
2019-10-18
Karolina Wadowska wraca do Piekar
W tym roku okazało się, że w wielu kwestiach nie możemy liczyć na wykonawców zewnętrznych. Czy to chodzi o koszenie trawy i dbałość o zieleń, czy mniejsze i większe prace brukarskie, lub prace remontowe. Mieszkańców nie interesują problemy z przetargami – oczekują sprawnego działania. Dlatego podjęliśmy decyzję, że przygotujemy się do samodzielnej realizacji tych zadań. Za ich realizację odpowiadać będą ZGK i ZGK Eko.
Poprosiliśmy Karolinę Wadowską, która wcześniej była prezesem EkoParku, a w tej chwili jest członkiem zarządu Metropolii o podjęcie tego wyzwania. Cieszę się, że wyraziła zgodę. Wejdzie do zarządu Zakładu Gospodarki Komunalnej i przejmie dowodzenie spółką córką – ZGK Eko. Najważniejsze zadania to przede wszystkim zorganizowanie “działu zieleni miejskiej”, ale również “miejskiej brygady remontowej”. Chcemy przymierzyć się także do spójnego systemu gospodarowania odpadami i instalacją pojemników półpodziemnych w całym mieście. W planie także zacieśnienie współpracy z EkoParkiem i wspólne przygotowywania terenów inwestycyjnych.
Mamy także kilka koncepcji na przyszłość, które mogą przynieść korzystne efekty, ale na razie za wcześnie, żeby o tym pisać. Już teraz czeka nas sporo zmian organizacyjnych. Zaplecze socjalne ZGK jest zbyt małe – stąd decyzja o zmianie siedziby firmy. W dotychczasowym miejscu pozostanie jedynie baza, natomiast biura i obsługa klienta zostaną przeniesione do EkoParku.
Najważniejsze zadanie to uniknięcie takich problemów, jakie mieliśmy w tym roku z utrzymaniem porządku w mieście i niektórymi inwestycjami (zwłaszcza chodzi o remonty chodników). Zapewnić to ma “grupa szybkiego reagowania” stworzona na bazie ZGK.
Karolina Wadowska jest gwarancją, że projekt zakończy się sukcesem. Bardzo cieszę się, że znów będziemy współpracować. Dziękuję za pracę w Metropolii na rzecz rozwoju całego regionu. Teraz czas na nowe wyzwania!
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Może wreście ktoś pozamiata ten brud zalegający na ulicach
Gdyby Pan się zajął bardziej “dowodzeniem” za które Panu płacą i wymagał od podwładnych solidnej roboty to problemów byłoby mniej. Ale Pan większość czasu poświęca wpisom na FB, blogu i walce z Polaczkiem. Aha no i jeszcze pisanie bajek o cesarzowej.
Oby sie udalo. To co bylo w tym roku to skandal. Przystanek przy moim bloku ani razu nie byl koszony a to centrum miasta. No ale idzie zima….oby spadl snieg to nie bedzie widac.
Czy to jest ta Pani od “zielonych ładowarek” ?
(które też podobno są sukcesem) 🙂
Żeby nie było, że się czepiam – rozwiązanie wydaje się rozsądne.
Ładowarki zdały egzamin, gorzej z ludźmi… 🙁
“Ładowarki zdały egzamin…”
Jasne. Na szóstkę z plusem 🙂
Rzeczywiście, Pani Karolina kupiła ładowarki,
gorzej z ludźmi.
Nie chcą korzystać…
Ciężko korzystać z czegoś co ma pourywane kable. Pani Karolina pourywała?
Nie były pourywane i też kolejek nie było 🙂
Ale jak to? To nie wina Posła Polaczka??? Niesamowite. Nareszcie się spostrzegli, że muszą mieć zieleń miejska pod kontrolą. Tak to samemu trzeba wyrywać chwasty i pielić klomby, które się wybudowało. EUREKA wydał okrzyk nasz lokalny Archimedes.
To jednak zależy od rynku. Jak była konkurencja to się nie opłacało – dlatego zamiast własnych działań – miasta wybierały firmy w przetargach, bo było lepiej i taniej. Dziś nie ma ludzi do roboty, to zaczyna się robić tendencja odwrotna – znów wracają zakłady remontowe, zieleń i cholera wie co jeszcze. A potem koniunktura się skończy i znów wszystko dupnie.
Bardzo dobra idea !
“Karolina Wadowska jest gwarancją, że projekt zakończy się sukcesem”.
x
Turzański odtrąbił sukces zanim ta pani rozpoczęła pracę. No ale jakże mogłoby być inaczej?
Jak się nie ma nic do powiedzenia to lepiej milczeć