2021-12-26
Pustynny książę
Peter V. Brett powraca do cyklu demonicznego w rewelacyjnym stylu. Jestem co prawda niewyspany, bo oczywiście czytałem całą noc, ale to była cudowna podróż do dawno nieodwiedzanego świata. I wiecie co jest najlepsze? Już w styczniu będzie premiera drugiego tomu, więc będę mógł zarwać kolejną noc.
Wszystko zaczęło się od “Malowanego człowieka” i jeśli nie wiecie o czym piszę, biegnijcie czym prędzej do księgarni, bo to fantastyka na najwyższym poziomie i świetna rozrywka. Czeka Was niezwykła podróż i… no cóż… walka z bezdusznymi demonami, próbującymi zawładnąć całym światem.
Pustynny książę to kontynuacja cyklu, więc spotkamy dawnych bohaterów, chociaż główne skrzypce zagrają inni. Od wcześniejszych wydarzeń minęło już trochę lat.
Wszystko się klei i jest niezwykle wciągające. Tak więc zapraszam w podróż
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Może warto sięgnąć po jakieś lektury non-fiction? Polecam “Ekonomię obwarzanka” Kate Raworth, ciekawe i świeże spojrzenie na otaczający nas dogmat potrzeby ciągłego wzrostu.
Następnie może coś o zrównoważonym rozwoju miast? Np. “Betonoza” Jana Mencwela. 😉