynajmniej nie siedzi cały dzień przed komputerem.
u małego dziecka trzeba z tym uważać, dzieci powinny biegać jak najbardziej a nie siedzieć przed komputerem, ale powinny się tym bawić, małe dziecko biega po placu non stop czasami i jest to dobre, ale regularne bieganie, wręcz trenowanie może mieć negatywny wpływ na układ kostno – szkieletowy małego dziecka, chodzi głównie o kolana, rozwijają się kości, mięśnie, chrząstki, nerwy, które mogą nie wytrzymać np. zwiększonej masy mięśniowej nóg, łatwiej również o przeciążenia, urazy kontuzje.