2024-03-28
Blog (NIE)obiektywny
Co jakiś czas słyszę głosy, że mój blog jest nieobiektywny. I tak się zastanawiam – czy to jest zarzut, czy zwykłe niezrozumienie materii? Rozumiem, że to dość młody sposób publicznego wyrażania myśli, ale jeśli pierwszy blog powstał w latach 90-tych, to mieliśmy trochę czasu na oswojenie się z gatunkiem. Ten istnieje od 2007 roku, więc zasady powinny być jasne.
Co to jest blog?
Kiedyś blogami nazywano pamiętniki online. Był to po prostu rodzaj osobistego dziennika. Raczej trudno oczekiwać, żeby ktoś piszący o swoim życiu, pasji, pracy… pisał obiektywnie. To z założenia jest jego osobisty punkt widzenia.
Trzymając się definicji dostępnej dla każdego…
Blogi zawierają osobiste przemyślenia, uwagi, komentarze, rysunki, nagrania (audio i wideo) – przedstawiają w ten sposób światopogląd autora. Dzienniki sieciowe mają też wiele innych zastosowań: mogą być używane jako wortale poświęcone określonej tematyce, narzędzia marketingu czy komunikacji (np. politycznej).
Blogi odróżnia od stron internetowych bardziej personalny charakter treści: częściej stosowana jest narracja pierwszoosobowa, a fakty nierzadko przeplatają się z opiniami autora.
Tak więc drodzy Czytelnicy, czy raczej krytycy. Blog jest mój własny, subiektywny i przedstawiający moje postrzeganie świata, moją ocenę wydarzeń i mój komentarz. Jeśli więc Drogi Czytelniku chcesz krytykować – rób to z głową. A jeśli uczysz języka polskiego – zapoznaj się z zasadami tej dość popularnej formy, żeby dzieciakom na lekcji wody z mózgu nie robić.
Mój blog istnieje od 2007 roku, piszę co najmniej jeden post dziennie i jest ich już niemal 10 000. Mam prawie 80 000 komentarzy – więc toczymy aktywne dyskusje. Liczba odwiedzin przekroczyła znacznie 5 milionów. Być może jest więc to forma, która przypadła ludziom do gustu.
Nie zgadzasz się z moimi poglądami? Postrzegasz inaczej świat? Masz inną ocenę zdarzeń? Masz do tego zupełne prawo. Jednak nie odbieraj mi prawa do moich racji, spostrzeżeń i komentarzy. Twój pogląd nie jest jedynym słusznym i każdy kto myśli inaczej niż ty – nie jest kłamcą, oszustem i manipulantem. Myślę po swojemu, mam swoje zdanie i to ja jestem autorem tego bloga.
Konstytucja RP każdemu z nas gwarantuje swobodę wyrażania swoich poglądów, z czego z radością i pasją korzystam. I nie zamierzam niczego zmieniać.
Nigdy nie usunąłem żadnego z moich tekstów, nigdy za żaden się nie wstydziłem. Piszę prawdę, piszę rzetelnie i uczciwie. Popełniałem błędy – mniejsze i większe, które poprawiałem, kiedy odkryłem błąd lub zwrócono mi uwagę. Zdarzało mi się strzelić “ortografa”. Raz przeprosiłem za podanie niesprawdzonej informacji (raz na 10 000 tekstów!).
Widziałem jak powstają różne blogi i strony lokalne. Żadna z nich nie przetrwała próby czasu. Powstają i znikają. Mój blog przetrwał próbę czasu, bo jest prawdziwy. Stworzony z pasji, a nie dla jakiegoś celu. Powstał zanim zostałem radnym, zanim zostałem wiceprezydentem i będzie istniał pewnie długo po tym, jak przestanę pełnić funkcję publiczną.
Dziękuję Wam – Czytelnikom, że jesteście ze mną od tylu lat.
Dziękuję za dyskusje, uwagi, komentarze.
Dziękuję za krytykę.
Dziękuje za miłe słowa.
Piszę dalej. A jeśli forma i styl Ci nie odpowiadają… no cóż.. dziś w internecie jest naprawdę niemal nieskończony wybór różnych stron…
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Zgadzam się to raczej inteligentne prowadzenie kampanii wyborczej przez cały czas szkoda że musimy zaglądać na prywatnego bloga by dowiedzieć się na bieżąco o życiu miasta ale dopóki więcej z tego pożytku dla miasta niż prywaty to niech tak będzie dobrze że przez tego prywatnego bloga jesteśmy na bieżąco w ciekawy sposób informowani
Jedyna rzecz, która mnie w tym blogu przeraża to, że zaglądam tu 100 razy częściej niż na oficjalną stronę miasta Piekary Śląskie…
Coś w tym jest. Też tak mam.
Dziwisz się? Skoro rzecznik prasowy UM jest oczkiem w głowie autora bloga, a w dzisiejszych czasach podstawą e-egzystencji jest szybkość przekazania informacji to trudno oczekiwać aby na oficjalnej stronie UM publikowano informacje szybciej niż tu. A już o odpowiednio wcześniejszym podawaniem informacji to możesz zapomnieć – patrz ostatnie informacje o remontach.
Niestety ale – przyznać trzeba – iż z bloga można dowiedzieć się najszybciej i najwięcej.
“Taki mamy klimat.”