2024-02-07
Zdziczenie obyczajów
Dantejskie sceny, gorszące sceny, awantura przed Sejmem, przepychanka ze Strażą Marszałkowską, Kamiński uderzony w twarz, gigantyczne zamieszanie – krzyczą nagłówki internetowych relacji. Wzrost klikalności i oglądalności zagwarantowany. Wróci zainteresowanie polityką i “odwiecznym” sporem PiS/PO. A przecież ani specjalnej przepychanki, ani większego zaskoczenia nie było. I jak któregoś dnia posłowie przeciwnych opcji dadzą sobie po pysku też specjalnie nikogo nie zdziwi. Sądzę, że wiele osób uzna, że słusznie się stało. Odkąd Braun złapał za gaśnicę właśnie do tego zmierzamy.
Jak się dobrze przyjrzeć to największe zamieszanie przed Sejmem zrobili wszyscy dokumentujący to wydarzenie. Z każdej strony na uczestników przepychanki nacierali ludzie uzbrojeni w telefony, aparaty i kamery. Ten szczelny kordon tworzący współczesnego rzymskiego żółwia (tylko do wewnątrz) zataczał się to na prawo, to na lewo, a znajdujący się w samym środku zamiast czuć się bezpiecznie byli nieco wystawieni na strzał. I strzał się pojawił z niespodziewanej strony, bo Macierewicz przyłożył niechcący Kamińskiemu.
Spory prawne – a z takim sporem mamy do czynienia – powinny być rozpatrywane przez odpowiednie instytucje. Tylko dziś porządek prawny runął i nie ma się na czym oprzeć. Każdy ma swoją interpretację, swój sąd i swoje zdanie. Efekt jest prosty – przepychanki przed Sejmem. Kto głośniej krzyczy, kto przeciągnie na swoją stronę opinię publiczną. Prawo pełni tutaj rolę jedynie instrumentalną. Kto się lepiej umości – ten wygrywa.
Prawo silniejszego zaczyna wygrywać z prawem. Po co komu procedury, po co komu wyroki skoro najważniejsze osoby w Państwie mówią, że są nieważne. Niby wyroki, niby sędziowie, niby trybunał… Wszystko można dziś podważyć. Ostatecznie zawsze można złapać za gaśnicę lub coś o podobnym ciężarze gatunkowym i wyrazić swoje zdanie w sposób bezpośredni, ku uciesze gawiedzi.
Coraz bardziej żenujący i wstrętny staje się język polityki. To już plebiscyt wzajemnych wyzwisk, oszczerstw, oskarżeń i zarzutów. Niby jesteśmy tym wszystkim zniesmaczeni, ale tak naprawdę przyklaskujemy jednej lub drugiej stronie w zależności od preferencji politycznych. Słowo “kłamstwo” zostało już odmienione przez polityków przez wszystkie przypadki i nikt już nie wie co jest prawdą. Nawet nie wiadomo czy prawda w ogóle istnieje i kto miałby to stwierdzić.
Problemem nie są więc przepychanki – bo to zaledwie pierwsze skutki tego, co zrobiono z systemem prawnym w naszym kraju. Z autorytetami, z prawem, z sędziami i z sądami. Wszystko runęło i nie ma się na czym oprzeć. Na zdrowy rozsądek polityków i ludzi nie ma co liczyć. Kiedy prawo nie obowiązuje zaczyna się liczyć się siła.
I niestety, to wszystko zaczyna nas coraz bardziej dotyczyć. To nie zostaje w Warszawie. Przykład idzie z góry. Za chwilę wybory samorządowe i na szczeblu lokalnym już się zaczyna kołowrotek. I nie ma żadnych zahamowań. Wyzwiska, oszczerstwa i odmienianie “kłamstwa” przez wszystkie przypadki. A rywal polityczny to zaraza, trucizna i śmieć, którego trzeba się pozbyć. Prostactwo, chamstwo i dzicz weszło na salony i tu się umościło.
Czy ktoś tam w Warszawie się zastanawia nad tym co robi? Do czego partyjni działacze doprowadziliście? Dokąd zmierzacie? I co będzie z Polską, samorządem i nami wszystkimi? Jak tak dalej pójdzie agresja rosyjska nie będzie potrzebna.
Sami się zatłuczemy w tej wojnie Polsko-Polskiej.
Komentarze
Uwaga! Dyskusja jest moderowana raz dziennie (zwykle rano) - komentarze nie pojawiają się od razu w momencie publikacji. Komentarze nie związane z tematem posta, obraźliwe, wulgarne nie są publikowane. Jeśli nie widzisz swojego komentarza sprawdź MOJE ZASADY i REGULAMIN
Młode pokolenie to widzi i z czego ma brać przykład. Przez ostatnie 30 lat wmawia się ludziom że patryioci to idioci, faszyści itd. Z drugiej strony facet z PSL Kamysz straszy wojną. Kto jest winien temu, że w Polsce jest bałagan? Szanowni Państwo tylko i wyłącznie ci, którzy siedzieli przy Okrągłym Stole i układali się cz komunistami. Straszne jest to , że dzisiaj czterdziestolatkowie dołączają to tej pseudo elity. Zobaczcie kto jest w polityce! Dzieci komunistów i komuniści. Nikogo z zewnątrz tam nie wpuszczą. Jak można dołączyć do Donalda lub Kaczyńskiego? Oni urządzają nam ten cyrk zamiast rozpocząć kształtowanie młodego pokolenia nie w duchu dewiacji LGBT tylko wartości Honor i Ojczyzna. Tak specjalnie ominąłem wyraz Bóg ponieważ nie wszyscy jesteśmy osobami w tym kraju wierzącymi
Sam fakt ,że Pan Kamysz na takim stanowisku to tak jakby ja czy Pan czy Pan Turzanski , który nie ma pojęcia o silach zbrojnych.
Tusk wziął sobie marionetkę kolejny raz – tak jak wtedy kiedy dźwigał wiek emerytalny w poprzedniej kadencji.
Ma Pan rację.
Młodzi powinni iść do Sejmu, wymieszać się.
Jeśli jest nas dużo z tych lgbt- powinno się to wprowadzić. Polska jest dla każdego.
Ale tak samo dla każdego jest centrum danego miasta gdzie za chwilę wjazdą tylko samochody elektryczne..
Jak ma być rowno. To niech będzie równo.
W rok 1991 Kazik nagrywa płytę “Spalam się” jest tam kawałek “Jeszcze Polska”
Dzisiaj jak widziałem w necie relacje spod sejmu to przypomniał mi się fragment tej piosenki fenomenalnie opisujący naszych teraźniejszych warszawskich decydentów:
Popatrz dookoła, ile brudu na ulicy
Jacy ludzie są zniszczeni, jacy oni umęczeni
W samochodach przy chodnikach z lustrzanymi okularami
Siedzą groźni i ponurzy z gazowymi naganami
Tu złodzieje okradają wszystkich, którzy się ruszają
I nie myślą o policji, bo ci teraz spowiedź mają
Czasy rodzą się na nowo o pięćdziesiąt lat za późno
Eksperyment wykonany, lecz niestety nie udany
A więc powrót do przeszłości, chwytać to, co już uciekło
I wymyślić sobie niebo, i wymyślić innym piekło
Jestem z Pokolenia PRL https://pl.wikipedia.org/wiki/Pokolenie_X – Kazik to taki współczesny poeta naszych czasów. Znakomicie opisuje społeczno polityczne realia Polski ostatnich 30 lat. Uniwersalny tekst o politykach “Panie Waldku” w pełni zrozumiałem dopiero z 10 lat temu. Mistrz Świata.
Mam wrażenie że powoli w Polsce cofamy się w czasie i wygląda to wszystko coraz gorzej.
Jako społeczeństwo powoli chyba (mam nadzieję że się mylę) zwijamy się do początku lat 90-tych. Panom warszawskim decydentom (tym co zdemolowali system prawny) nie dziękuje 🙁
Przeczytałem Pana wpis obrazujący obecną sytuacje w kraju. Nie wiem tylko po której stronie Pan się opowiada i nie mam tu na myśli żadnej partii, a raczej porządek prawny. Przed rządami Kaczyńskiego był porządek A, a PiS w ciągu 8 lat rządów wprowadził swój porządek B. Nie za bardzo wiem kogo ma Pan na myśli pisząc o “prostactwie, chamstwie i dziczy na salonach”? Może jakieś konkrety czy woli Pan ogólniki nie wiadomo do kogo odnoszące się.
Muszę się opowiadać po jakiejś ze stron? To właśnie opowiadanie się dziennikarzy po jakieś ze stron – TVP (PiS), TVN (PO) pozwoliło politykom rozgrywać swoje interesy. To felieton, opisuję swoje spostrzeżenia, opisuję rzeczywistość – wniosku każdy może i powinien wyciągać sam. Nikt nie powinien Panu mówić co ma Pan myśleć, choć pewnie wiele osób do tego, że tak się robi się przyzwyczaiło. Chamstwo, prostactwo i dzicz na salonach? Po każdej stronie sceny politycznej znajdzie Pan przykłady. O Braunie i jego gaśnicy już pisałem. Było pokazywanie fucka, gesty Kozakiewicza, wyzwiska wszelakie. Do wyboru do koloru.
Wyraźnie napisałem, że nie pytam Pana po jakiej stronie sceny politycznej Pan się opowiada. Nie pytam czy po stronie PO, PiS, SLD, PSL itd. Pytam czy Pan jest za porządkiem prawnym jaki był przed 2015 czy za porządkiem prawnym jaki nam zafundował Kaczyński, a to jest istotne pytanie. Chyba nie muszę Panu tego tłumaczyć dlaczego skoro jest Pan W-ce Prezydentem?
Inicjuje Pan dyskusję a potem cichcem się wymyka i nie odpowiada na pytania.
Patrząc na to, że była współpraca z człowiekiem PiS, PO i każdym kto chciał pomóc Piekarom, patrząc na to, że wielokrotnie padały deklaracje “współpracujemy z każdym, kto pomaga Piekarom”, to chyba nie ma poglądów, a cel.
Moim zdaniem w polityce jednak poglądy mają znaczenie nawet jak ma się jakiś pożyteczny i szczytny cel. Był jeden taki pan polityk w europie który też miał górnolotny pozytywny cel, zaczynał sto lat temu. Do tego celu przekonał bardzo wielu ludzi, właściwie ten polityk to przekonał cały naród. Skończyło się to tak że ten naród w ogóle do tego pana polityka niezbyt chce się teraz przyznawać a po wojnie w tym kraju odpalono szeroko zakrojoną akcje na dziesiątki lat, że w świecie anglosaskim tą ogromną nomen omen rzeszę 🙂 przekonanych ludzi określa się teraz po angielsku jako “nazists” a po polsku jako naziści. Żeby było jasne, nie uważam że lokalni politycy z Piekar mają coś z nazistów lub też coś równie niedorzecznego. Użyłem tego przykładu (bardzo przejaskrawiając) polityka z dziwnym wąsikiem żeby uwypuklić że jak się jest politykiem i się dąży do jakiegoś celu (nie ważne jakiego) to ważne są również poglądy tego polityka z racji tego że dążenie do celu nie patrząc na środki (środki mogą zależeć od poglądów) jak już taki pan polityk urósł bardzo to u nas w europie za każdym razem kończyło się to źle, a nawet bardzo źle.
Fajne są tutaj te felietony, fajnie poznać spostrzeżenia i sposób postrzegania świata przez Prezydenta i zgadzam się z tym że warto obserwować dookoła, dociekać i wyciągać wnioski samemu na podstawie wielu różnorodnych opinii i będąc ciekawym podłącze się pod pytanie >gościa 1< i zapytam za jakim porządkiem prawnym jest pan Krzysztof Turzański. Nie pytam dlatego żebym wiedział jak mam myśleć tylko pytam dlatego że jestem ciekaw. Ja ze swojej strony napiszę że jak sobie o tym myślę to moim zdaniem powinno się jakoś wrócić do stanu sprzed tego co rozpoczęło PO, zrestartować w jakiś sposób system prawy w Polsce i odbudować co nasi politycy (wszyscy!) w przeszłości spartolili. To że uważam że sprawę zaczęli partolić politycy PO bazuję na opinii specjalisty profesora prawa Pana Matczaka tutaj więcej https://youtu.be/5jfLgR7Ma9E?feature=shared&t=1135 od 18 min 55 sekundy. Profesor Matczak (też z pokolenia PRL 🙂 ) mówił już o tym wcześniej w innych wystąpieniach.
Jestem za takim porządkiem prawnym, który jest obowiązujący, nie budzi wątpliwości i “pracuje w tle” z daleka od polityki. W moim przekonaniu problemy zaczęły się od koncepcji reformy sądownictwa zaproponowanej przez PiS, kiedy pojawiły się sformułowania neosędziowie, dublerzy, neokrs i trybunał, którego nie uznają instytucje europejskie. Coś ewidentnie poszło nie tak. Czy naprawią i w jaki sposób – trudno powiedzieć, może konsensus polityczny można osiągnąć. Ale odbudowa zaufania, poważania i szacunku dla sędziów i całego środowiska potrwa latami.
Moim zdaniem praprzyczyną, zaczątkiem była mikro wolta koalicji PO-PSL z sędziami w TK. Zrobili niewiele tak naprawdę no ale zaczęło się właśnie w tym miejscu i czasie. Inna sprawa że nikt się nie spodziewał że PiS wykorzysta to jako furtkę, usprawiedliwienie i “pójdzie w takie tango” jak poszedł i zdemoluje tak jak zdemolował cały system sądownictwa (neo-KRS, neo sędziowie nie-trybunał itd, powstały nawet takie potrzebne wyszukiwarki https://ruchkod.pl/neokrs/ ). Pozostaje mieć tylko nadzieje, że przyjedzie jakaś refleksja, wszyscy warszawscy decydenci sobie siądą wyjaśnią i ustalą jakiś konsensus. Jak się tak nie stanie to chaos w państwie gwarantowany nie mówiąc już o jakimkolwiek braku zaufania do instytucji państwa.
100dni Tuska.
Obietnica skrócenia kolejek do lekarza specjalisty. I nadal nic.
Dzisiaj mi Pani powiedziała 15 maj. :-)Na szczęście mam ubezpieczenie I prywatnie pójdę za 2 tyg.
Drugi temat.
PiS w sierpniu zakazał jakąś glupią ustawą ,że nie wolno będzie robić zdjęć, ani filmów na dworcach kolejowych oraz taboru kolejowego.
Wczoraj PO ,zatwierdziło projekt tablic informacyjnych ,których produkcja i zamieszczenie ,będzie kosztowało 1,2mln zł.
Może lepiej na służbę zdrowia przeznaczyć takie pieniążki?
3. Brynica wylała przy Józefce- widok katastrofalny.