
2019-10-27
Płoną składowiska, a winnych nie ma
Możemy likwidować piece węglowe, możemy ograniczać niską emisją, ale to wszystko walka z wiatrakami jeśli jedno po drugim, regularnie płoną składowiska odpadów. Tym razem pożar w Bytomiu, gdzie spłonęło składowisko, któremu właśnie cofnięto decyzję na składowanie odpadów. Powtarzające się „pożary” stanowią realne zagrożenie.
Pożar w Bytomiu – na terenie byłej fabryki „Jopek” na Stroszku – wybuchł w godzinach popołudniowych. Paliły się składowane tam materiały. Płomienie, dzięki sprawnej akcji służb, opanowano, a chmura dymu była pod stałą kontrolą i na ten moment nie jest już toksyczna.
Ale wczorajszy dym był toksyczny. Mieszkańcom zalecano zamykanie okien. Strażacy, w tym także zastępy z Piekar Śląskich opanowali pożar, bo skutków nikt nie odwróci. I pytanie… kiedy pojawi się kolejny. Niestety, jestem przekonany – że będą kolejne.
O pożarach jest głośno, ale o ponoszeniu przez kogoś konsekwencji nie ma ani słowa. Śmieci zawsze były problemem, dziś staja się jeszcze większym, kiedy ludzie zbijający na nich kasę puszczają je z dymem.
Proceder jest przerażający, podobnie jak bezmyślność i krótkowzroczność tych, którzy tymi odpadami „gospodarują”. Jeszcze bardziej przerażająca jest bezradność służb odpowiedzialnych za zapewnienie nam bezpieczeństwa.
Czy jest coś ważniejszego niż nasze życie i zdrowie? Może zamiast politycznej walki z wykorzystaniem wszelkich możliwych środków warto ponad podziałami wysłać służby na bandziorów niszczącymi środowisko, nasze zdrowie, a często jak wynika z badań… także i życie. To mój apel dla władz, posłów wszelkich opcji i szefów służb. Konieczna jest zmiana prawa i bezwzględne konsekwentne działanie. Do tej pory przegrywacie tą walkę.
Widać to wyraźnie nawet w niewielkich Piekarach Śląskich, gdzie wszystkie sprawy dotyczące nielegalnych odpadów były umarzane, nie było znamion przestępstwa i nikt nie poniósł odpowiedzialności. Setki ton odpadów zostały zakopane, niebezpieczne substancje zalegają w pojemnikach i… nic. Nie ma mocnych. A czego obawiają się mieszkańcy? Pożaru.
O ile utylizacja odpadów w spalarni jest bezpieczna, przebiega w zupełnie innej temperaturze i w warunkach kontrolowanych – to pożary składowiska faktycznie stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo. To nie jest utylizacja – to rozsiewanie trucizny na szeroką skalę, a my to wszystko wdychamy. Jak długo jeszcze?
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Powietrze jest w Polsce bardzo złej jakości, kiedy nadchodzi jesień i zbliża się zima, ale jeden z ekspertów uważa, że Polska to i tak kraj fenomenów bo Polacy już powinni dawno eksplodować po serwowanej im np; żywności z zagranicznych dyskontów a i tak dalej funkcjonują. Co prawda 3 miliny Polaków choruje już na cukrzycę, cztery miliony ma nadciśnienie, osiem milionów ma nadwagę ale jakość się ludzie trzymają po i tak naszpikowanym chemią i konserwantami jedzeniem. Spójrzmy np.; z czego produkuje się w Polsce pieczywo, które idzie do dyskontów, gdzie potem odmrażane jest pieczone i sprzedawane jako świeżutkie przecież po tym nawet koń powinien się przewrócić, wrzucam link-
-https://www.youtube.com/watch?v=qLrwGuvZs9U
Liczę na to, iż Straż Miejska w okresie grzewczym zacznie patrolować Kozłową Górę i wyciągnie konsekwencje od osób które notorycznie palą w piecach co im w ręce wpadnie.
W Brzezinach Śląskich też było podpalenie odpadów ( plastik ) na składowanie,których nie było zezwolenia i co ? Cwaniaczek nadal kręci lody! Bądź tu mądry człowieku i zrozum jak to jest z tą walką urzędników naszego miasta o czyste powietrze.
Bo w nie wiecie, że Polska jest pionerem w technologii przechowywania śmieci w chmurze :p
Toksyczne to są władze miast i gmin. Tysiące urzędników a nie ma komu jechać w teren, tysiące papug znających przepisy a bolki po podstawówce za wielką kasę zwalają wam śmieci pod drzwiami urzędów i nie możecie wobec nich wyciągnąć konsekwencji. Tylko panie Krzychu nie mów że zrobiłbyś wiele ale PIS-owskie Sądy i organa Ścigania rzucają kłody pod nogi. Dziwię się panu, że kupując mieszkanie na Lipce toleruje pan w swoim sąsiedztwie składowisko odpadów olejo i ropopochodnych na terenie jednej z firm transportowych przy ul Tarnogórskiej.
To nie jest kwestia polityczna, tych czy innych rządów – to kwestia słabości prawa i braku narzędzi do egzekwowania porządku. Tylko tyle i aż tyle. Przypomnę tylko, że w każdym przypadku składowania nielegalnych odpadów w naszym mieście jaki zgłaszaliśmy – prokuratura nie dopatrzyła się znamion przestępstwa. Szczerze mówiąc nie znam ani jednego przypadku realnego ukarania kogokolwiek w tej “branży”.
Tak ,boi się tylko zwykły szaraczek,że do drzwi zapuka strażnik miejski i będzie sznupał po piwnicy patrząc czym pali straszył mandatami i sądami jak go nie wpuszczą.A wyżej wymienione bolki po podstawówce zaśmieją się mu w twarz i powiedzą,że ma w…ć bo mu ….
To jest po prostu ogromny biznes tylko w ciągu na przełomie ostatnich dwóch lat z samych Niemiec tylko sprowadzono do Polski pół miliona ton odpadów z czego na 130 składowiskach je podpalono, aby nie ponosić kosztów utylizacji. Niestety kasa ponad nasze zdrowie a jak kiedyś w innych krajach praktykowano podobny proceder np.; w Wielkiej Brytanii wszyscy zastanawiali się skąd takie zanieczyszczenie powietrza a to było właśnie ze składowisk, gdzie masowo palono odpady zamiast je utylizować. Ludziom się mówi, że to kopalnie i węgiel robi zanieczyszczenie a to po prostu tysiące ton spalanych odpadów, które są bardzo niebezpieczne dla każdego człowieka. No ale skażenie świata przez wydobycie ropy albo np.; spalanie lasów pod deweloperkę to jest tak samo kasa ogromnych rozmiarów więc trudno, aby ktoś się mógł się temu przeciwstawić. Już niedługo stopnieją lodowce a tam są również ogromne złoża więc dla kasy zauważamy do czego są zdolne niektóre grupy ludzi na ziemi dla kasy zrobią wszystko niszcząc nasze środowisko i życie na naszej planecie.
Słyszałeś głos mieszkańca panie Vice !!
Dlatego zgodziliscie się Państwo, jako władze naszego miasta, na NOWE składowisko niebezpiecznych odpadów w Piekarach Śląskich? Konkretnie na Dąbrówce Wielkiej? Brak słów :/
Z tego co mi wiadomo – negatywne stanowisko w sprawie tego składowiska wyraziła zarówno Rada Miasta Piekary Śląskie, jak i Prezydent Miasta Piekary Śląskie, a innych władz naszego miasta nie ma. Więc nie wiem jakie władze ma Pani na myśli, ale władze naszego miasta na nic się nie zgadzały.
To dlaczego składowisko powstanie? Bez zgody władz miasta?
Nie wiemy czy powstanie – walczymy, żeby nie powstało. I tak, może powstać bez zgody władz miasta – to decyzja władz wojewódzkich.
A jeśli rzecznik prasowy mówi ,że dym nie jest toksyczny i wszystko jest w normie to palmy tym w piecach .
Po co milionowe fundusze na walke z niską emisją ?
Teoretycznie: Straż miejska daje mandaty za palenie w piecach innym paliwem niż węgiel a Taki sobie bandzior pali bez konsekwencji.
Panie Krzysztofie nie piszę teraz złośliwie, ale czy Pan wie ile jest takich legalnych czy nielegalnych składowisk w Piekarach ?
Pytam ponieważ w sąsiedniej gminie Bobrowniki latem paliło się składowisko które było w lesie a podobno takie samo jest jeszcze w Dobieszowicach , powiedzmy na granicy z Piekarami, Wójt gminy dobrze o tym wie ,ale nic z tym nie robi i nie mam teraz do nikogo żalu, tylko pytanie czy informacja o takim składowisku w ogóle coś Wam mówi ? .Kiedy ktoś podejmie działania likwidacji lub tak jak teraz w Bytomiu ,skoro zostało cofnięte pozwolenie to dlaczego nikt tego nie pilnuje.
Jak widzimy jeśli ja osobiście dbam o środowisko bo tak zostałem wychowany to wiele osób ma to gdzieś i chętnie mogłoby podjąć próbe składowania tekstyliów na swoich działkach a potem je spalić. Można nie chodzić do pracy a kasa jest … .
Miłej niedzieli
I komu tu wierzyć zc-a prezydent Piekar powiedział “toksyczny dym” a prezydent Bytomia stwierdził palące się odpady nie są toksyczne …. zabawna gra słów.
Może i odpady nie są toksyczne, jednak dym – nawet najczystszy (o ile można tak powiedzieć) zawiera pyły, które są niebezpieczne dla zdrowia i życia. Dlatego właśnie walczymy z niską emisją. Pozdrawiam
Walka z niską emisja się skończy w 2021r., Unia już nie chce finansować pieców węglowych nawet tych 5 klasy. A pożary nawet jak się wyda decyzję w godzinę za usunięciem to trzeba by tam służby postawić aby się tym nikt nie zajoł z zapalkami.
walka z niską emisją skończy się w 2021 bo Unia nie zamierza już finansować pieców węglowych nawet 5 klasy chyba że miasta będą wykładać własne pieniądze.