Krzysztof Turzański - Sława Umińska-Kajdan

2017-02-23

Nowa knajpa: Grafit w miejsce Fiśli

Nowa, klimatyczna restauracja powstała przy Miejskim Domu Kultury. Nazywa się Grafit i taki też ma wystrój: naga cegła połączona z surowym betonem. Na ścianach obrazy przedstawiające ludzi i historię Piekar Śląskich. Miejsce z charakterem.

Serwowane są śniadania, m.in.: omlet, jajecznica, musli, kanapki. Na obiad w karcie dań wśród propozycji: rolada, kluski i czerwona kapusta, czyli tradycyjne, śląskie danie, placek po węgiersku, żurek, barszcz, a także rarytasy kuchni śródziemnomorskiej, takie jak krewetki i inne. Do wyboru kilka rodzajów pizzy. A na deser pyszne ciasta i lody. Wśród napojów znajdziemy kawę, herbatę, soki, znajdzie się też coś dla koneserów dobrego wina.

Restaurację odwiedzili dziś radni – na kawę i pączka. Kawa podobno dobra – nie wiem, nie pijam kawy, ale wierzę na słowo. Przetestowałem za to śniadania i omlet był znakomity. Z pewnością jeszcze zajrzę zobaczyć jak będzie się Grafit rozwijać. Pomysłów nie brakuje, a ja doceniam dbałość o szczegóły, którą po prostu widać na każdym kroku. To miejsce przeszło prawdziwą metamorfozę, co zresztą widać na zdjęciach.

W lokalu są dwie sale i właścicielka zapowiada, że… w jednej z nich będzie można potańczyć. Na ile miejsce przypadnie Państwu do gustu i czy stanie się równie kultowe jak Fiśla – przekonamy się za jakiś czas.

Restauracja jest już otwarta – można ją odwiedzać codziennie od poniedziałku do niedzieli w godzinach od 9.00 do 21.00. Położenie idealne: MDK ul. Bytomska 73 (wejście z boku budynku). Moim zdaniem brakowało takiego miejsca, ale sprawdźcie sami. Ciekaw jestem Waszych opinii. A osobiście miejsce polecam!

Zobacz profil facebookowy restauracji Grafit

Sami o sobie piszą tak:

“Pragnę powitać i zaprosić mieszkańców do miejsca , które tak naprawdę znają ,które kiedyś podobno było “roztańczone ” i gwarne. A mianowicie do byłej FIŚLI, a obecnie GRAFIT ….
To serce Piekar Śląskich bo znajduje się w samym centrum tego pięknego miasta , które urzekło mnie od pierwszej chwili….miasta z przeogromną historią , tradycjami , miasta znanego w całej Polsce dlatego postanowiłam zostać na trochę dłużej…:)
Pewnego słonecznego dnia ubiegłego roku dowiedziałam się ,że magiczne onegdaj miejsce jest puste i czeka na nowego właściciela…..podjechałam …..zobaczyłam …i…..zostałam ….
To w dużym skrócie historia zaadoptowania wyżej wspomnianego lokalu….Reanimacja tego miejsca trwała ponad trzy miesiące, a efekt musicie ocenić sami …Marzeniem moim było stworzenie miejsca uniwersalnego – klimatycznego , jednym słowem dla wszystkich począwszy od najmłodszych, a skończywszy na tych, którzy bywali tutaj pół wieku temu. Pragnę ożywić to miejsce , by powrócił dobry”duch” dawnych lat …DUCH na miarę nowych czasów…Nowoczesny styl , ozdobiony jest wspaniałymi reprodukcjami zdjęć udostępnionych z Miejskiej Biblioteki Publicznej , które być może sprawią ,że u niejednej osoby pojawią się łzy wzruszenia …
Proszę zatem ….odwiedzajcie nas….czekamy ……zapraszamy !!”