06-11-2024
Nowoczesna spalarnia odpadów w Piekarach...
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w związku z obowiązkiem odejścia ...
2024-12-03
Miało być jak nigdy – wyszło jak zawsze. Temat spalarni zamiast stać się tematem merytorycznej rozmowy stał się polem rozgrywek politycznych. Nie ma już dyskusji o tym, czy to jest dobre rozwiązanie? Czy miasto skorzysta na tym, czy straci? Czy pogorszy to stan powietrza czy poprawi? Czy będzie tańsze ciepło czy droższe? Zamiast tego jest już wzajemne straszenie się i szukanie winnych. I najlepiej obciążyć odpowiedzialnością prezydenta miasta, którego potem w obronie mieszkańców się zablokuje. Tak odczytuję intencje i stanowiska radnych opozycji.
Na sesji Rady Miasta radni Twojego Głosu wyrażali się o inwestycji bardzo pozytywnie: podkreślając czystość rozwiązania, ciesząc się, że odchodzimy od zabobonów, wskazując na znajomych pracujących w takich obiektach.
W oficjalnym stanowisku ci sami radni już nie mają zdania, nie chcą podejmować żadnej decyzji i brać odpowiedzialności, bo w przyszłości mieszkańcy mogliby mieć do nich o to pretensje. Proponują aby to prezydent przedstawiła swoje stanowisko, argumenty za i przeciw, a następnie organizację referendum w tej sprawie.
Na sesji Rady Miasta radni PiS także wyrażali zainteresowanie projektem, była merytoryczna dyskusja – oni jako jedyni przed sesją spotkali się z przedstawicielami MPEC. W rozmowach uczestniczył też poseł. Aktualnie radni są na etapie konsultacji i oczekują spotkań z mieszkańcami w tej sprawie, ale na sesji RM prezentowali sprzeciw społeczny wobec takiej inwestycji.
Obywatelski Klub Radnych stoi na stanowisku, że budowa spalarni odpadów jest rozwiązaniem najmniej uciążliwym dla mieszkańców w przyszłości i należy nad nim pracować, ale jedynie w porozumieniu i we współpracy wszystkich klubów ponad podziałami politycznymi.
Niestety, współpracy raczej nie będzie, bo już w stanowiskach klubów zaczęły się przepychanki. Warto podkreślić, że wbrew temu co wypisuje w internecie opozycja – ten temat nie jest prowadzony w oderwaniu od mieszkańców. Wręcz przeciwnie. Od samego początku piszę o nim otwarcie, udostępniam na facebooku – pojawił się nawet na największej grupie SPI. Uważnie wczytujemy się w reakcje i opinie mieszkańców. Dyskusję toczymy publicznie i otwarcie (zobacz tekst: Nowoczesna spalarnia odpadów w Piekarach Śląskich?) Propozycja MPEC została przedstawiona publicznie na sesji Rady Miasta transmitowanej na żywo i dostępnej dla każdego.
Założenie było proste – mniej więcej takich etapów pracy:
– W pierwszej kolejności MPEC prezentuje swoje plany i założenia radnym. Prezentując technologię, wyniki badań i sposób rozwoju firmy, a także korzyści dla miasta.
– Jeśli radni uznają, że projekt jest wart dalszej pracy i możliwy do realizacji w Piekarach Śląskich – wyjazd studyjny do spalarni w Krakowie, żeby zobaczyć taki obiekt i przekonać się do rozwiązań.
– Jeśli nie wystąpią wątpliwości i radni będą zgodni, że warto nad tym pracować – decyzja o wspólnym rozpoczęciu procedury zmiany planu zagospodarowania przestrzennego
– Wspólne prezentowanie zamierzeń, korzyści i rozwiązań mieszkańcom, przekonywanie mieszkańców do nowoczesnych rozwiązań i technologii, znacznie mniej szkodliwej niż istniejąca dziś kotłownia węglowa na Julce. Tonowanie nastrojów społecznych
– Procedura zmiany planu zagospodarowania wraz z publiczną dyskusją
– Ostatni etap: podjęcie decyzji w postaci uchwały RM
Wydaje się to logiczne. Inwestor przekonuje radnych. Jeśli jest “polityczna zgoda” – kiedy radni są przekonani, wtedy sprawdzają czy będą mieli poparcie mieszkańców. Bardzo trudno jest zyskać akceptację i poparcie mieszkańców do inwestycji, której jest się przeciwnikiem. Temat jest trudny, zawsze budzi sprzeciwy i niepokoje, dlatego tak ważna jest jednomyślność i współpraca ponad podziałami politycznymi. A to radnym opozycji nie pasuje.
W takim razie nie realizujmy tego projektu – nikt na siłę nie będzie go forsował.
Zarządzanie miastem to nie tylko krytykowanie, głosowanie przeciwko i wstrzymywanie się od głosu – to przede wszystkim podejmowanie decyzji i branie za nie odpowiedzialności. Tym razem nie chodzi o przepychanki polityczne, tylko o przyszłość Piekar Śląskich. Bo za kilkanaście lat może pojawić się problem, który nie będzie dotyczył Prezydent Sławy Umińskiej-Kajdan, która pewnie nie będzie już prezydentem, nikt nie będzie też pamiętał politycznych przepychanek i kłótni radnych, którzy niekoniecznie będą nadal pełnili tę funkcję, ale z którym zmierzymy się wszyscy jako mieszkańcy.
Konieczność wycofania się z węgla może spowodować problemy z centralnym ogrzewaniem, do którego dziś podłączamy dziesiątki miejskich budynków. Nieoficjalnie wiemy, że jeśli nie będzie inwestycji Remondis rozważa sprzedaż MPEC-u. Przyszłość stoi więc pod wielkim znakiem zapytania.
A czy współczesne spalarnie stanowią zagrożenie?
W dzisiejszych czasach “spalarnie” są koniecznością i w najbliższym czasie powstaną takie obiekty na Śląsku. Będą dostarczać tańsze ciepło, tańszy prąd i być może pomogą w zatrzymaniu rosnących cen ciepła. Ze względu na restrykcyjne normy i nowoczesne technologie są znacznie mniej szkodliwe dla środowiska niż kotłownie węglowe.
Prywatnie uważam, że efekt likwidacji kotłowni na Julce – otoczonej z każdej strony budynkami i domami mieszkalnymi – byłby zauważalny dla wszystkich pobliskich mieszkańców, podobnie jak odczuwalna jest likwidacja pieców węglowych na Osiedlu Wieczorka. Nie widzę zagrożeń – tylko korzyści. Nic dziwnego, że najlepiej rozwijające się, najbogatsze miasta i liderzy tacy jak Gliwice chcą budowy i będą budować takie obiekty. Spalarnie chciała i po zmianie przepisów pewnie wybuduje też Metropolia.
W takich instalacjach widać dziś szanse. Zagrożeniem jest tylko “polityka” i rozgrywki. Domyślam się, że to temat, który wzbudzi emocje, który można rozegrać jak robiła to opozycja ze zmianą planu dla terenów należących do Orła Białego. Można ludzi przestraszyć, można oskarżyć prezydenta, można coś na tym ugrać dla siebie.
Dlatego moim zdaniem nic z tego nie będzie. Niektórzy nigdy nie przedłożą interesu miasta nad swoje doraźne potrzeby i gierki. Nie będzie merytorycznej współpracy ponad podziałami. Nie będzie też awantury o spalarnię, bo projekt nie wyjdzie poza obecnie trwającą dyskusję. Takie jest moje osobiste zdanie, które zresztą przekazałem prezesowi MPEC, kiedy zapytał co myślę na ten temat.
Prezes MPEC zapoznał się ze stanowiskami klubów opublikowanymi w internecie, zamierza spotykać się z radnymi, zorganizować zgodnie z sugestią radnych spotkania z mieszkańcami, zaproponować wyjazd do spalarni w Krakowie, przedstawić wszystkie dane techniczne. Życzę powodzenia. Niestety, tutaj nie chodzi o fakty, dane i argumenty merytoryczne, tylko o polityczne rozgrywki. A polityka potrafi położyć każdy, najlepszy nawet projekt.
Podsumowując. Moim zdaniem spalarnia w Piekarach Śląskich nie powstanie – konsensusu nie ma i nie będzie, a nikt na siłę nie będzie tej inwestycji forsował wywołując awantury społeczne i polityczne przepychanki. Temat umrze śmiercią naturalną. Państwo musicie ocenić czy to dobrze czy źle. A jakie będą konsekwencje braku decyzji przekonamy się pewnie dopiero za kilkanaście lat.
W załączeniu, w galerii stanowiska wszystkich klubów radnych.
PS. W stanowiskach radnych najbardziej ubawiło mnie stwierdzenie, że odpowiedzialność za decyzję poniesie Rada Miasta, a powinien Prezydent. Jak strasznie niedouczonych mamy radnych… przykre. Za WSZYSTKIE decyzje odpowiedzialność ponosi Rada Miasta, która PODEJMUJE uchwały, które REALIZUJE prezydent. Na tym polega trójpodział władzy – poza sądowniczą mamy władzę uchwałodawczą (Rada Miasta) i wykonawczą (Prezydent, który realizuje uchwały).
Pełną odpowiedzialność za miasto już trzecią kadencję bierze Obywatelski Klub Radnych, który mają większość podejmuje decyzje, które Prezydent Sława Umińska-Kajdan realizuje. I ta współpraca pozwoliła na rozwój miasta w ostatnich latach.
Opozycja mogła tego nie zauważyć, bo kiedy w kluczowych głosowaniach wstrzymuje się lub głosuje przeciw – tak naprawdę nie uczestniczy w procesie podejmowania decyzji i budowania przyszłości. A kiedy już przychodzi co do czego – jak w przypadku spalarni… okazuje się, że zwyczajnie nie chce żadnych decyzji podejmować. Ma to zrobić prezydent, mieszkańcy… ktokolwiek, byle nie oni. W internecie “eksperci” mający na wszystko odpowiedź i rozwiązanie… na sali obrad bezradni uczestnicy.
Przy takim podejściu i braku własnego zdania – ich obecność w Radzie Miasta naprawdę niczego nie wnosi. Nawet koncepcja wypracowania rozwiązania ponad podziałami, wspólnego, najlepszego dla miasta ich nie przekonała. Nie można jednak powiedzieć, że nie próbowaliśmy. Za chwilę jak znam życie tak samo zakończy się wspólna praca nad problemami Szpitala Miejskiego w ramach “Społecznego Zespołu Doradczego” i wrócimy do stałego, sprawdzonego rozwiązania:
OKR podejmuje decyzje, opozycja narzeka, kontestuje i żali się w internetach. To jedyna aktywność, która wychodzi im dobrze.
06-11-2024
Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w związku z obowiązkiem odejścia ...
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Spalarnia w naszym mieście powinna powstać. I tyle w tym temacie. A ci co jej nie chcą niech sobie zgłębia wiedzę w tym temacie.
Jeśli zmiany w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego przyjmowane są zwykła większością to po co ten artykuł ?
Macie wizję miasta (z większością w Radzie i Prezydenta) w której mieści się spalarnia to bierzecie to klatę i działacie. wszystko zgodnie z procedurami, zgodnie z normami, transparentnie. Albo jest progres albo jest stagnacja a potem już destrukcja. Chyba ze z góry wiecie że lepiej co roku do max. podwyższyć podatki od opłat lokalnych, śmieci, za ciepło itd. więc nie warto się gimnastykować
W takim razie można by ograniczyć Radę Miasta – bo po co w niej radni opozycji, skoro do nieczego nie są potrzebni?
Może mnie coś ominęło ale to się nazywa demokracja. Wybrano większość w Radzie i prezydenta a tym samym wybrano konkretną wizję miasta. Opozycja jest integralną częścią tego systemy. Mniej czy bardziej konstruktywna to już osobna dyskusja.
Na jedno pytanie każdy myślący zna odpowiedz”” nie ciepło, nie będzie tańsze”.
Twój Głos miał dać swoją opinię do propozycji MPEC. Na sesji poprosił o to przedstawiciel spółki. A radni piszą w swojej opinii o prezydent i radnych OKR, jakby to był ich projekt, ich prośba i wymysł. Bezmyślny atak na władze – co Turzański dobrze interpretuje. Nie będzie współpracy tylko syf, a wtedy lepiej dać sobie spokój od razu. Po co wkurzać ludzi?
Oczywiście spalarnia powinna powstać!!
Jednak proszę się nie łudzić ,że ciepło będzie tańsze.
Druga sprawa- jeśli w Piekarach zapadnie decyzja pozytywna, to wiadomo ,że spalarnia powstanie na obrzeżach miasta – czyli blisko granicy z innym miastem. Tam się też spodziewajmy sprzeciwów.
Szkoda, że ci sami Radni, którzy wsłuchują się w głos Mieszkańców (teraz), nie widzą problemu i nie wsłuchują się w głosy, które mówią o dziesiątkach mini spalarni śmieci w postaci domków jednorodzinnych. Wszyscy doskonale wiemy gdzie po zmroku najlepiej poruszać się w maseczce.
Jako że czytają to tez przedstawiciele innych klubów, mam od nich pytanie?
Dlaczego nie pytaliście Mieszkańców co sądzą na temat np. projektu uchwały w sprawie przyjęcia statutu Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Piekarach Śląskich, czy też projektu uchwały w sprawie zmian budżetu miasta na 2024 rok? Głosowaliście bez poznania naszej opinii, bez referendum?
Dlaczego tylko w tym jednym przypadku tacy proobywatelscy jesteście?
Przecież każda jedna uchwała ma wpływ na nas, mieszkańców. W pozostałych przypadkach widać, że nie macie problemu z określeniem swojego stanowiska…
Ps. a ten jak w stanowisku Twojego głosu to totalna porażka. To nie jest “Twój Głos” w Piekarach Śląskich. To jest Głos Piekarskiego Chama w Piekarach Śląskich. Atakujecie, szczypiecie, powodujecie że obserwowanie piekarskiej sceny politycznej staje się niczym oglądanie walk freak fightowych. Odechciewa się…
Inwestycje to zawsze ważny aspekt w kontekście rozwoju miasta, a biorąc pod uwagę, że Piekary mają ograniczony zakres możliwości to należałoby rozważyć każdą propozycję. Może jakiś wpis z zaletami i wadami rozwiązania napisany w przystępny sposób pomógłby w przekonaniu paru osób?
PS
Mamy pytanie, w nawiązaniu do stanowiska radnych Twój Głos, na czym stoi inwestycja związana z kompleksem sportowym?
To nie atak jak coś, nie jestem za żadnym ugrupowaniem, to tylko ciekawość.
Trwa przetarg na wyłonienie wykonawcy basenu. Po jego rozstrzygnięciu wiosną powinny rozpocząć się prace budowlane. Kompleks sportowy będzie zlokalizowany na terenach przy ulicy Solidarności – w sąsiedztwie BP, MCDonalds i VendoPark. Na budowę pozyskaliśmy 30 mln z rządowego Funduszu Polski Ład. Mamy złożony wniosek o dodatkowe środki w Ministerstwie Sportu – jest szansa nawet na kolejne 14 mln.
https://www.krzysztofturzanski.pl/2024/07/jest-przetarg-na-budowe-basenu/
1. Ludzie boją się zmian.
2. Należy wszystkim mieszkańcom przedstawić jak może się kształtować cena ciepła i ciepłej wody w zależności od ceny węgla, ceny uprawnień CO2, płacy minimalnej w najbliższych latach.
3. Trzeba pokazać ile płacą mieszkańcy Krakowa korzystający z ciepła wytworzonego przez spalarnię śmieci (np. Krakowa, może być inne miasto).
4. Wypadałoby wziąć kilku niedowiarków do miast, w których spalarnie prężnie działają i nie trują powietrza.
Nie można się poddawać przy pierwszym podejściu!