26-08-2019
Łukasz Ściebiorowski - nasz kandydat na ...
Łukasz Ściebiorowski, wieloletni radny, szef Obywatelskiego Klubu Radnych stano...
2019-10-15
Pyrrusowe zwycięstwo i porażka zakończona sukcesem – to wynik starcia w Piekarach Śląskich. Łukasz Ściebiorowski cieszy się największym zaufaniem mieszkańców Piekar Śląskich – zdeklasował Jerzego Polaczka, wygrał nawet z premierem Morawieckim, ale posłem nie został. Jerzy Polaczek otrzymał najsłabszy w swojej karierze parlamentarnej wynik i poparcie słabsze niż w ubiegłym roku, ale pozostał w Sejmie.
Łukasz Ściebiorowski jako debiutant zrobił w naszym mieście fantastyczny wynik. To miał być pojedynek Dawida z Goliatem, a ostatecznie radny z 10 miejsca nie tylko zdeklasował rywala z miejsca trzeciego na silniejszej liście, ale też pokonał liderów partyjnych: Premiera Mateusza Morawieckiego oraz Borysa Budkę. Otrzymał niemal dwukrotnie więcej głosów niż wieloletni parlamentarzysta Jerzy Polaczek. Dlaczego nie został posłem?
Niestety, po prostu zabrakło głosów. Konkretnie 961 głosów – co najlepiej świadczy o tym, jak niewiele brakowało, aby Piekary Śląskie faktycznie miały swojego posła. Do urn poszło w naszym mieście 26 129 wyborców. Na Łukasza Ściebiorowskiego zagłosowało 23% z nich. Aż 77% głosów rozeszło się po różnych kandydatach, w różnych ugrupowaniach.
– Gdyby mieszkańcy mi zaufali i zagłosowali na Łukasza zwycięstwo było pewne. W ubiegłym roku otrzymałam poparcie 15 tysięcy osób, dziś wystarczyła połowa z tych głosów. Nie ukrywam, że jestem trochę rozczarowana. Prosiłam o pomoc i liczyłam, że otrzymamy wsparcie. Dziś jest po wyborach, a sytuacja się nie zmieniła. Nie mamy swojego reprezentanta. Poddaliśmy się politycznym sporom, rozdrobniliśmy nasze głosy i taki jest efekt. Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli na mój apel – udało nam się wspólnie osiągnąć wspaniały wynik – komentuje Sława Umińska-Duraj, prezydent miasta.
– Dziękuję każdemu z osobna za każdy oddany głos. Dziękuję tym, którzy mi kibicowali i wierzyli do końca. Niestety tym razem ten rezultat, nie pozwoli objąć mandatu poselskiego. Z pewnością jednak dalej będę pracował na rzecz miasta i naszego regionu wypełniając funkcje radnego. Nie zabraknie realizowanych spraw i akcji. Mój numer telefonu jak zawsze pozostaje do Waszej dyspozycji – mówi radny Łukasz Ściebiorowski.
Łukasz Ściebiorowski jest liderem Obywatelskiego Klubu Radnych, ale w czasie tych wyborów przetarł się na wyższym szczeblu. Na pewno zdobył kapitał, który można wykorzystać w wyborach do Sejmiku Województwa lub w kolejnych wyborach parlamentarnych. O tym, że Łukasz Ściebiorowski jest rewelacyjnym liderem listy samorządowej nie wspominam, bo to oczywiste.
Na tle posłów z naszego okręgu – Łukasz Ściebiorowski wypadł bardzo dobrze. Otrzymał więcej głosów niż dwóch posłów Prawa i Sprawiedliwości, którzy mandat otrzymają. To powód do satysfakcji. Pokazuje to także jaką siłę mają mieszkańcy Piekar Śląskich – gdyby tylko chcieli się zmobilizować. Bo patrząc na to praktycznie: ile osób z poniższej listy znacie Państwo osobiście, z kim możecie się spotkać, zadzwonić, porozmawiać i liczyć na pomoc? Czasami warto spojrzeć na wybory także z tej perspektywy.
Spór polityczny zdominował wybory – wciąż głosujemy bardziej na szyldy partyjne, niż na konkretnych ludzi. Taka jednak jest demokracja, która w tych wyborach sprawdziła się znakomicie. Frekwencja powyżej 60% to bardzo dobry wynik. Decyzję podjęliśmy wspólnie.
Największym konkurentem Łukasza Ściebiorowskiego był wieloletni poseł Jerzy Polaczek. Otrzymał najsłabszy w swojej historii wynik wyborczy, bo w naszym mieście zaledwie 3,5 tysiąca głosów. W całym okręgu wyborczym zanotował wynik nieznacznie tylko lepszy od Łukasza Ściebiorowskiego. Jak na byłego ministra, posła tylu kadencji… to moim zdaniem spektakularna porażka. Dane nie kłamią, poseł jest na równi pochyłej, ale też ciężko na to zapracował.
Jeśli chodzi o Piekary Śląskie to wynik jest efektem prowadzonej przez posła polityki. Jerzy Polaczek aktywnie działa jedynie przed wyborami, więc pojawia się raz na cztery lata. Od czasu wyborów Jerzy Polaczek serwuje mieszkańcom nieustanne ataki na prezydent Sławę Umińską-Duraj, co chyba jednak nie spotyka się z życzliwym przyjęciem. Metody rodem z Warszawy i teza, że Piekary Śląskie są w ruinie nie podobają się mieszkańcom.
To środowisko posła Jerzego Polaczka kwestionowało zasadność zakupu mieszkań Arrady (było nawet zawiadomienie do prokuratury), inwestowanie w kino, basen na terenie MOSiR-u i wiele innych inwestycji. Jakie wsparcie oferuje poseł w kwestii rewitalizacji Osiedla Wieczorka, to w wszyscy wiemy. Nieustające kontrole miasta, urzędników i mieszkańców przez różnego rodzaju służby. To absolutnie niespotykana w samorządach ilość kontroli: są już ich dziesiątki. Do tego prokuratorzy, agenci CBA, NIK, RIO, PIP… To paraliżuje codzienną pracę.
Nie wspominam już nawet, że zatroskany o los Piekar Śląskich poseł ani razu w ciągu pięciu lat nie spotkał się z prezydent Sławą Umińską-Duraj. W moim przekonaniu tak słaby wynik to już nie żółta, czerwona kartka, jaką pokazali posłowi mieszkańcy naszego miasta. Nie takiej “współpracy” sobie życzą. Czas na zmianę metod?
Z perspektywy partyjnej sytuacja wygląda jeszcze ciekawiej. Poseł PiS tak zacięcie atakuje prezydenta wywodzącego się ze środowisk prawicowych, Komitetu Obywatelskiego, wieloletniego dyrektora biura poselskiego posła PiS Wojciecha Szaramy, że doprowadza do poważnego konfliktu w mieście, który skutkuje tym, że nawet lider listy PiS przegrywa tutaj z debiutantem. Jeśli to nie jest działalność na szkodę interesów Prawa i Sprawiedliwości to nie wiem co innego mogłoby być uznane, za takie działanie.
Z pewnością wszystkie aspekty kampanii wyborczej i wyników będą analizowane przez partyjnych ekspertów. Czy Jerzy Polaczek przyczynił się do ich poprawy, czy raczej pogorszenia?
Wyborczy kurz opadł, wracamy do normalnej, codziennej pracy. Jak będzie działał Jerzy Polaczek w nowej kadencji? Nie spodziewam się, żeby poseł nas zaskoczył i zmienił swoje podejście, retorykę i zaangażowanie. Trzeba skupić się na współpracy (tak jak do tej pory) z innymi posłami, a Jerzy Polaczek niech zostanie za kurtyną milczenia.
Od jakiegoś czasu nie piszę już o działaniach opozycji (bo też niespecjalnie jest o czym), nie dyskutuję w komentarzach z krzykaczami i hejterami, teraz przestanę dostrzegać też “działania” posła. Dlaczego? Zrozumiałem, że o wielu naszych opozycjonistach słyszycie Państwo tylko dzięki mnie, a lepiej o nich zapomnieć. Dlatego w tym temacie zapadnie cisza… Prawie taka jak ta wyborcza.
Przez kolejne kilka lat (do następnych wyborów) powinniśmy mieć spokój. Co prawda czekają nas wybory Prezydenta RP, ale one nie wywołają takich emocji w samorządach. Może uda nam się skupić na pracy, której w naszym mieście nie brakuje. Szkoda, że bez wsparcia posła Łukasza Ściebiorowskiego. Wspólnie zdziałalibyśmy więcej i szybciej.
Razem zmieniamy Piekary Śląskie!
26-08-2019
Łukasz Ściebiorowski, wieloletni radny, szef Obywatelskiego Klubu Radnych stano...
14-09-2019
Bezpartyjny kandydat na posła z Piekar Śląskich pokazał pierwszy punkt swojego ...
03-10-2019
Wszyscy są już chyba zmęczeni kampanią wyborczą, a przecież prawdziwy zalew mat...
Komentarze
Prezydent Umińska-Duraj, to najlepszy Prezydent Piekar od wielu, wielu lat. Rzadko piszę takie rzeczy o jakimkolwiek polityku, jednak Pani Prezydent zasługuje na najwyższe słowa uznania. Wspaniała Gospodyni, wysoka kultura polityczna i ta codzienna, serdeczność i życzliwość – to cechy, które Panią Prezydent wyróżniają na tle polityki samorządowej w regionie. Panie Prezydencie – proszę brać przykład z szefowej, a będziemy mieć w Piekarach Dream Team.
Brawo, brawo! Może zostać teraz Premierem Piekar Śląskich albo Miejskim Ministrem Termomodernizacji.
Krzychu na Prezydenta …podejmij ważną decyzję. Jak Ci się nie uda pamiętaj że możesz plewic piekarskie skwery z pracownikami ZGK EKO bo masz już doświadczenie. W związku z brakiem fachowców sprawdzisz się tam idealnie a i większy kontakt z ludźmi będziesz miał.
Panie Krztur co tam w Pieśli słychać??? Kiedy nowe wątki? Czekam z niecierpliwością…
piekiełko… Krzychu nie przetłumaczysz Im tego, czas dopiero pewne rzeczy zweryfikuje…szkoda wielka, bo Łukaszowi się ten mandat posła NALEŻAŁ 😉
Podgrzewanie atmosfery po wyborach niczego nie zmieni. Może warto spróbować usiąść wspólnie do stołu i wypracować jakieś stanowisko dla dobra mieszkańców i miasta.
Żeby siadać do stołu trzeba mieć z kim. Poseł spalił już za sobą chyba wszystkie mosty. Siadać do stołu to można już tylko przy przesłuchaniu 😉
Wygrał ale jednak przegrał. Zabili go i uciekł. układanie słów to na pewno Pana mocna strona, szkoda że nie tych merytorycznych. Mam nadzieje że nie będziecie w 2020r wystawiać kontrkandydata dla Dudy i w wybory prezydenckie skupienie władzy pozostanie w mieście np na robieniu wykresów średniej długości trawy i wysokości krzewów w latach 2019 i poprzednich…
W pierwszym zdaniu autor o tym właśnie napisał. Polecam sprawdzić w słowniku wyrażenie “pyrrusowe zwycięstwo”, bo widać, że ktoś tu nie rozumie tego co czyta. Jeśli jednak faktycznie statystyczny wyborca pis ma podstawowe wykształcenie można pewne braki wybaczyć.
NIe głosowałem na PIS ani na PO, ale gratuluję Łukaszowi.
Może jakby miał plakaty w innym mieśćie nawet tych ościennych i poparcie wójtów, prezydentów to może i by te 1000 głosów więcej uzyskał.
W każdym bądź razie dobry wynik jak na debiut.
Panie T…… Pora zająć się śmieciami bo do tego Lud Was wybrał Sejm w TVP możecie pooglądać
W TVP mówili, że problemów ze śmieciami nie ma, a ustawa śmieciowa jest idealna i rozwiązała wszystkie problemy
Pajac przegrał I tyle sprzedajna Kursa….
Karma wraca. Kara za zgodę i poparcie zabudowy Winnej Góry w Kozłowej 🙂
Polaczkiem i jego oświadczeniami majątkowymi powinno zająć się CBA żeby nie było wpadki jak z Banasiem. Gdzie faktycznie mieszka? Bo na pewno nie w Piekarach a tak było napisane na plakatach PKW.
Autor tektu musi zrozumieć jedno.
To nie była rywalizacja Ściebiorowski vs. Polaczek.
To były wybory do sejmu RP gdzie nie liczą się posłowie w pojedynkę (np. reprezentant mniejszości niemieckiej) a partie czy koalicje.
Lubię Ściebiorowskiego za to co robi. Ale globalnie bliżej mi programowo z PISem niż PO.
I mój wybór był rozsądny bo Wyście użyczyli 6 tys głosów PO a Łukasz ma satysfakcje ze zwycięstwa …
Cytat z tekstu: “Może uda nam się skupić na pracy, której w naszym mieście nie brakuje. Szkoda, że bez wsparcia posła Łukasza Ściebiorowskiego. Wspólnie zdziałalibyśmy więcej i szybciej”. Czy to znaczy, że teraz usprawiedliwieniem od niezrealizowanych WASZYCH obietnic wyborczych będzie brak wsparcia Ściebiorowskiego jako posła w sejmie? Zgodnie z przysłowiem: “złej baletnicy przeszkadza i rąbek u spódnicy”? Wy się nie macie “może skupiać na pracy”, tylko działać! To nie Polaczek jest prezydentem i nie on odpowiada za wszystko, co złe, jak to Pan przedstawia (notabene, gdyby ktoś non stop publicznie mnie atakował, to też nie chciałabym z taką osobą się spotykać i współpracować). WY macie pracować, po to zostaliście wybrani, za to bierzecie grubą kasę i zostaniecie ocenieni w najbliższych wyborach.
Widzę że Was to bardzo boli że pan Ściebiorowski nie został posłem, tylko Wasz polityczny przeciwnik poseł Polaczek. Moim skromnym zdaniem pan poseł robi o wiele więcej dla miasta niż Wy i Wasze środowisko, ale Wy i tak dalej będziecie mówić swoje więc chyba nie ma sensu się produkować. Tak w ogóle to Pańskie ataki na piekarski PiS zaczynają się już robić śmieszne, może to już jest obsesja? 😀
Chciałbym się kiedyś dowiedzieć, co takiego robi poseł dla miasta, bo nikt nie potrafi mi odpowiedzieć. Zwłaszcza jeśli to jest więcej niż prezydent i jej środowisko, bo czym oni się zajmują to wiem.
A co dokładnie Polaczek zrobił dla Piekar?
Dobre wychowanie na podstawowym nawet poziomie wymagałoby przekazania na wstępie gratulacje. A porażka Pana Radnego to również Państwa wina, gdyż poseł to reprezentant kogoś więcej niż mieszkańców jednego miasta. Tu widać doświadczenie Posła Polaczka, ale również 5 posła PO który poza Mysłowicami pozyskał również głosy z Katowic. Dodatkowo czy nie jest strzałem w stopę gdy Vice Miejski huczy, że polityk-amator “dokopał” Premierowi. Czy jest Pan przekonany, że tak powinno się prowadzić politykę? Jest Pan sportowcem więc zapewne zna Pan zwrot “wygrałeś, byłeś lepszy, gratulacje”. No chyba że Pan inaczej to pojmuje, albo ma wyobrażenie że sam lepiej by sobie poradził. Zdecydowanie brak tu politycznej ogłady zarówno w starcie jak i po spodziewanej porażce.
Do takich gestów jak gratulacje dla przeciwnika, który wygrał trzeba mieć klasę.
Niestety, masz rację. Prezydent Turzański zbyt często pokazuje, że klasy mu brak. Szkoda.
Prezydent Turzański powinien uczyć się od Prezydent Umińskiej-Duraj. Niestety, myślę sobie często, że to jego niezbyt wyszukane maniery i, niejednokrotnie, niewyważone komentowanie rzeczywistości, dorabiają całemu ugrupowaniu brzydką “gębę”, przez co tracą Piekary. I jak darzę ogromną sympatią Panią Prezydent, tak do Pana Krzysztofa często czuję zwyczajną niechęć. Gdyby Pan Krzysztof oddał pole Pani Prezydent, Łukasz Ścieborowski dostałby mandat. Ale, niestety, Turzański ma parcie na ouerwsze skrzypce, a tracą… Piekary.
Czyli w kolejnych wyborach Łukasz musi wystartować z listy PiS i mandat będzie miał w kieszeni.
Jest jeszcze jeden aspekt, o którym Pan nie raczył wspomnieć, o tyle istotny, by powyższa “analiza” była wiarygodniejsza: Polaczek dostał o wiele mniej głosów niż w latach ubiegłych (jak również inni kandydaci PiS: Michał Wójcik i Andrzej Sośnierz), ponieważ część wyborców poparła nienaturalnie dopisanego do naszego okręgu premiera Morawieckiego, będącego na czele listy… Tym samym kandydat Morawiecki “zabrał” głosy, które rozłożyłyby się na inne kandydatury PiS, w tym na Polaczka… Prawda?
Morawiecki dostał mniej głosów od Ściebiorowskiego w Piekarach, więc to raczej słaby argument… W ubiegłym roku też nie było Morawieckiego, a była spektakularna porażka w mieście. Temu Panu już dziękujemy.
Polaczek dostał mało głosów bo wszyscy mają go serdecznie dość.
Nie mogę się doczekać odpowiedzi w innym miejscu więc wrzucam tutaj:
Czy to prawda, że w pierwszych dniach wakacji około 300 dzieci z przeróżnych piekarskich placówek cierpiało na zakażenie salmonellą? Reżimowe media milczą wiec trudno powiedzieć czy to prawda, plotka, czy raczej podła prowokacja!
Można prosić o jakiś komentarz?
Trudno mi było uwierzyć, że pyta Pan na poważnie. Gdyby 300 dzieciaków chorowało mielibyśmy epidemię. Przypadki salmonelli pojawiają się co roku – w ubiegłym byłem na spotkaniu z rodzicami w przedszkolu nr 12. W tym roku w okresie wakacyjnym były sporadyczne przypadki zgłaszane w placówkach, o ile pamiętam 8,4,2. Łączna ilość przypadków oscylowała w granicach dziesięciu.
w tym roku żadnego spotkania dla rodziców nie było, różne plotki krążą, różne informacje przytacza też dyrekcja placówek, niestety urząd miasta milczy, media milczą – stąd moje prośba o komentarz
Ale się ubawiłem czytając powyższe. Panie Turzański, uważa Pan że ciemny lud to kupi?
Za bardzo uwierzył, że lud jest marionetką w jego rękach i będzie tańczył jak im zagra. A tu zonk, tylko 40% oczekiwań, okazało się, że ciemny lud ma własne zdanie i sam decyduje na kogo chce głosować.
Przecież mieszkańcy Piekar zdecydowali. Łukasz dostał najlepszy wynik w mieście. Lepszy od Premiera RP. O mandatach zdecydowały głosy z innych miast, a nie Piekar.
Komentarz w 5 minut od publikacji, przypadek? Nie sądzę. Jak nie rozumiesz mojego komentarza to go nie komentuj, a swój kolorowy świat zachowaj dla siebie. Nara.
Ciemnemu ludowi nie przetłumaczysz.
Ciemny – może nie. Św8atły – docenia.