2017-07-28
Jest sprzęt dla Szpitala Miejskiego!
Szpital Miejski będzie miał sprzęt warty ponad 30 milionów złotych. Procedura przetargowa wreszcie została rozstrzygnięta i można podpisać umowę z wykonawcą. Ponad 20 kardiomonitorów, aparaty do znieczuleń, defibrylatory i inkubatory oraz kilkaset innych elementów wyposażenia szpitala już wkrótce przyjedzie do Piekarskiego Centrum Medycznego. Pełny wykaz sprzętu, który przyjedzie do Piekar Śląskich liczy aż 450 pozycji, które pozwolą na wyposażenie wszystkich oddziałów lecznicy.
Zdaję sobie sprawę, że wszystko bardzo długo trwało i mieszkańcy powoli tracili już cierpliwość, ale takie jest prawo, którego musimy przestrzegać.
Procedura była wielomiesięczna, bo to był chyba najtrudniejszy z przetargów jakie prowadziliśmy w mieście. Rozpoczął się i zakończył w KIO, czyli Krajowej Izbie Odwoławczej. To instytucja powołana w 2007 roku w celu rozpoznawania odwołań wnoszonych w toku postępowań o udzielenie zamówień publicznych. I przetarg na sprzęt medyczny dla szpitala miał swój początek i koniec w postępowaniu sądowym, co miało wpływ na przedłużające się terminy.
Pierwszy raz sprawa trafiła do KIO, kiedy zainteresowane firmy wniosły zastrzeżenia do zasad przetargu i ustalonych przez piekarski szpital wymagań. Przed sądem udowodniliśmy swoje racje i KIO uznało sposób prowadzenia przetargu za prawidłowy.
Po analizie złożonej oferty, pojawiły się zastrzeżenia do niektórych zapisów. Prawnicy uznali, że w takiej formie nie mogą uznać oferty za prawidłową. Groziło nam powtórzenie całej procedury. Wykonawca odwołał się do KIO, które ostatecznie rozstrzygnęło wątpliwości.
– Krajowa Izba odwoławcza uznała przetarg na sprzęt za ważny. Dlatego będziemy mogli przystąpić do podpisania umowy z wykonawcą – informuje Zbigniew Żołnierczyk, prezes Piekarskiego Centrum Medycznego.
Szpital Miejski czeka jeszcze na oficjalne uzasadnienie wyroku przez KIO, później trzeba będzie wyjaśnić jeszcze ostatnie kwestie z wykonawcą, ale w sierpniu umowa powinna być już podpisana.
– Dzięki tej decyzji KIO oraz podpisaniu umowy z wykonawcą mieszkańcy Piekar Śląskich jeszcze w tym roku będą mogli korzystać z bardzo nowoczesnej, przyjaznej pacjentom placówki, która będzie mogła się równać jakością opieki z najlepszymi ośrodkami w kraju. Planujemy Dni Otwarte, żeby każdy z zainteresowanych mieszkańców mógł zobaczyć jak wygląda nowy szpital, a następnie otwarcie – podkreśla Sława Umińska-Duraj, prezydent Piekar Śląskich.
Budynek nowego szpitala jest już gotowy i czeka tylko na urządzenia medyczne. Na parterze znajdzie się izba przyjęć z pracowniami diagnostyki endoskopowej i obrazowej. Pierwsze piętro zajmie oddział endokrynologiczny i geriatryczny. Na kolejnych kondygnacjach zlokalizowane zostaną oddziały wewnętrzny z intensywnym nadzorem kardiologicznym, ginekologiczno-położniczy, noworodkowy oraz blok porodowy. Będzie także oddział chirurgii ogólnej i endokrynologicznej oraz blok operacyjny.
Terminy? Przed świętami Bożego Narodzenia planujemy Dni Otwarte. Będzie okazja zajrzeć wszędzie tam, gdzie zwykle nie ma dostępu, także na najnowocześniejsze sale operacyjne. Warto, bo to jedyna taka okazja, a z tego obiektu możemy być naprawdę dumni.
Samo otwarcie Szpitala Miejskiego nastąpi prawdopodobnie w okresie poświątecznym. Czeka nas skomplikowana procedura “przeniesienia” działającego szpitala do nowego budynku.
W przyszłym roku czeka nas natomiast kolejny etap, czyli zagospodarowanie terenu wokół placówki oraz remont opuszczonego, starego budynku szpitala, który przejmie funkcje administracyjne.
Nieustająco czekamy także na pieniądze (mam nadzieję duże) z programu IOWISZ, a także bezpośrednio z konkursów UE na dofinansowanie. Mogą one znacząco odciążyć finanse miasta i przyspieszyć dalsze prace na rzecz rozwoju placówki. Tak więc proszę trzymać kciuki!
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
“Nieustająco czekamy także na pieniądze (mam nadzieję duże) z programu IOWISZ, a także bezpośrednio z konkursów UE na dofinansowanie.” – komórka organizacyjna DiLO z PCMu również (bardzo cierpliwie) czeka na zmianę lokalizacyjną miejsca pracy na większy(metraż) i lepszy jakościowo ^^
Nareszcie 🙂 To wiadomość ważniejsza niż wszystkie biegi, masy i wyścigi. Trzymajcie rękę na pulsie, by nie tracić ani dnia.
Jasne, że ważniejsza! Szpital Miejski to NAJWAŻNIEJSZA inwestycja w mieście i trzeba wreszcie zmierzać do szczęśliwego finału. Czekają na to wszyscy: mieszkańcy, pacjenci, pracownicy.
Tu malkontent 🙂 Tzn. cieszę się, popieram i w ogóle, ale mam bardzo proste pytanie: skoro pisze Pan, że “procedury trwały kilka miesięcy”, to dlaczego nikt nie rozpoczął ich prawie 2-3 lata temu, kiedy zaczynano budowę i wiadomo było, że same mury to jeszcze nie szpital?
2,5 roku temu przejęliśmy zarządzanie miastem. Przypominam, że w trakcie budowy zajmowaliśmy się przeprojektowaniem samego budynku i rozwiązaniem problemów, które już na tym etapie się pojawiły. To raz. Dość długo szukaliśmy zarządzającego – został nim Zbigniew Żołnierczyk, który jest wstanie udźwignąć ciężar tej inwestycji. To dwa. Zakup sprzętu to nie jedynie sama procedura przetargu – wpierw konieczne jest określenie jego zakresu. I uzgodnienia wewnątrz szpitala, konsultacje, poszukiwanie rozwiązań technicznych – zaczęły się znacznie wcześniej. To trzy. Wreszcie poszukiwanie finansowania tej inwestycji – chodzi o ponad 30 milionów złotych też zajęło czas. To cztery. Po drodze były konkursy, w których poszukujemy finansowania, a terminy ich ogłoszenia były niezależne od nas. To pięć. Suma wielu różnych czynników składa się na taką inwestycję. Czy można było przygotować inwestycję lepiej? Wcześniej? Jasne, że tak. Ale ideały mają to do siebie, że są niedościgłe. My możemy tylko starać się zrobić swoją robotę jak najlepiej. A ocena? Z perspektywy kanapy przed telewizorem wydawało się, że Lewandowski powinien strzelić gola, ale z perspektywy boiska Lewandowski miał inną perspektywę. Ostatecznie najważniejsze… że wygraliśmy mecz! Trzeba się cieszyć.
Ależ ja się cieszę! Miałem wątpliwość, zadałem pytanie, Pan wyczerpująco odpowiedział (dziękuję) i tyle. Proszę tylko nie porównywać mnie z kanapowcem siedzącym przed telewizorem. Od wielu lat pracuję w tym mieście (a więc i dla tego miasta), wydawało mi się, że mogę zapytać…
Kto pyta nie błądzi – nie ma złych pytań, nigdy nie uchylam się od odpowiedzi. A jeśli chodzi o Lewandowskiego. Proszę absolutnie nie traktować tego uszczypliwie. Użyłem piłkarskiej przenośni tylko dlatego, że sam tak mam i ryczę po piłkarzach bo wydaje się wszystko proste. Ale jak sam jestem na boisku to jakoś się tak nie układa. Po prostu z zewnątrz patrząc widzi się uproszczony obraz, a diabeł tkwi w szczegółach.
Skoro szpital jest najważniejszą inwestycją, to warto by miasto zainwestowało także w ludzi, wspierając studentów medycyny.