KRZYSZTOF TURZAŃSKI
SŁAWA UMIŃSKA-KAJDAN

Krzysztof Turzański Sława Umińska-Duraj

2017-12-12

Dlaczego stawiamy na biznes?

Zobaczcie film promocyjny naszego miasta.  Ziemia obiecana inwestorów to nie tylko hasło reklamowe… Biznes to nasz priorytet i oczko w głowie. Dlatego realizujemy zadania przygotowujące tereny dla nowych inwestorów oraz planujemy wydatki mające umożliwić dalszy rozwój i rozbudowę firmom, już prowadzącym działalność na terenie Piekar Śląskich.

Dlaczego to takie ważne? Wszyscy żyjemy z podatków, które płacą przedsiębiorcy. To one stanowią o sile i możliwościach miasta. Każda nowa firma, każdy kolejny budynek, czy hala – produkcyjną bądź magazynowa to nowe miejsca pracy i… kolejne podatki. To te wpływy do budżetu pozwalają nam następnie realizować konkretne inwestycje oczekiwane przez mieszkańców: obiekty sportowe, place zabaw, drogi, parkingi itp.

Im silniejszy biznes – tym silniejsze miasto. To z prężnie działających stref gospodarczych zbudowały swoją pozycję Gliwice, czy Tychy. To prawdziwi giganci, którzy pozostaną dla nas niedościgłym wzorem, ale… Musimy starać i walczyć o każdą nową inwestycję.

To dlatego wybudowaliśmy nową drogę i w pełni uzbroiliśmy teren KSSE (Katowicka Specjalna Strefa Ekonomiczna), a więc tereny na przeciwko Marcredo – po drugiej stronie 911. Trwają rozmowy z inwestorami i mamy nadzieję, że już wkrótce ruszą pierwsze inwestycje. Są nam niezwykle potrzebne.

W planie na przyszły rok mamy remont i przedłużenie ulicy Ceramiki, przy której jedna z piekarskich firm planuje rozbudową. Kolejne hale oznaczają… wyższe podatki. Trzymamy kciuki za te inwestycje, bo im szybciej zostaną zakończone – tym szybciej zasilą nasz miejski budżet.

Kawał dobrej roboty wykonał EkoPark – inwestując w Brzezinach Śląskich, gdzie nowe firmy zaczęły intensywnie się budować. To już jest widoczny proces, a tereny, które jeszcze niedawno były zdegradowane – zaczynają pełnić zupełnie nową rolę.

Podsumowując – wydatki ponoszone “dla inwestorów” szybko się zwracają i przynoszą szybkie i wymierne korzyści dla miasta i mieszkańców. Dlatego poza twardymi działaniami – staramy się, aby po prostu przedsiębiorcy czuli się u nas dobrze.

Biuro Obsługi Inwestora jest w stałym kontakcie z biznesem. Ułatwiamy współpracę z wszystkimi wydziałami i jednostkami miejskimi. Organizujemy spotkania, w których uczestniczą nawet przedstawiciele spółek zewnętrznych takich jak np. Tauron. Staramy się rozwiązywać problemy i ułatwiać proces inwestycyjny. Jestem do dyspozycji inwestorów 24 godziny na dobę – nie unikając żadnych spotkań (umawiamy je “od ręki” nawet tego samego dnia). O tym wszystkim już się mówi poza granicami naszego miasta, a ja mam nadzieję, że przyniesie to wreszcie efekt.

← Powrót

Komentarze



Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest
8 komentarzy
Newest
Oldest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments
Mieszkaniec
Mieszkaniec
7 lat temu

Co do prywatyzacji Polski, to ludzie którzy do tej pory prywatyzowali Polskę, przejmując i wysprzedając Polski majątek, niektórzy dorobili się na tym bardzo dużych majątków. Dzisiaj pokazywali od tych niektórych osób nieruchomości, to ta w Szwajcarii za 185 milionów, naprawdę robi wielkie wrażenie.

Bolek
Bolek
7 lat temu

Panie Turzański – kiedy miasto zadba o tych , którzy pracują już kilka lat na strefie przy Podmiejskiej. Są ludzie, którzy drepczą tą ulicą z Szarleja pieszo do pracy. Nie ma przejścia dla pieszych przez DK911 od strony Marcredo , nie ma chodnika a przydałby się bardzo na odcinku od obwodnicy przynajmniej w okolice przystanku i hotelu Wiktoria. Bezpieczeństwo tych ludzi kończy się przy Marcredo. I proszę nie wykręcać się sloganami, że planowana jest budowa S11 i nie możecie nic zrobić. Korfanty miał to gdzieś a Wy tak samo. Druga sprawa to pozorujecie troskę o to , żeby mieszkańcy Piekar mieli pracę, a w Urzędzie Miasta zatrudniacie emerytów górniczych na stanowiskach konserwator itp. Ci ludzie mają emerytury i zabierają miejsca pracy młodym. No ale jak ma się znajomości to i praca w ciepłych pomieszczeniach.

Mieszkaniec
Mieszkaniec
7 lat temu

W ogóle Polska nasz kraj może być bogatym krajem, jeżeli nie będziemy wybierali tumanów do rządzenia krajem. Bo jaka np; jest korzyść z tego, gdy się prywatyzuje Polskie banki i wprowadza na Polski rynek zagraniczne banki tworząc konkurencję,banki które chcą żyć z Polskich wypracowanych środków i pożyczać gotówkę, aby nas zadłużać. Korzyści nie ma żadnych, wydaje się, że niby są na krotką metę, a potem zostaje się z długami na długie lata. Po za tym każda nasza inwestycja przebiega w kraju tak, że my wytwarzamy coś w zamian za zadłużenie, budujemy np autostradę, którą musimy spłacać my i będą musiały jeszcze spłacać następne pokolenia. Musimy się nauczyć , że nie można wprowadzać na rynek kogoś, kto chce tylko na nas zarabiać i nas zadłużać, żyjąc naszym kosztem. Jeżeli chcemy prywatyzować, to trzeba robić to tak, aby kapitał nie trafiał na prywatne konta i nie był wywożony po za granice naszego kraju, tylko aby pozostawał w Polsce. Prywatyzacja np; banków jest korzystna dla ludzi którzy otrzymują w niej udziały, stanowiska prezesów i wysokie wynagrodzenia, ale nie jest korzystna dla społeczeństwa, z którego czerpią korzyści takie instytucje, które w ten sposób się bogacą, zarabiając na nas wszystkich.

Piekarzanka
Piekarzanka
7 lat temu

W filmie są same łąki, pola i lasy moim zdaniem trochę mało zachęcające inwestorów przemysłowych, którzy potrzebują szybkiego internetu, dróg i infrastruktury. Jednakże nie jestem inwestorem … . więc kto wie.

Mieszkaniec
Mieszkaniec
7 lat temu
Reply to  Piekarzanka

Jak jest bogaty inwestor, to nie potrzebuje niczego, tylko teren na którym będzie prowadził swój biznes. a jak jest taki który ma mało gotówki i liczy na dużo, to wiele do miasta nie wniesie i pożytku wielkiego z niego nie będzie.

Leon z Piekor
Leon z Piekor
7 lat temu

To cieszy…
Szkoda ,że jedna z firm (czyt. Stokson) źle traktuje naszych polskich pracowników, Każe pracować po 12h a jest to męczące i chyba każdy o tym wie. Polityka firmy jest taka ,że w takim przypadku zatrudnia się Ukraińców.
Mimo dobrych opinii o zarobkach ,czas pracy dyskwalifikuje firmę jako dobrego przedsiębiorcę.
A potencjał ma spory.
Mimo wszystko to są jego zasady i regulamin i kto nie chce nie musi tam pracować.

Miłego dnia

Mieszkaniec
Mieszkaniec
7 lat temu
Reply to  Leon z Piekor

Nie tylko jedna firma źle traktuje pracowników, jest wiele firm które wykorzystują Polaków, pod względem fizycznym i materialnym. Wczoraj czytałem np; w wiadomościach, że sprawdzano w jednej z sieci hipermarketów, jak praca fizyczna działa na ich zdrowie pracowników, ile są w stanie wytrzymać, chyba się wystraszyli i chcieli sprawdzić, żeby ktoś nie dostał zawału z przepracowania. Zauważamy np; jak w hipermarkecie kiedyś kobieta siedziała na kasie i były artykuły spożywcze, teraz musi np; jeszcze obsługiwać stanowisko z pieczywem, z ubraniami, na artykułach przemysłowych, wykładać towar, posprzątać sklep, czyli jeden pracownik może wykonywać coś, co kiedyś sprzedawało parę sklepów, czyli widzimy idzie wykorzystać pracownika i go wyeksploatować. Ale nie chcę tu pisać o hipermarketach, bo jest wiele innych branż , gdzie trzeba jeszcze większy wysiłek włożyć w pracę, bo tyle się wymaga, od takiego pracownika. Jednak musimy być tego świadomi, że nikt z nas taniej siły roboczej w Polsce nie zrobi, może tego dokonać tylko wtedy, jeżeli będziemy przymykali na to oko i sami uczestniczyli w takim procederze, wykorzystując jeden drugiego. Ostatnio czytałem o prywatnej firmie która konkuruje z pocztą, to firma ta aby móc konkurować, to pracownik takiej firmy musi wykonywać pracę trzech osób, po to, aby firma mogła świadczyć tańsze usługi, niż poczta. Wynika z tego, ze ktoś próbuje coś wypracować kosztem człowieka, kosztem jego zdrowia i również i czasu, gdy każe się takiemu pracownikowi zamiast ośmiu godzin, pracować np; po dwanaście, albo i czternaście godzin, za nieduże wynagrodzenia.