17-08-2018
Polityczna układanka: rozliczenie radnyc...
Dobiega końca kadencja Rady Miasta 2014-2018 i nadszedł czas...
2018-09-24
Są bardzo młodzi, od niedawna pełnoletni i to pierwsze wybory w ich dorosłym życiu. A jednak mają ogromny potencjał, bo swoim doświadczeniem i zaangażowaniem często przewyższają znacznie starszych kolegów. Mają wiedzę o mieście, samorządzie i polityce, działają aktywnie w sferze społecznej i sprawdzali się już w wyborach, choć nie na tym szczeblu. Czy porwą za sobą młodych ludzi zachęcając ich do udziału w wyborach?
Ktoś powie “za młodzi”, jednak ja postawiłbym na tych młodziutkich, wydawałoby się nieopierzonych kandydatów… Ich znajomość miasta i jego potrzeb jest oczywista. A spojrzenie na Piekary może być ciekawsze niż starych wyjadaczy patrzących na samorząd z perspektywy partyjnej Warszawy. Natalia Ciupińska-Szoska, świetna radna, zaczynała dokładanie tak jak oni. Od samorządu szkolnego…
Klaudia Franiel ma za sobą pięć kadencji w Młodzieżowej Radzie Miasta (dwukrotnie była przewodniczącą) oraz jedną w Młodzieżowym Sejmiku Województwa Śląskiego.
Daniel Pliszka w Młodzieżowej Radzie Miasta spędził sześć kadencji, w czasie których był sekretarzem, wiceprzewodniczącym i wreszcie przewodniczącym.
Na zaproszenie europosła Jana Olbrychta oboje wyjechali na kilka dni do Brukseli, gdzie odbyli między innymi studyjną wizytę w Parlamencie Europejskim.
Oboje zabierali głos podczas sesji Rady Miasta w Piekarach Śląskich, współpracowali z radnymi i współorganizowali wydarzenia kulturalne oraz sportowe w naszym mieście. Teraz edukują swoich kolegów, którzy jeszcze nie bardzo wiedzą o co w tych całych wyborach chodzi, gdzie i jak głosować…
Wciąż myślicie, że jednak za młodzi? Może i racja, ale młodzi ludzie też powinni mieć swoją reprezentację. Przecież mają swoje pomysły, swoje spojrzenie i swoje potrzeby. Nie pozostaje Wam więc nic innego młodzieży – tylko tym razem pójść na wybory i oddać głos na swoich faworytów.
Klaudia Franiel jest zaangażowana w organizację licznych wydarzeń w mieście: Grand Prix Biegaj razem z nami, Przegląd Amatorskich Twórczości Muzycznych SPI nie ŚPI, Nocny półmaraton. Od 2014 współpracuje z klubem sportowym MKS MEDEX OLIMPIA Piekary Śląskie, jako koordynatorka wolontariuszy.Współorganizowała konferencję historyczną „Miejsca, czasy, ludzie – historia Piekar Śląskich” i Obchody Dnia Żołnierzy Niezłomnych w Miejskiej Bibliotece Publicznej.
Inicjatorka Kongresu Młodzieżowych Rad Miast, Gmin i Sołectw Województwa Śląskiego „Nic o nas bez nas – partycypacja młodzieży w życiu społecznym” oraz Turnieju Debat Oksfordzkich.
Daniel Pliszka miał swój udział w organizacji Nocnego Półmaratonu, Tour de Pologne czy też Dni Piekar oraz takich imprez jak np. Rap Time (festiwal muzyki rapowej), Zmalujmy to razem, Przegląd Amatorskich Twórczości Muzycznych SPI nie ŚPI, Biegaj razem z nami, Turniej Siatkówki dla młodzieży, czy podczas akcji UMWETU: Wywieś flagę w oknie, układanie żywej flagi.
Współpracuje z uczniowskim klubem mażoretek Azaria. W tym roku był członkiem miejskiego zespołu do spraw Budżetu Obywatelskiego. Współpracował z Młodzieżowym Sejmikiem Województwa Śląskiego przy organizacji imprez społecznych dla mieszkańców śląska – Świąteczne Spotkanie dla dzieci, Wojewódzki Dzień dziecka w Parku Śląskim.
Zobaczcie stronę Daniela Pliszki
Przeczytajcie tekst z Gazety Wyborczej o Klaudii Franiel
Fajną mamy młodzież w Piekarach Śląskich. Żal byłoby ten potencjał zmarnować.
Pamiętajcie o nich 21 października!
A jak jednak za młodzi… to przecież w drużynie mamy więcej fantastycznych osób, które będę przedstawiał w kolejnych w wpisach.
17-08-2018
Dobiega końca kadencja Rady Miasta 2014-2018 i nadszedł czas...
21-09-2018
Zainspirowali nas superbohaterowie i tak powstało nietypowe ...
11-09-2018
Trwa zbieranie podpisów na listach poparcia dla Sławy Umińsk...
Komentarze
Młody narybek PO. Takimi można łatwo sterować!!! Za Panem wskoczą w ogień.
Właśnie takie myślenie powoduje, że od dekad oglądamy tylko tych samych, starych “speców” na Wiejskiej, co raz są u góry a raz na dole, czasem zmienią garnitur partyjny dla kamuflażu. Finalnie narzekamy ciągle na tych samych, przez to, że osoby myślące podobne do Ciebie oddają głos na “stare gęby”, bo przecież młodymi i tak będą sterowali starzy więc to zmarnowany głos. Nieważne, że młodzi pokazują że im się chce, przejawiają inicjatywę, są inicjatorami i współorganizatorami mnóstwa pozytywnych akcji, że dorastają w społeczności lokalnej i czują z nią więź.
Ja trzymam kciuki za młodych którym chce się robić coś dla ludzi i chętnie zobaczę ich na miejscu radnych, którzy dali się już poznać jako osoby którym Piekary Śląskie są obojętne, a w Radzie nie reprezentują społeczności, tylko siebie.
niech lepiej najpierw nabiorą doświadczenia skończą szkoły i wtedy spróbują ledwo ukonczyli 18 lat i nie wiele o życiu wiedzą . Organizowanie imprez i uroczystości to żadna rekomendacja żeby decydować o podatkach i prawie lokalnym .
Zatem sugeruje Pan/i, że takie osoby nie czytają ustaw i innych przepisów? “Niech lepiej najpierw nabiorą doświadczenia” – problem w tym, że z Pana/i wypowiedzi wynika, że są za młodzi by mieli możliwość nabywania tego doświadczenia… Doświadczeniem jest już działanie w ramach Młodzieżowej Rady Miasta. Jeżeli tam osoby się sprawdzają, to czemu nie ma to większych korzyści przynieść Miastu? Od tego są też starsze koleżanki i koledzy, by uczyć młodych, bo tak czy inaczej, to oni kiedyś ich zastąpią.
niech nabiorą doświadczenia na studiach praktykach i w życiu na własnym utrzymaniu , nie chce żeby z moich podatków brali diety za zbieranie doświadczenia
Zbieranie doświadczenia to jedno, a konkretne działanie jako radny/a to drugie.
W swojej wypowiedzi zarzuca Pan/i, że osoby o których mówimy nie zrobią nic innego, poza pobieraniem oszałamiającej diety.
Ta funkcja nie koliduje aż tak, by w tym samym czasie nie można było dokształcać się, czy usamodzielniać.
Idealny radny to osoba “na swoim”, po studiach, doświadczona praktyką w jakiejś firmie, najlepiej aktywna zawodowo?
Ja pozostanę przy swoim zdaniu, nie przekonał/a mnie Pan/i do tego, by nie zaufać i nie “zainwestować” w osobę rozpoczynającą swoją ścieżkę, która niejednokrotnie pokazała że chce i potrafi.
Pozdrawiam
Ma Pan chyba nieco idealistyczną wizje, że studia czegokolwiek uczą, a ich ukończenie jest gwarantem czegokolwiek w życiu…
to z moich podatków mogą brać diety, a jeżeli chodzi tobie o doświadczenie w knuciu , opluwaniu i kombinowaniu to masz rację takiego nie mają i dlatego są przyszłością i to oni młodzi powinni decydować o nas .Klaudio i Danielu trzymajcie się i nie przejmujcie się głupimi komentarzami bo oni wam zazdroszczą wiedzy i inteligencji.
To proste Panie Damianie – podejmowanie poważnych decyzji, odporność na lokalne naciski i globalne spojrzenie na lokalne problemy, wymagają właśnie tego, co nazywamy “życiowym doświadczeniem”, a więc nabywanym z wiekiem. Żadne erudycyjne wygibasy tego nie zmienią. Ci młodzi ludzie mają swoją Radę, a także inne możliwości “doradzania” starszym kolegom w sprawach dot. młodych i nie tylko. To im powinno wystarczyć w tym wieku.
I nie rozumiem dlaczego większe korzyści miastu miałby przynieść ich desant do rady miasta. Sugeruje Pan, że MRM to fasadowa organizacja, z którą nikt się nie liczy?
Wszyscy mamy bierne prawo wyborcze – od uzyskania pełni praw w wieku 18 lat, do końca życia. Innymi słowy młodzież to tak samo dobrzy kandydaci jak seniorzy – to od Państwa zależy jednak, na kogo zagłosujecie i decyzję podejmujecie Państwo stawiając krzyżyk podczas wyborów. Proszę jednak nie skreślać ich i dobierać praw mówiąc “że coś powinno im wystarczyć w tym wieku”. Natomiast jeśli uważacie Państwo, że są za młodzi – znajdziecie na naszych listach kandydatów starszych, w średnim wieku i tych bardziej wiekowych. Moim zdaniem ważne, żeby wszystkie grupy były reprezentowane w Radzie Miasta, bo przecież mają różne spojrzenie na te same problemy i różne potrzeby oraz oczekiwania.
Problemy, potrzeby i oczekiwania mogą artykułować w swojej Radzie. Rada Miasta to już decydowanie o przyszłości miasta i jego majątku. Do tego trzeba jednak trochę dojrzeć.
Nie, nie mogą w Młodzieżowej Radzie Miasta, bo już z niej “wyrośli”. To jest jednak organ szkolny, a oni są dorośli. I mają takie same prawa jak osoby po trzydziestce, pięćdziesiątce i siedemdziesiątce.
Ależ oczywiście, że mają te prawa i nikt im ich nie odbiera. Mam po prostu inne zdanie od Pańskiego i uważam, że do bycia radnym trzeba jednak trochę dojrzeć. Swojej firmy też nie oddałbym w zarząd młodym i niedoświadczonym, choć to wcale nie oznacza, że nie słuchałbym ich uwag, pomysłów, propozycji. Jednak nie jako członków zarządu 🙂
Proszę zatem o odpowiedź na pytanie:
jeżeli jest tak jak Pan/i sądzi (że są to osoby nieodpowiedzialne, nieodpowiednie), to dlaczego ustawodawca nieustanowił progu wiekowego na poziomie 30+ dla osób ubiegających się o mandat radnej/radnego?
Proszę zapytać ustawodawcy (również o wiele innych absurdalnych przepisów) 🙂
Jeśli ustawodawca, Pana zdaniem, niewłaściwie określił wiek, w którym człowiek może się ubiegać o mandat radnego, to gdzie, Pana zdaniem, leży granica, od której już można startować?
Co Pan powie na to, że obecni radni, mający -dzieści lub -dziesiąt lat życia i niejednokrotnie duże doświadczenie w RM, popełniają kardynalne błędy?
Może Panu podać przykłady?
Proszę bardzo:
– radny głosuje za lub przeciw, nie czytając projektu uchwały, a nawet przyznaje publicznie, że nie wie nad czym głosuje,
– radny mówi publicznie, że po wyborach już może robić to, co chce,
– radny podejmuje ważne decyzje dotyczące mieszkańców nawet ich o to nie pytając, lekceważąc ich zdanie lub głosując wbrew woli mieszkańców,
– radny publicznie krytykuje wybory lub decyzje mieszkańców,
– radny nie odpowiada na pytania mieszkańców,
– rany nie rozróżnia podstawowej terminologii lub zasad w prawodawstwie lub finansach,
– radny określa miejsca i terminy dostępności dla mieszkańców, po czym jest tam nieobecny i o tej nieobecności nie uprzedza.
Tak, proszę Pana, to przykłady zachowania “dojrzałych i doświadczonych” radnych tej kadencji.
Też mi Pan odpowie, że powinnam podręcznik demagogii napisać? Czy jednak znajdzie Pan racjonalne kontrargumenty?
Lubi Pani dużo pisać, więc z tym podręcznikiem niegłupi pomysł 🙂
Nie chciałem przykładów bo znam je bardzo dobrze. A ustawowa granica wieku? Oboje wiemy, że nie da się takowej określić. Ustawodawca daje możliwość od 18, ja uważam że to za mało. I tyle w temacie. Nie ma się co uruchamiać 🙂
Jeśli zna Pan przykłady, to dlaczego pisze: “podejmowanie poważnych decyzji, odporność na lokalne naciski i globalne spojrzenie na lokalne problemy, wymagają właśnie tego, co nazywamy “życiowym doświadczeniem”, a więc nabywanym z wiekiem.”
Zachowanie wielu obecnych radnych temu przeczy. Sam Pan to przyznaje twierdząc, że je zna.
Proszę się więc zdecydować, czy życiowe doświadczenie to kwestia wieku, czy innych czynników od wieku niezależnych. Bo przeczy Pan sam sobie.
Dlatego, jak niektórzy pisali wyżej, wiek tu nie musi mieć nic do rzeczy.
Miła Pani, świat niestety nie jest czarno-biały.
Uważam, że wiek to jakaś podstawa, punkt wyjścia. Doświadczenia nie da się zdobyć ot tak.
Proszę pozwolić mi zostać przy swoim zdaniu. Wyrażam je na podstawie…. wieloletniego doświadczenia :).
Dobranoc.
No i cieszę się bardzo, że się Pan ze mną zgadza – świat czarno-biały nie jest. Toż o tym cały czas piszę.
Ci, którzy kierowali się wiekiem kandydatów przy poprzednich wyborach, raczej w dziesiątkę nie trafili. Łagodnie mówiąc.
A na zakończenie tej rozmowy pragnę Pana zapewnić, że absolutnie niczego nie zamierzam Panu zabraniać. Przecież wolność słowa panuje. Jeszcze.
Pozdrawiam 🙂
Podejmowanie poważnych decyzji – sam start w wyborach jest podjęciem poważnej decyzji.
Jak Pan/i widzi kandydaci nie robią tego “dla jaj”.
Odporność na naciski – przechodzą ten test nawet teraz, gdy zarzuca Im się brak dojrzałości, przekreśla Ich działania, a wręcz dyskryminuje ze względu na wiek.
Globalne spojrzenie na lokalne problemy – czy z którąkolwiek z tych osób rozmawiał/a Pan/i, sprawdził/a Pan/i że nie posiadają takiej umiejętności? Oglądając dotychczasowe zaangażowanie widać że działają w wielu sferach życia miasta.
Czym jest MRM? Dla jednych zabawą w samorządzik, dla innych sprawdzenie się, czy w dobrym kierunku chce się pójść, czy “tego” się chce. Ilu młodych Radnych, tyle dążeń i celów.
Jeżeli MRM nie ma być zapleczem dla RM, to po co np. klubom piłkarskim szkółki? Chyba nie tylko po to, żeby dzieciaki kopały piłkę, ale też po to, by wyłuskać tych, których dołączy się do podstawowej drużyny i się ją tym wzmocni.
Powinien Pan kiedyś napisać podręcznik demagogii… 🙂
Otrzymali zaproszenie do PE od europosła PO Jana Olbrychta tego, ktory min. zagłosował za niekorzystnymi dla Polski przepisami dotyczącymi delegowania pracowników. Niestety nie maja pojęcia jak zostaną sformatowani. A wszytko podlane artykułem z gazety wyborczej.
I również za cenzurą pod tzw acta2. I jak to się ma do wolności bloga… skoro się przyjmuje zaproszenia i umyślnie jedzie to wiadomo do jakiej partii się należy.
To znaczy, że jeśli prezydent Andrzej Duda zaprosił mnie na spotkanie koktajlowe i pojechałem to znaczy, że jestem z PiS-u?
Proszę się nie martwić ,niestety takie myślenie jest u elektoratu pis albo z nami albo przeciwko nam” mierny ale wierny “
To znaczy, że jeżeli europoseł głosuje przeciw interesowi własnego kraju to należy go darzyć ostracyzmem. I jest to zasadnicza różnica której Pan nie dostrzega. Rozmija się Pan z logiką w tym porównaniu. To ogromna rożnica niż przyjęcie kurtuazyjnego zaproszenia. Zachować należy się jak trzeba – przyzwoicie nie wbrew narodowi Polskiemu. A jakie są Pana sympatie polityczne? Przecież chodzi Pan na wybory. Są wsród kandydatów na radnych osoby, ktore swój profil na FB wyczyścili i nagle stały się apolityczne. Każdy ma przecież sympatie polityczne.
I w moim przekonaniu to ich prywatna sprawa. W 2010 roku na naszych listach byli ludzie z PiS, PO i PSL. Dziury w drodze, parki i inne miejskie problemy nie mają legitymacji partyjnych.
Panie prezydencie zgoda co do tego, że dziury w drodze, parki, etc nie mają legitymacji partyjnych. Dobra robota jeżeli chodzi o pozyskanie środków unijnych i wykorzystanie, ale w końcu na to się Pan umawiał z wyborcami. Uważam, że warto jednak wiedzieć jakie zdanie mają kandydaci w sprawie bieżących wydarzeń politycznych, wprowadzonych programów społecznych, światopoglądu, itd. Wyłania się wtedy taki prawdziwy obraz człowieka a nie sztuczny, wybiórczy skrojony pod ulotkę wyborczą. W końcu preferencje min. polityczne bedą przekładane w jakimś stopniu w głosowaniach.
Samorząd ma to do siebie, że nie musi być polityczny. I nie przez przypadek w wielu miastach rządzą prezydenci niezależni. Bo tam gdzie się pojawia polityka, zaczyna się źle dziać. A moje poglądy ostatnio przedstawiłem w tekście na blogu, komentując bieżące wydarzenia polityczne wykraczające poza granice miasta: https://www.krzysztofturzanski.pl/2018/09/zenujaca-haja-polityczno-wyborcza/
Zgoda Panie Prezydencie, że dziury w drodze, parki nie mają legitymacji partyjnej. Jednak już przekonania, światopogląd, wychowanie, preferencje polityczne kandydata mają wpływ jak będzie głosował w sprawach miasta. Dobrze jest wiedzieć jakie zdanie mają poszczególni kandydaci na bieżące wydarzenia polityczne, rządowe pogramy społeczne, postawę posłów, europarlamentarzystów, historię, itd. Wyłoni się taki prawdziwy obraz kandydata, taki szczery a nie odstający od rzeczywistości i skrojony na potrzeby kampanii wyborczej. Wyrażone przez kandydata do Rady Miasta za pośrednictwem portalii społecznościowych opinie i zdanie pomagają przy wyborze. Czyściutkie profile dają do myślenia. Czy ktoś się swoich opinii, poglądów wstydzi? Pana stwierdzenie, że to prywatna sprawa jest moim zdaniem takim bezpiecznym unikiem. Ja uważam, że wyborca tym bardziej powinień wiedzieć z jakim człowiekiem i o jakich poglądach się umawia na reprezentowanie przez 4 lata. Więc zostańmy każdy przy swoim zdaniu.
a jeżeli inny europoseł wyzywa innego europosła od szmalcowników w europarlamencie to jest zachowanie przyzwoite ? i w jakim świetle stawia POLAKÓW i czy to zachowanie jest dla dobra NARODU POLSKIEGO
Prosze sie odnieść w pierwszej kolejności do perfidnych zachowań posłów przy głosowaniach i zobaczyć w jakim świetle jest to odbierane przez innych. Bo każdej akcji towarzyszy reakcja. Rozumiem, że stawanie wbrew interesom Rzeczypospooitej jest dobre i inni maja spokojnie na to się zgadzać?. Nienormalne zachowania które zawsze było piętnowane nagle staje się normą i jest ok?. Świat odwróconych wartości i narzucanej poprawności politycznej.
a takie zachowanie przystoi osobie , która reprezentuje nas za granicą https://twitter.com/twitter/statuses/1044842050322124800 to jest obycie ? kultura ? a może doświadczenie ? więc wiek wykształcenie na pewno nie może być wyznacznikiem , sądzę że Klaudia i Daniel mogli by dużo nauczyć
Trzeba kochać europe ale nie być jej podnóżkiem dla jaśnie państwa niemiec czy innych. Cóż dużo się zmieni w następnych 12 m-cach. Jak ktoś chce poznać kochaną europe zachodnią to niech się zatrudni w takiej firmie na terenie Polski.
Śmieszne porównanie!!! Spójrzmy na wcześniejszą parę prezydencką. I tu mowa o nieprzyzwoitym zachowaniu.?? Nie dość ze poprzednicy zachowywali się primytywnie i bez podstawowych zasad kultury począwszy od języka ( słynne infaltynne przemówienie na Jasnej Górze i macanie kur) do kontaktów międzyludzkich ( zabranie parasola gościom, siadanie na krześle przed kobietą po włażenie na stołki). Totalne dno i jeszce styl prowadzenia się. Szemrane sprawy Komorowskiego w WSI przedłużenie systemu kgb. Żonka w SB taki oto rodowód. Do sprawdzenia w IPN. POzostaję w BULU I NADZEJI.
pomówienia pomówienia a jak zachowuje się Duda i jego żona wszyscy widzą niby wykształceni no ale dla kasy wszystko, dojna zmiana
“Niby wielkie oburzenie, ale patrząc kto się oburza wszystko jasne. Kolejny raz grupka fanatyków i obrońców UB-eckich i Sb-eckich przywilejów zakłóciła wizytę Prezydenta Andrzeja Dudy wraz z małżonką w Stanach Zjednoczonych.” Nic dodać nic ująć na bardzo dobrą ocene natrafiłem.
i SB kazało jej się tak zachowywać , dobre
To co sie czyta, jeszcze trzeba rozumieć. A by zrozumieć trzeba mieć wiedze z historii współczesnej.
Harnaś, Artur głosuj na Targosia lub Pandera. Może coś więcej mogą, może coś więcej potrafią. Może dowiemy się co zrobili. No może poza zdjęciem w garniturze.
nie dla tycia młodzieży !