2020-10-21
Sadzimy drzewa!
W Piekarach rozpoczęło się jesienne nasadzanie drzew. Pierwsze drzewka pojawiły się w rejonie ulicy Jana Pawła II. Łącznie w całym mieście pojawi się aż 680 nowych sadzonek!
Przy ulicy Jana Pawła II na odcinku od DW 911 do ul. Inwalidów Wojennych sadzone są lipy. Nasadzeń dokonuje firma Serwis Zieleń Łukasz König z Tarnowskich Gór. W ramach prowadzonej akcji na terenie Piekar Śląskich pojawią się: lipy drobnolistne, jesiony wyniosłe, jarzębie szwedzkie, klony pospolite oraz tawuły japońskie.
Drzewa pojawią się w wielu innych lokalizacjach, między innymi będziemy je sadzić także w Parku w Kamieniu, gdzie wciąż mamy na nie miejsce. Po rewitalizacji parku mieszkańcy zwracali uwagę, że drzew mogłoby być więcej. To życzenie teraz się spełni.
We współpracy z radnymi wytypowanych zostało wiele innych lokalizacji w całym mieście. Czasami są to pojedyncze drzewa, innym razem całe ich skupiska.
Nasadzenia zastępcze są nazywane również nasadzeniami kompensacyjnym. Według zapisów ustawie o ochronie przyrody, wycinka drzew z przestrzeni prywatnej lub publicznej jest możliwa i można uniknąć opłat z tytułu usunięcia drzew i krzewów. Jeśli w miejsce wyciętych roślin pojawią się nowe sadzonki, to nie będzie to wymagało dodatkowych opłat. Warunkiem jest utrzymanie ich przez minimum 3 lata.
Warto skorzystać z tego typu rozwiązania, gdyż jest to zgodne z ekologicznymi zachowaniami – w miejsce wyciętego drzewa sadzi się nową roślinę, żeby zachować równowagę.
Najlepszy czas na sadzenie nowych drzew lub krzewów to wiosna lub jesień.
Komentarze
Super, że sadzone są nowe drzewa. A może ktoś wie, dlaczego ostatnio wycięto trochę starych drzew na os. Wieczorka np. przy placu parkingowym obok bloków ul. Cicha 32 / Leśna 19 ?
Panie Słota maseczkę nosimy też na nosie . Proponuję następne zdjęcie jak wygląda pan ze studzienki wody deszczowej , jak sprząta pan ulice , z pracownikami śmieciarki jak przywozi pan kosz na śmieci, jak zamiata chodnik , przeprowadza dzieci przez pasy …..
Widzi Pani, czasami praca daje satysfakcję. Jedni robią sobie zdjęcia jak jedzą kotleta, inni jak sadzą drzewka. Paweł Słota nadzoruje sadzenie, osobiście nadzoruje wybór miejsc i to, że cieszy go ta praca – to tylko dobrze. Znaczy, że się z nią identyfikuje i mu zależy. Nie sądzę, żeby był to problem.
Ciekawe kiedy ktoś się będzie cieszył prawidłową naprawą ul. Zamkowej. Jak ją rozgrzebali tak nie ma komu nadzorować aby ją wykończyć.
Na te konkretną robotę firma wejdzie po wszystkich świętych.
Tylko jak się robi zdjęcia jak się je kotleta po pracy i je zamieszcza na swojej stronie Facebook to ja rozumiem . Ale jak się jest w pracy za nasze pieniądze i się tak śmiesznie lansuje mając źle założoną maseczkę i są one na stronie Urzędu Miasta to jest żałosne . Jakoś Pan trzymajæcy drzewko umiał poprawnie założyć maseczkę.
Pani Gertrudo…
Cytat z Pisma Św. ” Kto z Was jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem” .
Większość nosi maseczkę nieprawidłowo.
A ,że zdjęcie w polu to chyba można miec przynajmniej jak na zdjęciu… .
Jak się już chce tak lansować to niech daje przykład , a nie śmiech no chociaż i to dobre bo śmiech to zdrowie .
Skąd oni wzięli tego Słotę? Non stop słyszę że mieszkańcy narzekają na jego prace ,poza tym miał być jeden wice ,żeby ograniczać koszty
Być może założenie podpatrzone od poprzedniej ekipy. Jeden vice był merytoryczny a drugi był od spraw delikatnych i brudnej roboty. Udało się tylko połowicznie – po zdjęciach widać kto jest od brudnej roboty 😉
Zdjęcie w lakierkach z łopatą zawsze spoko 🙂 To chyba taka tradycja pielęgnowana od PRLu.
Pozytywnie!!!
Panie Krzysztofie … Takie pytanie o dbanie i przycinanie już nasadzonych drzew… Mam na myśli drzewa na Wyszynskiego i Bytomskiej . Mozna by je skrócić o połowę , bo za chwilkę to będą kolosy jak 15 lat temu. A w centrum miasta lepiej wyglądają niskopienne drzewka lub jakkolwiek pyrzecięte.
Na parkingu przy ul. Wigury te chyba klony , też by można skrócić…
Dziękuję za odpowiedz.
Szkoda ,że odpowiada Pan na pytania i konwersuje o kotletach ,a na normalne pytanie nie może Pan odpowiedzieć. Ewentualnie niech Pan napiszę “spadaj synu” , nie chce mi się z tobą gadać-pisać.”
Nie oczekuję pozytywnej odpowiedzi, lecz zaznajomieniem się z jakimś błachym tematem.
A jakie jest pytanie, bo chyba nie umiem czytać ze zrozumieniem. Jak rozumiem, napisał Pan swoją uwagę. Przesłałem ją na sos@piekary.pl (byłoby wygodniej gdybyście Państwo takie wnioski przesyłali bezpośrednio, bo robię za rodzaj sekretarki). Na blogu jest 65 000 komentarzy – nie odpisuję na każdy, bo musiałbym tu spędzać całe życie. A mam także życie poza pracą.
Dzięki za odpowiedź.
Moze i słuszna uwaga, bo nie sprecyzowałem dokładnie pytania, ale nie oczekiwałem obfitej w tekst odpowiedzi,a bardziej szybkiej odpowiedzi typu: “slusznie Pan zauważył” albo wręcz przeciwnie: ” tak ma być ” .