
2023-03-21
Elektromobilność nieco wymuszona
Niby jest coraz więcej aut elektrycznych na naszych drogach, ale to raczej margines motoryzacyjny. W Piekarach Śląskich zarejestrowanych jest zaledwie siedem takich samochodów, choć faktycznie większość tego typu pojazdów jest leasingowana lub najmowana długoterminowo, więc nie mają rejestracji piekarskich. Mamy w mieście także dwadzieścia siedem skuterów elektrycznych. Są też pierwsze ładowarki elektryczne.
Ponieważ zgodnie z przepisami (ustawa o elektromobilności i paliwach alternatywnych) w jednostce samorządowej minimum 30% aut urzędowych musi być z napędem elektrycznym (a jak kupowaliśmy hybrydę to byliśmy nowatorscy) – rośnie w mieście flota publicznych aut. Aktualnie mamy cztery samochody elektryczne. MPWiK: Nissan ENV200, ZGK: Opel Mokka, UM: Tesla 3. Taki nieco wymuszony rozwój elektromobilności w całym kraju skutkować będzie zwiększeniem ilości samochodów tego typu, ale czy to na pewno ma sens? To znacznie droższe i jednak mniej praktyczne w codziennym użytkowaniu samochody.
Trzeba też pamiętać, że infrastruktury dla samochodów elektrycznych niestety nie ma. W naszym mieście znajdziemy ładowarkę, ale nie ma większego wyboru. W tej chwili prowadzimy rozmowy z firmą zainteresowaną postawieniem sieci ładowarek w Piekarach Śląskich. Wytypowanych zostało dziesięć lokalizacji, dla których sprawdzane są możliwości podłączenia do prądu. Jeśli jednak projekt zostanie zrealizowany ubędzie nam… miejsc parkingowych. Każda ładowarka to zablokowane na ten cel dwa miejsca.
Zdania dotyczące rozwoju elektromobilności są mocno podzielone. Problemem jest zasięg samochodów elektrycznych nie pozwalający na swobodę poruszania się, a wszystko utrudnia dodatkowo niedostateczna infrastruktura, czyli brak ładowarek.
Moim zdaniem – fajne samochody, ale tylko do poruszania się po mieście i najbliższej okolicy, a na taki cel to jednak chyba trochę drogie zabawki. Czy w przyszłości będzie inaczej?
Komentujesz i nie widzisz swojego komentarza?
Sprawdź ZASADY DYSKUSJI I KOMENTOWANIA i zobacz co poszło nie tak.
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Elektryczne czy spalinowe wszystkie jeżdżą po tych samych drogach a te w naszym mieście wyglądają fatalnie . Czy szanowne władze miasta rozwiążą ten problem czy dalej będą zamykać oczy udając że go nie ma?
Drogi są sukcesywnie remontowane, a nawet budowane od nowa. W tym roku na ten cel jest przeznaczonych kilkadziesiąt milionów złotych.
To proszę się przejechać z Piekar do Kozłowej Góry. Ciekawe czy ta droga doczeka się tego sukcesywnego remontu.
W zeszłym roku był wyremontowany pierwszy odcinek Bytomskiej, w tym roku dwa kolejne. Przypominam, że koszt 100 metrów drogi to ok. 0,5 mln złotych.
Przypominam że w każdym aucie które wpada do dziury siedzi przynajmniej jedna osoba a często dwie czyli jeden lub dwa głosy.
W tak przydługaśnym artykule z dziennikarskiego obowiązku warto by było wspomnieć że owa ładowarka stoi na parkingu z Marcredo.
A od siebie dodam że mam w klatce sąsiada posiadajacego elektryczną opla corsę która stoi pod blokiem a ładuje ją w Rudzie Śląskiej gdzie pracuje.
Różnica pomiedzy benzynowym a elektrycznym oplem 70 tys zł ….luźno licząc 180 tys km
Sugerowane lokalizacje tych nowych ładowarek?
Moje propozycje:
centrum przesiadkowe bo duży parking
parking przy UM (jedno miejsce zajmie wasza tesla)
gdzieś blisko bazyliki
przy planowanym basenie bo blisko A1 i przelotowej drogi
może kopiec bo duży parking
Jeżeli chodzi o okolice Bazyliki, to najbliżej jest ogromny parking na Ziętka.
Myślałem raczej pod nowym domem pielgrzyma.
Na Ziętka to sobie Lidl ładowarkę postawi.
Na kopcu jest duży parking, blisko drogi przelotowej. Jest tam gdzie pospacerować czy poćwiczyć. Postawienie ładowarki gdzieś w gęstej zabudowie zaraz wielu zbulwersuje – bo jak to, dla bogatych miejsce parkingowe?
Ładowarka na kopcu ???. Ładowarki powinny stać w centrum i jak najbliżej osiedli ,żeby ludzie mogli ładować auta codziennie podłączając je na noc. Przyjeżdżam z pracy i co ,mam na kopiec jechać auto ładować???
Chyba jednak nie masz racji – na Osiedlu Wieczorka chcesz blokować miejsce parkingowe, którego nie ma w czasie, kiedy elektryków też nie ma? Jakie ładowanie na noc? Na noc to w garażu podłączasz do prądu. To jak rozumiem ma być szybka ładowarka, z dobrą komunikacją i szybkim dojazdem. Jedziesz zamiast na stację benzynową z dzieciakami na Kopiec, 40 minut i jesteś naładowany. Świetna komunikacja, szybki zjazd z głównej drogi. Moim zdaniem lokalizacja na plus.
Kolego , auto to zwykły przedmiot użytkowy który przynajmniej mi służy na dojazd do pracy i na zakupy. Chętnie kupiłbym elektryka, ale nie miałbym go gdzie ładować (na pewno nie na kopcu ). A teraz odpowiedz sobie na pytanie ,nie ma w Piekarach ładowarek bo nie ma aut elektrycznych, czy nie ma aut elektrycznych bo nie ma ładowarek ?. Jak myślisz?
Nie ma w Piekarach aut elektr. bo nie ma ich gdzie ładować, proste .Ładowarka na kopcu ? serio?
W całym kraju nie ma infrastruktury, ale też nie ma samochodów. Takie zamknięte koło. Ładowarka na Marcredo stoi zawsze pusta, jeszcze nie widziałem, żeby ktoś się ładował. W większości wypadków dziś elektryki to albo samochody służbowe ładowane w pracy i nie jeżdżące na dalsze trasy (wtedy ładowarki nie są potrzebne), albo samochody prywatne ładowane w domach jednorodzinnych. Na trasie auto zasadniczo się nie sprawdza – duży stres związany z zasięgiem, konieczność ładowania po drodze i ta oszałamiająca prędkość autostradowa – 100 km/h.
Tesla 3 to akurat najlepsza aktualnie opcja.
Auta kosztują od 206.000 a oferują przy tym jeden z większych zasięgów, 5 miejsc, spory bagażnik i przyzwoite osiągi. Spokojnie da się nią pojechać i do Warszawy,
Tuszę, że zakupiono właśnie taką tańszą wersję.
Dość twarde zawieszenie pozwoli włodarzom miasta na bieżąco weryfikować stan lokalnych dróg.
Kilka funkcji jak np. zapisywanie tras poszczególnych użytkowników, kluczyk przypisany do telefonu wydają się stworzone do współdzielenia pojazdu.
Kiedyś już w Piekarach jeździły najlepsze pojazdy elektryczne – tramwaje.
Prawdziwa elektromobilność i najbardziej rozsądna mobilność to ta oparta na torach. Linie kolejowe przebiegają przez Piekary, ale nikt nie czyni realnych starań by przywrócić na nich ruch pasażerski.
Są jakieś opracowania w zasobach UM w aspekcie przywrócenia tramwajów i kolei pasażerskich? Pomijając skromne w aspekcie Piekar koncepcje Kolei Metropolitalnej.
Od kiedy UM Piekary ma ta Tesle?
Temat miał być załatwiony w zeszłym roku, ale trochę się ciągnie. W zeszłym roku przetarg organizowała Metropolia dla wszystkich miast – dla samochodów i dla ładowarek. Oba zostały nierozstrzygnięte, a trwało to chyba pół roku i gminy zrezygnowały z powierzenia zadania Metropolii. Ostatecznie miasta realizują umowy indywidualnie. Pierwszy nasz przetarg na najem długoterminowy nie został rozstrzygnięty. Drugi przetarg został. W tym tygodniu umowa została podpisana i zrealizowana. Więc to całkowicie świeży temat. Z gmin, które czekały na wyniki przetargu w Metropolii chyba Sosnowiec już rozstrzygnął przetarg. W innych miastach, które od razu zdecydowały się realizować to samodzielnie – elektryki już jeżdżą od dawna – np. w TG. Mnie zaskoczyło, że najtańszą ofertę złożono na Teslę. Konkurencyjnie był też Volkswagen Id4, ale droższy. Innych aut w ofercie nie było.
Teraz jest kryzysowa sytuacja i dostępnych aut jest niewiele.
Pewnie dlatego były tylko 2 oferty, bo określiliście w SWZ minimalną pojemność bagażnika – 400 litrów. Gdyby było to np. 200 litrów załapało by się więcej modeli popularnych marek. Można się tylko domyślać czy był to celowy zabieg i np. Dacia Spring jako najtańsze auto elektryczne oferowane w PL z tego powodu nie została zaoferowana.
Dobrze zrobili, bo najtańszymi modelami to do Katowic i z powrotem w korku w zimie może być problem. I potem stoi auto do ozdoby i nikt nie chce nim jeździć.
Oczywiście wybrali Teslę, bo tańszych nie było. Wszędzie kryzys, drogi dziurawe, na nic nie ma, ale Piekary mają Teslę i jedną ładowarkę w mieście. Brawo wy. Ja bym sprawdził w jakim rejonie się ta Tesla przemieszcza i kto nią jeździ, bo coś czuję, że często po Nakle.
Po Radzionkowie się podobno jedna buja xD
w TG Dacia Spring z UM radzi sobie po mieście bardzo dobrze, często ją widać i wystarcza do tego do czego została ściągnięta do TG, a w SPI to na bogato… tylko po co?!
Zasięg podawany przez producenta 227 km w optymalnych warunkach. Zasięg przy 0 stopni – 100 km. Czyli ile naprawdę przejedzie na jednym ładowaniu? 80, 50 kilometrów? W zimie do Katowic i z powrotem się uda? Pewnie nikt nie zaryzykuje. Przy -10 to tym autem możesz co najwyżej do ładowarki podjechać. Akurat Dacia jest najgorszym z możliwych przykładów i kompletnie wyrzucony pieniądz na drogie auto bez żadnego praktycznego zastosowania. Chyba, że na zakupy do osiedlowego sklepu chcesz jeździć. W ofercie elektryków można by szukać czegoś fajnego, coraz więcej marek inwestuje w elektryki – ale to zawsze jest balans między cena/zasięg. Kupić auto, którymi nie można jeździć nawet po najbliższej okolicy to głupota.
I dobrze, że się przeciągnął bo aut dostępnych od ręki jest sporo. A i ceny tesli poszły mocno w dół.
To prawda, nie przypuszczałem, że to będzie najtańsza oferta.
W Piekarach nie ma infrastruktury dla żadnych samochodów, nie tylko elektrycznych. Wystarczy się przejechać Bytomską. W Afryce mają lepsze drogi.
Podejrzewam, że nie był Pan w Afryce.
W takiej Kenii np. wiele dróg jest gruntowych i zapewniam pana, że są w lepszym stanie niż nasze Piekarskie asfaltowe. Ale co pan może wiedzieć.
W Kenii dbają o drogi, nie sypią soli 🙂