
2020-11-21
Peter A. Flannery: Bitewny Mag
Po sporym jak na mnie zastoju w czytaniu sięgnąłem po książkę z gatunki magii i miecza. Autora nie znałem, więc kupiłem tylko pierwszy tom – czy warto kupować drugi dopiero się zobaczy. Kiedy jednak tylko się zanurzyłem w ten świat, wiedziałem, że czeka mnie kolejna wizyta w księgarni.
Świetna książka na chłodny weekend. Są opętani, demony nadchodzące prosto z piekła, ale są też odważni ludzie, których dzięki wsparciu Bitewnego Maga nie złamie strach. No i są… SMOKI. Starcie, chociaż nieuniknione, jest też dość wyrównane.
Pierwszy tom to rozgrzewka przed zasadniczą rozgrywką. Poznajemy bohaterów, którzy szkolą się by zostać wojownikami. Poznajemy świat, rządzące nim zasady i naturę smoków. Naprawdę nie wiem kiedy to się stało, ale nagle przeczytałem “koniec tomu pierwszego”.
Oczywiście zdążyłem do księgarni i już wyruszam zmierzyć się z demonem i jego armią opętanych. A Wam moi drodzy miłośnicy gatunku fantasy… polecam szybką wycieczkę na zakupy. Warto.
Komentarze
W książkach dobro zawsze wygrywa ze złem w tym rzeczywistym świecie jest inaczej od 6 tyś. lat ludzie bowiem zmierzają ciągle w tym złym kierunku w stronę która prowadzi do piekła. No cóż zło jest niestety sprytniejsze od ludzi na ziemi zanim w jakiejś epoce zrozumieją co się święci to jest już wtedy za późno na to aby coś zmienić. Po każdej wojnie i epidemiach ludzie zastanawiają się dlaczego tak się stało a to dlatego ponieważ droga zła prowadzi niestety świat w takim kierunku czego nikt nie jest do końca niestety świadomy . Naziści uważali,że świat będzie lepszy po eksterminacji części ludzi na ziemi, komuniści uważali, że ich system jest najlepszy, organizacje LGBT, że świat powinien przejść nową przemianę i potem budzimy się po uszy w gównie bo to wszystko okazuje się niewypałem i znowu zło wytrzepało wszystkim dupy i znowu zmierzamy w tym samym niestety kierunku walcząc z wiatrakami aż nie wpadniemy znowu w szambo i utoniemy na dnie zaduszeni w pętli, którą sami żeśmy skonstruowali.