Krzysztof Turzański - Sława Umińska-Kajdan

2021-02-25

Cesarzowa: szpieg

Najbardziej zaufani szpiedzy składali raporty Cesarzowej w cztery oczy. Nikt postronny, nawet najbardziej zaufani i najbliżsi współpracownicy nie znali źródeł informacji. Ani niektórych informacji.

Cesarzowa pochyliła się w stronę zamaskowanej kobiety, która szeptała jej najnowsze wieści.

– Działania, które podejmuje Iskadar wzbudzają zdecydowany sprzeciw i opór Jurpola. Napięcie rośnie, a spiskowcy zaczynają się wahać. Nie wszystkim odpowiada szkodzenie Waszej Wysokości… a już na pewno nie chcą szkodzić mieszkańcom Pieśli. Niektórzy z nich tu mieszkają i mają rodziny. Delegat może liczyć na coraz mniejszą, lecz fanatyczną grupę. I ma coraz więcej wrogów.

Władczyni wzruszyła ramionami. Wiedziała, że wizyty Iskadara w pałacu wzbudzają złość Delegata, który od lat nie przekroczył tych murów. Rozbijają jedność spiskowców i pokazują niezadowolonym inną drogę. Znacznie bardziej zaszczytną i… mniej ryzykowną.

– Nie potwierdziły się plotki dotyczące zakapturzonej kobiety, która zaatakowała Krztura, choć faktycznie, co potwierdzono, inicjatywa wyszła od spiskowców.

Cesarzowa uniosła brew.

– Martom jest spalony. To nie była także Agasko… Ryzyko było zbyt duże, że wzbudzi zainteresowanie. Dlatego próbowano sięgnąć po kogoś bardziej… anonimowego…

– Tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia – władczyni lekceważąco machnęła ręką.

– Tym niemniej – kontynuował szpieg – Luccap została zidentyfikowana… a nawet utrwalona przez… życzliwych Waszej Wysokości.

Cesarzowa uśmiechnęła się złośliwie. Strasznie wąskie to grono wiernych Delegatowi. To akurat ciekawa informacja, którą można w odpowiedniej chwili wykorzystać… Wstydzą się swoich działań. Nic dziwnego. Nikt nie lubi szczurów. Trzeba tylko wybrać dobry moment, żeby to wykorzystać, ale nikt Słaumi nie mógł zarzucić braku wyczucia czasu.

Tymczasem szpieg wyrzucał z siebie kolejne informacje. Przez kilkanaście minut tajemnicza kobieta szeptała sekrety do ucha władczyni, która z każdą chwilą uśmiechała się szerzej. To będzie ciekawa rozgrywka. Czas. Najważniejsze jest wyczucie czasu.

Kobieta skłoniła się wreszcie i rozwiała się jak cień. Ostry był ten cień – pomyślała Cesarzowa – Ostry cień mgły.

c.d.n.
(przeczytaj wszystkie odcinki Dyktatora…)

Tiopental Veritaserum
(przynajmniej w części, w której zachował głowę na karku)
“Dyktator 7 wysp archipelagu Pieśla” – odcinek 95

* Opowiadanie fikcyjne, ewentualne podobieństwo do osób i zdarzeń faktycznych jest przypadkowe.