
2015-09-29
Ostatnio dostaję bardzo dużo różnorodnych pytań i wniosków drogą mailową oraz za pośrednictwem facebooka. Bardzo proszę o chwilę cierpliwości, bo nie nadążam z odpowiedzą na wszystkie – jest ich po prostu za dużo i zaczynam mieć “opóźnienia”. Wynika to z tego, że facebook jest moim profilem “prywatnym” a nie “służbowym” i zajmuję się nim osobiście w czasie wolnym. Dziękuję za wyrozumiałość.
STATYSTYKI
- Liczba online: 0
- Liczba postów: 9,066
- Liczba komentarzy: 72,651
- Liczba odwiedzin: 5,373,498
- Blog istnieje już: 5891 dni
Kategorie
- - KORONAWIRUS (40)
- - Pytania i odpowiedzi (1)
- Audiobook (1)
- Bez kategorii (2577)
- Biznes (59)
- Dyktator 7 wysp (98)
- Dyktator w waszej wersji (5)
- DYSKUSJA (8)
- Dzieciaki z DPS (5)
- Edukacja (124)
- Historia (60)
- Inwestycje (484)
- Kronika policyjna (173)
- Książki... które czytam (142)
- Kultura (776)
- Listy (65)
- Odpady (42)
- Off-topic (1)
- Piekarskie legendy (10)
- Piekary Śląskie (4349)
- Polityka (1379)
- Popeye (9)
- Przetargi (34)
- Sport (690)
- SUBIEKTYWNIE (71)
- UMWETU (182)
- vlog (3)
- Wybory 2014 (189)
- Zdrowie (173)
OSTATNIE KOMENTARZE
Szanowny Panie, "Standardowa obrona, to nie my to oni, tylko...
Basen w Piekarach to taka sama historia jak nowy stadion w C...
Anka czy też Brzeziny (bo Ci się niki chyba pomieszały od il...
Jakiś przykład poproszę? Tylko bez karty dużej rodziny i zni...
Bez remontów popadnie to w ruinę .Sam Pan przyznał że mamy n...
KONTAKT
PREZYDENT MIASTA
Sława Umińska - Duraj
WICEPREZYDENT
Krzysztof Turzański
Komentarze
Nie wiem czy ktoś oglądał Superwizjer i czy odkrywam Amerykę, ale właśnie się dowiedziałem, że do Piekar na wiadome “wysypiska” dostaliśmy w prezencie m.in. szlam z Huty Katowice.
Na policję wpływu raczej nie macie, ale widzę, że SM zmuszono do jazdy na rowerze. Co ciekawe “poprzednie były mocno wysłużone”, czyżby od nieużywania ? Nie przypominam sobie, żebym kiedykolwiek jakiegoś mundurowego widział na rowerze.
Druga kwestia ja nie potrafię pojąć jak w mieście gdzie zamyka się handel w nocy z powodu pijaństwa jednocześnie organizuje się oktoberfest. Toż to hipokryzja.
Też mi się to niezbyt podoba. Trzeba zauważyć jednak że impreza MDK różni się od picia w klatkach schodowych. Mam nadzieję że impreza jest dochodowa.
Może nie tak do końca się różni. Niestety mieszkańcy osiedla na Ogrodowej mają utrudnione życie – przez tydzień muszą znacznie nadkładać drogi, żeby zrobić zakupy ( nie są przepuszczani przez teren), głośną muzykę przez trzy dni da się jakoś znieść, ale śmiecenie, krzyki pijanych i załatwianie przez nich potrzeb fizjologicznych prawie pod oknami nie jest już takie fajne.
A co maja powiedziec mieszkancy konca ul.Wyszynskiego ktorych domy sasiaduja z Piekarnikiem?
Pijanstwo, szczanie pod naszymi oknami, wymiociny i odchody pod brama.. o rozbitym szkle nie wspomne. I to codziennie! nasila sie oczywiscie ten slodki obraz w weekend. W okresie letnim to w ogole mozna oszalec, bo sie wszyscy bawia na podworku do rana. Rece opadaja.
Chyba nie za wiele się różni, nie byłem osobiście, ale można się łatwo domyślić, że wysokiej kultury picia to tam nie ma.
A to wszystko za płotem przedszkola i gimnazjum, w końcu to “nic takiego”, ech…
W ogole uzywanie slowa KULTURA jest w kontekscie oktoberfestu NADUZYCIEM!