
2020-11-22
Szefowa w formie… muszę ją gonić
Regularne treningi zrobiły swoje. Sława Umińska-Duraj jest dla mnie niedościgniona. Wbrew pozorom nie decydują o tym predyspozycje fizyczne, tylko siła charakteru. Nasza prezydent znalazła w sobie tyle determinacji i konsekwencji w treningach, że dziś biega w tempie, którego ja nie mogę utrzymać.
Co oczywiście motywuje mnie do pracy nad własną kondycją. Krok po kroku poprawiam formę i wyniki, żeby w niedługim czasie móc wyjść z Panią Prezydent na wspólny trening, jak to kiedyś często robiliśmy. Gdzie te czasy, kiedy mogłem biec tyłem, żeby motywować Sławę to większego wysiłku… Teraz role się odwróciły.
Szefowa trenuje intensywnie i raz po raz podkręca tempo podsyłając mi co ciekawsze zapisy swoich treningów. Myślę, że jest się czym chwalić – zresztą oceńcie sami – wrzuciłem je do galerii zdjęć.
Przy okazji, jeśli zastanawiacie się jaką książkę poleca Sława Umińska-Duraj – to są to kolejne pozycje Navala, byłego żołnierza jednostki GROM. Przez czternaście lat służył jako operator w zespole bojowym. Sporą część tego czasu spędził na misjach zagranicznych biorąc udział w działaniach bojowych na wodach Zatoki Perskiej, Iraku i w Afganistanie. Zanim przeszedł selekcję do GROM-u, był żołnierzem 1 Pułku Specjalnego, służył w Libanie w misji pokojowej ONZ.
Czyżby stąd Prezydent Sława Umińska-Duraj czerpała inspirację, motywację i siły do kolejnych treningów? Swoją drogą czytałem książki Navala – jest też poradnik treningowy – z pełną odpowiedzialnością mogę je Wam polecić.
Live z Navalem, byłym żołnierzem Gromu:
Komentarze
Gratulacje dla pani Prezydent oby swoim działaniem zmotywowała również innych do aktywnego trybu życia zwłaszcza teraz w tym leniwym zbliżającym się okresie zimowym.
Co drugi mieszkaniec czytając to się puka w czoło jak można biegać jak tak zimno na dworze 😀
Ładny wynik.
Co do Navala … bez komentarza.