2014-10-28
Nadchodzą prawdziwe problemy mieszkańców: zapłacą za długi Arrady?
Do tej pory mieszkańcy budynków należących do Arrady płacąc czynsz komornikowi spłacali zadłużenie wynikające z opłat. W tej chwili pojawili się na horyzoncie kolejni komornicy, którzy chcą ściągać pieniądze lokatorów na pokrycie długów Arrady, z którymi piekarzanie nie mają nic wspólnego.
– Osoby, które otrzymały pisma od pani komornik z Bytomia powinny odpisać indywidualnie, że nie będą płacić, gdyż w tej chwili realizują inne zajęcie komornicze. Problem w tym, że kiedy zostanie ono w końcu spłacone, mocy prawnej nabierze kolejne, wg. kolejności. Otrzymałem informację, że nawet komornik z Wrocławia zainteresował się możliwością odzyskiwania długów Arrady właśnie od lokatorów z Bytomia i Piekar Śląskich. To trudna sytuacja, bo muszą być regulowane opłaty bieżące za wszystkie media – mówi Artur Józefowski.
Trzeba także brać pod uwagę co może się stać, kiedy zostanie ogłoszona upadłość Arrady. Mieszkania na początku nowego roku mogą trafić na sprzedaż, a wtedy może powtórzyć się sytuacja, z jaką zmagają się lokatorzy budynku przy Roździeńskiego 60. Prywatny właściciel “na dzień dobry” podniósł drastycznie czynsz. Podwyżka przekroczyła 80 procent. Prezydent zaproponował mieszkańcom skierowanie sprawy do sądu, ale moim zdaniem to nie jest rozwiązanie.
Wydaje się, że jedyną możliwością obrony mieszkańców jest wykup mieszkań przez miasto, ale czy jesteśmy na to przygotowani? Za czasów prezydenta Andrzeja Żydka miasto przejęło mieszkania zakładowe, konkretnie cztery budynki Montometu (a nie jak wcześniej podałem Orła Białego, na co zwrócił mi uwagę Urząd Miasta – przepraszam za błąd). Przejęto je w ostatnim miesiącu funkcjonowania Montometu, dosłownie na chwilę przed wejściem likwidatora. Sprawę uregulowano z ostatnim prezesem. Faktycznie planowano także przejąć część mieszkań od spółki „Orzeł Biały” – chodziło o część zasobów przy ul. Ziętka, Bytomskiej i Kalwaryjskiej. Niestety, nie doszło do zrealizowania podjętej uchwały Rady Miasta. Problem przez lata pozostał nierozwiązany i dziś jesteśmy w takiej a nie innej sytuacji. Czy prezydent ma plan awaryjny?
Korespondencja w sprawie wykupu mieszkań
Informacje Ministerstwa Infrastruktury
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Niczego sobie 🙂
Gant = Kant
Gant Development korzystnie zmienia strukturę zadłużenia i intensyfikuje sprzedaż mieszkań na Śląsku
Krótkoterminowe obligacje serii I przekształcone w długoterminowy kredyt;
Obniżenie kosztów finansowania dzięki dużej wiarygodności finansowej;
Umożliwienie zintensyfikowania sprzedaży wynajmowanych mieszkań w zasobach na Śląsku.
Grupa Gant Development nabyła w celu przedterminowego umorzenia 339 tys. zabezpieczonych obligacji serii I (dwie transze), których pierwotny termin zapadalności przypadał na połowę przyszłego roku. Wartość transakcji to 35,45 mln zł (wraz z należnymi odsetkami). Jednocześnie Grupa zawarła z Bankiem Polskiej Spółdzielczości umowę kredytową o wartości 34,86 mln zł (nominał obligacji obu transz plus odsetki transzy II) z terminem spłaty do 28 listopada 2014 r. (4 lata).
– Zamiana krótkoterminowych obligacji na długoterminowy kredyt na obecnym rynku to duży sukces. W naszym przypadku kredyt jest dodatkowo wyraźnie tańszy niż obligacje. To pokazuje, że jesteśmy silnym i wiarygodnym partnerem dla instytucji finansowych – komentuje Andrzej Szornak, Wiceprezes Zarządu Gant Development SA.
Zmiana struktury finansowania dotyczy inwestycji mieszkaniowych na Śląsku. Grupa Gant Development uzyskała możliwość zintensyfikowania sprzedaży lokali, które dotąd wynajmowała. Zasoby w Katowicach, Bytomiu i Piekarach Śląskich (Spółka Mieszkaniowa DOM oraz Agencja Nieruchomości Orzeł) to blisko 2 tys. mieszkań.
– Uporządkowaliśmy stan prawny tych nieruchomości, wydzieliliśmy lokale i przystąpiliśmy do ich sprzedaży. Kilkanaście mieszkań znalazło już nabywców pomimo hipoteki związanej z obligacjami. Teraz spodziewamy się licznych kolejnych transakcji, ponieważ kredyt, w przeciwieństwie do obligacji, możemy spłacać sukcesywnie, zwalniając z obciążeń hipotecznych poszczególne mieszkania i przekazując je nabywcom już z „czystą” księgą wieczystą – tłumaczy Wiceprezes Szornak.
Ta informacja ma datowanie 03-12-2012 r. to teraz sądzę że będą się bloków pozbywać nie mieszkań
Zgadzam się z Tobą. Ta informacja jest o tyle użyteczna, ze pokazuje kierunek obrany przez bankruta mającego swe siedziby nawet na Cyprze i Luksemburgu. Podobne problemy z niepłaceniem za wodę i ciepło mieli mieszkańcy dzielnic Wrocławia. Wystarczy wpisać gant i gazeta wrocławska.
mieszkanko, a zgadzasz się na wydawanie publicznych piniędzy na gazetęTwoje Piekary ? wszystkim bardzo jest żal tych ludzi, Ci ludzie ciężko pracowali i zostali oszukani jak na wnuczka,
Niech prezydent Korfanty umówi się z swoim kolegą, byłym prezesem Orła Białego, który bardzo chętnie sprzedał zakładowe bloki za bezcen i znajdzie wyjście z sytuacji. Nie jedną sprawę już załatwili (ZS nr 2 w Brzezinach, wysypisko odpadów w EkoParku). Dobrze im idzie więc tu też na pewno sposób na zaoranie Brzezin znajdą. Tylko niech pamięta żeby nową drogę zrobić bo móc na Dąbrówkę dojechać. Pozoranci!
Mam pytanie do Pana Artura Józefowskiego bo napisał Pan że ” pokrycie długów Arrady, z którymi piekarzanie nie mają nic wspólnego” To mam rozumieć iż nie są to długi za media i podatki tylko jeszcze za co ?? i czy mam rozumieć że to spłacanie może potrwać kolejne lata chyba że będzie sprzedaż rozumie duże prawdopodobieństwo że będzie. I chodzi o długi Arrady Orzeł S-ka czy spółki wyżej strach się bać. I niech mi Pan powie jeszcze jedna rzecz czy ci komornicy w końcu nie mogą zająć konta Arrady jako że takowe jest tylko nękać mieszkańców.
W KAPITALIZMIE NIKT BIEDNEMU NIE PODA RĘKI
Jakby te mieszkania z Arrady znajdowaly sie na Dąbrówce Wielkiej to finansowanie szybko by sie znalazło … rozliczymy w wyborach Korfantego za te mieszkania , smród i brzezińskich uchodzców … jak długo żyje takiego syfu z Brzezin nikt nie zrobił jak nasz Prezydent.
Święto prowda
Do mieszkanka
A jak miały zabezpieczyć nigdy mieszkań nie chciano sprzedać to nikt nie kupił pracują tam normalni pracujący ludzie czynsze wcale nie są niskie a to że taka jest sytuacja to nie ich wina już raz ich okradziono uciekając przed przepisami prawa aby nie wykupili mieszkań które po części wielu budowało a pobierano im to z wypłat. to pisanie że “grupy społeczne, które kompletnie nie zabezpieczają sobie bytu mają najwięcej roszczeń do władzy!” jest totalnym brakiem ignorancji na jakiekolwiek problemy i sprawy społeczne tego miasta. Punkt prawny z niego nic nie wynika tylko mówi żeby płacić na komornika bo wiadomo ten zbiera na poczet miasta. Spotkanie to nie miało być z komornikiem a z właścicielem bo on jest najważniejszy i wtedy prowadzić dialog trój stronny a może by się udało coś wypracować ale wybory są a temat i brzeziny to jedna ze spraw której nasz włodarz nie lubi podejmować. To rozumiem likwidujemy MOPS bo i po co przecież tam się pomaga PUP też niech się sami sobą zajmują szkolnictwo w sumie też można niech płaca za edukację ile państwo i miasto zaoszczędzi otworzą nam Szpital po przebudowie jak centrum zdrowia.
Panie Turzański, proszę o wskazanie źródeł finansowania, za które miasto miałoby wykupić taką kamienicę. I proszę o informację, co wtedy, gdy w najbliższym czasie pojawi się podobny problem jak ten? Skąd miasto weźmie pieniądze na wykup mieszkań? Pomogliśmy jednym, to musimy wtedy pomóc drugim, aby ich nie urazić? Zakładając hipotetycznie, jeżeli mój dom będzie zadłużony, to mam się zwrócić do Prezydenta, żeby go ode mnie wykupił?
Myślę, że kompletnie nie rozumie Pan problemów mieszkań zakładowych. Koszty to jedno, a koszty społeczne to zupełnie inna sprawa. Moja rodzina przeszła przez to i wiem o czym mówię. Sugeruję poszperanie i poczytanie na ten temat, bo jest to problem nie tylko piekarski. I niestety, w wielu miejscach można było jedynie ratować sytuację wykupując mieszkania. Moi dziadkowie tego nie doczekali. Bardzo wielu lokatorów sprzedanych mieszkań nie wytrzymało stresu…
Interes na mieszkaniach zakładowych wygląda tak:
– mieszkania zakładowe sprzedawane są tanio “inwestorowi”
– następnie inwestor sprzedaje je lokatorom wielokrotnie drożej, albo proponuje znacznie wyższy czynsz
Nie wiem jak wyceniany jest majątek Arrady, który może leżeć w zakresie zainteresowania miasta, nie wiem czy ewentualny likwidator będzie chciał sprzedać całość czy pojedyncze bloki. W zależności od warunków trzeba będzie dostosować finansowanie. Nie wiem na jakim etapie jest w tej chwili proces upadłościowy, a także jakie kroki podjął w tej sprawie prezydent. Myślę jednak, że musimy myśleć o stworzeniu planu awaryjnego na wypadek realizacji czarnego scenariusza. Lepiej zrobić to teraz niż obudzić się z ręką w nocniku.
Mam wrażenie, że ma Pan coraz poważniejsze problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Skoro podejmuje się Pan tematu to powinien być Pan doskonale w nim poinformowany. Zadaję Panu konkretne pytania, a otrzymuję odpowiedź na trzy akapity, w których nie odpowiedział Pan wprost na żadne z nich. Skoro nie potrafi Pan sobie poradzić z tym tematem, to może Pani Umińska udzieli mi odpowiedzi na mój komentarz?
W przeciwieństwie do prezydenta nie mam mandatu do podjęcia rozmów z obecnymi właścicielami mieszkań, ani urzędników, którzy mogą przygotować dokumentację. Prezydent konstruuje budżet na przyszły rok i powinien brać pod uwagę czarny scenariusz. Chyba, że zakłada, że to nie jest problem miasta. Pana zdaniem to nie jest problem miasta? Wracając do budżetu tworzonego przez Stanisława Korfantego – jeśli nawet w wyborach zwycięży Sława Umińska-Duraj, będzie niestety przez ten budżet w pewnym stopniu ograniczona.
Natomiast jest to temat, który jest dla mnie priorytetem. I warto już o tym myśleć, a nie dopiero kiedy będziemy mieli nóż na gardle i ograniczone możliwości jak w przypadku Roździeńskiego 60. Łatwiej i taniej jest kupić od upadającego zakładu mieszkania i umożliwić ich wykup lokatorom po kosztach, niż kupować potem od kogoś, kto chce na tym ubić interes życia. Oprzeć powinniśmy się na doświadczeniach Zabrza oraz prezydent Mańki-Szulik. Warto pomyśleć o spotkaniu z panią prezydenta, która przez takie procedury przechodziła.
Skoro nie odpowiada Pan na moje pytania uważam dyskusję w tym temacie za zamkniętą.
Finansowanie: Pierwsze 1,5 mln z zamknięcia Twoich Piekar 🙂 A takich miejsc do cięcia niepotrzebnych wydatków znajdziemy więcej… Ograniczenie ilości prezesów w spółkach, ograniczenie zarobków prezydenta i jego zastępców. Nazbieramy!
Zdecydowany to może zapytaj się twojego cudownego prezydenta co o n w tym temacie bo oczywiście nic on chce wygrać wybory i kolejne 4 latka z kumplami siedzieć jego nigdy brzeziny nie interesowały i nie zamierza się interesować a budynki tym bardziej. A miasto jest od tego aby pomagać to nie jest jedna osoba tylko całe osiedle i jest duży problem a jak ty zadłużysz swój dom to sam spłacisz ale jak chcesz go ocieplić to gnasz po kasę na ocieplenie to też bierzesz publiczna kasę mopsy też są od pomagania to nie pisz głupot a oszczędzać i tak jest gdzie jak na wybory wydaje się lekko kasę na roboty pod publikę. A jak żeś taki zdecydowany to pytaj się swego pana chyba że wysyła cię na rekonesans.
Jak można tworzyć plan awaryjny, bez elementarnej wiedzy i tylu niewiadomych, o których Pan pisze powyżej?
1) zbierać informacje – oszacować potencjalną wartość zasobów
2) zastanowić się jakie są możliwości gminy
3) szukać pieniędzy w budżecie i zwiększyć wysokość rezerwy budżetowej
4) zastanowić się w jaki inny sposób (oprócz wykupu) zabezpieczyć interesy mieszkańców
5) sprawdzić wysokość hipotek ustanowionych na nieruchomościach
6) uzyskać zgodę wszystkich wierzycieli na zwolnienie hipoteki przed sprzedażą nieruchomości albo
7) spłacić wszystkie hipoteki
etc
Odniosę się tylko do jednego punktu Pana komentarza – kiedy zadłuży Pan swój dom, to będzie Pana wina, Pana głupota itd.
Mieszkańcy nie są winni temu, że zakład doprowadził do takiej sytuacji, że siedzi na nim kilku komorników. Mieszkańcy się do tego nie przyczynili, gdyż swoje zobowiązania wobec Arrady wpłacali co miesiąc !!
Równie dobrze mógłby zrobić piekarski ZGM – nie regulować żadnych zobowiązań, bo ludzie nie płacą, należności od lokatorów idą w miliony, a jednak komornika nad ZGM nie widać.
Jeżeli pański dom będzie zadłużony, to rozbierzemy go cegła po cegle, a szanownego pana wytarzamy w smole i pierzu i pogonimy hen, hen. Nie potrzebujemy na terenie miasta facetów. którzy po pierwsze są aspołeczni, a po drugie porównują dom prywatny z blokiem.Ciąg smugę “skarbnico ” intelektu. Mam nadzieję, że zrozumiałeś “subtelną różnicę” pomiędzy blokiem a domem prywatnym, którą to stara się Tobie wytłumaczyć p. Turzański w swoim wpisie.Chociaż przypuszczam, że jego wysilek jest bezcelowy, chociaż tłumaczy Szanownemu Panu “jak krowie na rowie”.
Do zdecydowanego.
Tyś tak zdecydowany, że cho, cho !!!! Klakierem Stakora jesteś i tyle. Piszesz tu te swoje pierdoły z obowiązku a nie z wiary w to co blekoczesz ….. Po stylu pisania widzę, że inteligętny z Ciebie gość … ale wolność wypowiedzi raczej chyba dana Ci nie jest ….. Już sam fakt, że Turzański puszcza to wszystko na swoim blogu i z tobą polemizuje świadczy o jego i jego ugrupowania klasie ….
Spróbój takiej polemiki na blogu swego zdecydowanego prezydenta !!!!!! Powodzenia …..
Do Zdecydowany
Jest możliwość nabyć te budynki przy pomocy państwa (ustawa z 8 grudnia 2006 r.) warunek to zwiększenie zasobów istniejących mieszkań socjalnych w Piekarach Śl.
W imieniu mieszkańców z Bytomskiej 31,pan poseł Szarama pisał do pani minister Bieńkowskiej (18 czerwca 2014),jak i do pani marszałek Kopacz (30 czerwca 2014).Na realizację w tym roku edycji jesiennej zaplanowana była kwota ok.57 mln.zł.
I co najlepsze to to że w/g pisma( odpowiedzi) z ministerstwa do pani marszałek czytamy że kwota ta w poprzedniej edycji wystarczyła do pokrycia w całości zapotrzebowania na finansowe wsparcie.Wniosek miasto miało złożyć do końca Września (ciekawo czy złożyło?)
To jak widzisz możliwości SĄ tylko trzeba CHCIEĆ,i miasto nie musi finansować zakup budynków w 100%.
mam już dość tego miasta i tych brzezin, jeszcze rok i papa 🙂 przykro mi bardzo, że z swojego miasta rodzinnego no, ale cóż!
Kto by nie został prezydentem to i tak tego już się nie odkręci. Czy to będzie Sława czy Stanisław to oni wiele zdziałać tu nie mogą…
Zgadzam się! To bardzo złożony problem. Swoją drogą – tak sobie obserwuję ludzi i dochodzę do bardzo “brutalnego wniosku” – grupy społeczne, które kompletnie nie zabezpieczają sobie bytu mają najwięcej roszczeń do władzy!
Żal mi tych ludzi nie wiedza co z nimi będzie i co mają robić dalej. Moim zdaniem Ci co ich stać powinni myśleć o kupnie mieszkania. Ja wiem że zaraz napiszecie że nie bo kredytu nie dostaną lub podobnie. Część z nich nawet nie chce spróbować szukać samemu rozwiązania. Moi znajomi wyprowadzili się z tej dzielnicy kupili mieszkanie.Kredyt dość uszczupla ich budżet domowy ale dają radę żyją skromniej ale w mieszkaniu które należy do nich. Mam nadzieje że nowa władza weźmie się również za zadłużenie czynszowe, bo to nie może tak być dalej. Ktoś siedzi sobie w ciepełku w 4 pokojowym zadłużonym mieszkanku i się śmieje z sąsiadów że oni płacą. Oby nastały zmiany.
To osiedle starszych ludzi, którzy mają śmiesznie małe emeryturki, myślisz, że stać ich na to, żeby wziąć kredyt?
Jak mi Pani powie jak zabezpieczyć ten “byt” to ja z chęcią to zrobie. Generalnie razem z żoną mamy stałą prace, nie mamy nałogów klamek w domu pozłacanych tez nie za to dwoje dzieci w wieku szkolnym. Jakoś nie widze że nasza praca pozwala nam zabezpieczyć sie od nieudolności panowania miłosciwego Pana K ktory juz od dawna wiedzial co sie z arradą kroi ale wyszedł z załozenia nie ruszac góxxa póki nie śmierdzi. Jak dla mnie to Pani chyba nie ogarnia rzeczywistości.
UM jest zaangażowany w wybory a nie nastawiony na mieszkańców jak Korfanty wygra to na kolejne wybory obieca ze wykupi i w ogóle się zajmie. Jemu to teraz nie na rękę lepiej pomnik postawić lub inną bezsensowną rzecz. Będzie strach jak kupi to jakiś facet bloczek albo dwa i walnie swoje czynsze a wiadomo dużo osób na pływalni to ludzie wiekowi i nawet jak by chcieli się wyprowadzić a wiązało by się to z kupnem to kto im da kredyt.
Lokatorzy spłacają długi ARRADY i rośnie teoretycznie dług w ARRADZIE to się nigdy nie skończy!! Ciągle lokatorzy będą spłacać coś na co nie mieli wpływu bo wszyscy płacili czynsze i gdzie tu sprawiedliwość?gdzie jest prawo? ja się pytam?
Lokatorzy są tak zdezorientowani że sami nie wiedzą komu płacić, żadnej informacji żadnej pomocy z UM!!!!! po prostu zostawili nas samych z tym g….m!!!!!!
A jakiej pomocy oczekujecie Państwo ze strony UM? Prezydent specjalnie dla Państwa uruchomił punkt z pomocą prawną, uczestniczy w mediacjach z komornikiem… i nic więcej nie może zrobić! Cenię Prezydenta za to, że nie obiecuje Państwu, że wykupi Wasze zadłużone bloki. Po pierwsze – miasto na to nie stać, a po drugie – piszę we własnym imieniu (ale myślę, że wielu mieszkańców jest tego samego zdania) nie zgadzam się na wydawanie w ten sposób pieniędzy publicznych.
Teoretycznie załóżmy taką tezę – Prezydent chce kupić zadłużone bloki – ale pytam za co? i do tego trzeba jeszcze mieć partnera, który zechce te bloki sprzedać!!! A np. właściciel Roździeńskiego 60 jasno powiedział, że żadna sprzedaż go nie interesuje!
”Po pierwsze – miasto na to nie stać, a po drugie – piszę we własnym imieniu (ale myślę, że wielu mieszkańców jest tego samego zdania) nie zgadzam się na wydawanie w ten sposób pieniędzy publicznych.” – A jak mamy wydawać pieniądze publiczne? Na chodniki w Dąbrówce, albo na okazały ”rynek”? Jak można myśleć w tak samolubny sposób. Jestem z Kamienia i powiedzmy, że ze sprawą nie mam nic wspólnego, ale potrafię postawić się w miejscu tych mieszkańców. W większości są to osoby starsze, proszę sobie wyobrazić co muszą w tym momencie myśleć, mając taką niepewną przyszłość. Więcej empatii życzę, bo nie wie Pani czy podobna sytuacja nie spotka Panią.
jasne, lepiej wydać kilka milionów na “rewitalizację” Kopca gdzie zamontowano 5 na krzyż przyrządów do ćwiczeń i 3 huśtawki oraz nikomu niepotrzebny betonowy dziwoląg już zwany piekarskim Stonehenge.
Mieszkańcom tych bloków zapewne śnić się będzie hasło “Wybierz bezpieczną przyszłość”.
Pieniądze publiczne to nie tylko inwestycje obejmujące Dąbrówkę ale również pozostałe dzielnice miasta i ich mieszkańcy.
Dla chcącego nic trudnego…. środki na wykup mieszkań pewnie znalazłyby się w miejskim budżecie ale trzeba nad tym pomyśleć oraz wykazać się odrobiną dobrej woli i empatii.
Jakoś program wyborczy opozycji przewiduje wykupienie bloków czyli muszą istnieć możliwości realizacji tego przedsięwzięcia, skoro zdecydowano się umieścić to w programie.
Co wy ludzie macie z tą Dąbrówką dajcie już nam spokój mam nadzieję że wygra pani Umińska i zobaczymy co wtedy będziecie gadać czy dalej będziecie widzieć tylko prace na DW bo na pewno pan nie zauważył że w pańskim Kamieniu chodniki, latarnie i dom kultury same się wyremontowały. Idzcie się wszyscy leczyć
Zgadzam się!!! Każdy kto pisze źle o Dąbrówce i jej mieszkańcach jest prymitywny w swym pisaniu …. i bardzo szkodzi alternatywie – czyli Pani Sławie, która napewno takich antagonizmów nie czuje !!!! Piekary są jedne i wszystkie dzielnice ważne !!!!
Nikt tutaj nie pisze źle o Dąbrówce. Chodzi nam o to, że prezydent faworyzuje najbardziej tę właśnie dzielnicę, ponieważ tam mieszka i z niej ma największe poparcie. Nie mogę pojąć jednego, ”modernizacja” Kopca mogła poczekać, rynek także, zamiast tego mógł zająć się sprawą bloków na Brzezinach, z pewnością zyskały większe poparcie z tej dzielnicy. A tak, kopie pod sobą dołki.