13-11-2019
Możecie załatwić kasę, a właściwie parki...
Jakie są problemy z parkowaniem przy piekarskiej Urazówce wszyscy wiemy. Rozwią...
2019-11-30
Budowa bezpłatnego parkingu samochodów osobowych dla pacjentów Samodzielnego Publicznego Wojewódzkiego Szpitala Chirurgii Urazowej im. dr. Janusza Daaba w Piekarach Śląskich – to projekt w budżecie obywatelskim naszego województwa. Dziś ostatni dzień głosowania – od Was zależy czy powstanie za ponad milion złotych pochodzących z budżetu województwa. BARDZO proszę o oddanie głosu:
Głosujemy – klikając tutaj. Wystarczy jeden głos!
(zadania o zasięgu wojewódzkim)
Proszę o udostępnianie, zachęcenie rodziny i znajomych. To ważny projekt dla Urazówki, ale także całego miasta. Nie będzie nas to kosztowało ani złotówki. Decyzja należy do Was.
Głosować mogą wszyscy mieszkańcy Śląska, więc możecie namawiać znajomych spoza miasta.
13-11-2019
Jakie są problemy z parkowaniem przy piekarskiej Urazówce wszyscy wiemy. Rozwią...
Komentarze
Czy parking będzie na terenie gdzie miał być basen ?
Nie. Basen będzie na terenie należącym do miasta, parking na terenie należącym do Urazówki. Parking będzie bliżej szpitala, basen bliżej ul. Solidarności.
Teren szpitala jest ogromny. Od kilkumastu lat nie ma juz lądowiska dla helikopterów a szkoda. Teren można było juz dawno przekształcić w parking jednak pieniedzy na to nie ma. Projekt moze i praktyczny tylko szkoda ze pomysł wziął się z województwa a nie z naszych struktor samorządowych lub dyrekcji szpitala.
Szpital jest wizytowka miasta jednak opieka lekarska nie jest na najlepszym poziomie. Wielu specjalistów wyjechało zza granicę. Przychodząc na kontrolę z noga w gipsie musialem czekać w recepcji 1.5h a potem lekarz miał przyjmowac od 9 a pojawił się o 11. Ja jako 7 w kolejce wiedziałem ze szybko nie wejde i jak się okazalo przede mną weszlo łącznie 15 osób ( bo tylko cos zapytać) a siedziało po kilka minut. Wybila godzina 13.30 a lekarz mówi ze musi wyjść bo ma gdzieś dyżur. Nastepny lekarz przyszedł o 14.10 i gdy wszedłem do gabinetu to mnie zapytał czemu nie bylem na konsultacji u wczesniejeszego doktora.?
Parking jest potrzebny i tu nie potrzebne są jakieś dyskusje. Problem z samochodami to problem globalny obecnie na świecie jest miliard samochodów. Można by przynajmniej produkować samochody na panele słoneczne, albo np.; na wodę morską zamiast benzyny. Gdyby w Piekarach był tak jak kiedyś tramwaj i autobusy jeździłyby na bieżąco i komunikacja byłaby darmowa to problemu z samochodami i parkingami by nie było. Tramwajem z pod np.; Kalwarii 5 minut i jesteśmy na Szaleju. Jak zamkną kopalnię to pisać do Warszawy i starać się o środki z Unii i otworzyć wybudować metro nawet na Syberii mają gdzie jest – 60 stopni a Metropolia nie ma bo ścieżki rowerowe budują i inne pierdoły a rowery problemów przecież komunikacyjnych nie rozwiążą. Jeżeli w Polsce jest więcej samochodów niż ludzi to trzeba ruszyć rozumem i temu przeciwdziałać zanim ktoś zniszczy swoje zdrowie całkowicie a sytuacja jest bardzo przecież poważna.
Projekt ważny dla miasta? Dobre sobie. Patrząc na parking przed Urazówką to tam nawet 20% piekarskich blach nie ma. Szukanie problemów na siłę. To nie jest szpital w polu. Bardzo łatwo idzie dojechać komunikacją miejską tak wewnątrz miasta jak i z miast ościennych. A jak ktoś przyjechał autem to może to auto zostawić na Wyszyńskiego, Żwirki, Szpitalnej, a nie że wszędzie trzeba pod drzwi. Uczycie ludzi, że wszędzie pod drzwiami musi być parking, a potem zdziwienie, że wiecznie parkingów za mało, że coraz większe korki i coraz większe dziury w drogach. Ostatnio o 16 ze Żwirki do Kauflandu jechałem 10 minut, bo najpierw trzeba było jechać dookoła, a potem postać w sznurach aut. Tak ludzi uczycie, że im się nie chce 100 metrów pieszo iść i liczycie, że np. na MOSiR będą zostawiać auto pod dworcem i pieszo pójdą 700 metrów, dobre żarty. W godzinach szczytu nie idzie przez pasy przejść, bo jeden sznur się ciągnie przez miasto.
Szkoda, że nie mieszkasz w pobliżu szpitala – jasne, niech ci przyjezdni zawalają nam chodnik pod domem.
Tak.
O tyle ważny dla miasta, że te 90% przyjezdnych klientów szpitala musi gdzieś zaparkować. Zrobią to albo na parkingu albo gdzie popadnie. Zauważ że nawet kaufland przyblokował możliwość parkowania pod swoim sklepem bo klienci szpitala blokowali miwjsca.
A głosowanie generalnie nas nic nie kosztowało.
Miasto i szpital mam nadzieję będzie miało ten parking zbudowany z budżetu wojewódzkiego.
I moim zdaniem głos powinien oddać każdy mieszkaniec Piekar, każdy pracujący w urazówce i każdy kto chociaż raz szukał miejsca pod tym szpitalem.
Pyskujes, ze każdy chce dojechać pod same drzwi. A sam ze Żwirki do Kauflandu dupsko wozisz samochodem. A trzeba było zapieprzać na nogach
Masz mnie, tak mi złotówa pocisnąłeś, że chyba będę musiał to rozchodzić 🙂 Rozumiesz jaka jest różnica między parkowaniem, a parkowaniem pod drzwiami? Wątpliwe jak z jednego zdania robisz trzy. Jo wiem jak się chodzi z Wyszyńskiego do Kauflandu, ale ty nie sądzę. Ze Żwirki byłem z buta w UM, policzyć ci ile to jest? Taa mogłem iść pieszo, a 30 kilo z bagażnika wrazić ci na łeb.
Gościu “P Śl” … wjechałeś tam kiedyś autem na mini parking przy szpitalu?… Pomyśl o ludziach poruszających się o kulach lub tych przed lub po operacjach biodra, kręgosłupa itp. Mają napierd…ć pieszo dwa kilometry?! Ten szpital to mimo wszystko wizytówka naszego miasta. Nie marudź tylko ciesz się z tego!
Nie wjeżdżałem, bo nigdy nie miałem potrzeby wjeżdżać pod same drzwi. 2 kilometry? To może dobrą miarkę kup, bo ja widzę, że miejsca gdzie można kulturalnie zaparkować są w odległości maksymalnie 700 metrów. Od dwora nie trzeba zapierdalać jak to sugerujesz. Całe życie jeździłeś Ikarusem i dobrze było, o kulach też. Autobus staje zaraz obok szpitala, nie muszą daleko zapierdalać. I weź już tak nie dramatyzuj przywołując ludzi jakoś obłożnie chorych, bo jakoś chyba mi się nie zdarzyło, żeby kogoś takiego spotkać na tym parkingu, same leniwce mi się trafiają.
Nie przesadzaj, od lat wożę starszą, niepełnosprawną osobę i zawsze nie ma problemu, żeby jechać pod poradnię, wysadzić i odjechać. Rzecz w tym, że nikt nie chce odjechać te parę metrów, powiedziałbym nawet, że chyba nigdy nie parkowałem dalej niż 200 m.
Widać da się dużo więcej jak się chce, ale te 200 metrów to dla niektórych byłyby Himalaje spaceru.