Krzysztof Turzański - Sława Umińska-Kajdan

Byłem. Zdecydowałem. Dziękuję za taką możliwość. Polecam wszystkim, możecie decydować. Pozdrawiam świadomych swojej władczości w demokracji 😉

Już nie mogę doczekać się momentu, kiedy cały ten cyrk się kończy.
Mam też nadzieje, że ktoś weźmie ktoś za to odpowiedzialność.
Pani Prezydent otrzymała wielki prezent od swoich radnych, którzy w ciemną idą przekazałem partyjnym , którego niby nie ma.

ciekawe czy dąbrówka, brzeziny, brzozowice, centrum piekar,szarlej i kozlowa góra pójdą raczej nie bo ich to nie dotyczy najlepiej wydac kase na cos co i tak nie ma sensu

Żalosne jest jak UM lobbuje “wlaściwy” wybór za pomocą ogłoszeń wieszanych na klatkach schodowych za zgodą ZGK.
To nie ma nic wspólnego z demokracją to intencjona sosjotechnika skierowana w starszych ludzi brandowana twarzą p. Czempiela, który w moich oczach rozmienił się na drobne
…ekologiczna …generujaca 4 razy wiecej CO2 niz piekarskie kotlownie MPCu.

.

Bardzo fajne te ogłoszenia o referendum z sugestią jak należy głosować.

Czy spalarnia coś zmieni w odbiorze śmieci? Czy mieszkańcy Kg czy Dąbrówki coś zyskają? Czy mieszkańcy innych dzielnic, gdzie są domy jedorodzinne coś zyskają? Czy dzięki temu będziemy mieli tańsze śmieci? Czy mieszkańcy A jeśli nie, to co nas to obchodzi?

Ostatnio był reportaż na TVN 24 jak to Remondis zajmuje się śmieciami w Warszawie. Pewnie u nas będą bawić się podobnie, albo lepiej.

Stawiam, że referendum nie będzie ważne przez zbyt niską frekwencję, a później władze miasta będą twierdzić , że ludzie mogli zdecydować ale tego nie zrobili, więc teraz niech siedzą cicho.

Czy zimne kaloryfery w mieszkaniach na szarleju to jakaś prowokacja? :p

Z niemiecką spalarnią jest tak jak np; z kartoflami, skupowane są od rolników po 10 groszy za kilo, a w sklepie sprzedawane po ponad 2 zł za kilo, bo rynek jest w zagranicznych rękach, który tym wszystkim steruje. To pomyślmy jak mogli byśmy mieć tanio, a podobnie będzie ze spalarniami i wszystkim innym w Polsce, będziemy za a wszystko słono płacić, bo to co nasze likwidujemy i przekazujemy w obce ręce, bo nic nam się już nie opłaca takie jest po prostu nasze myślenie teraz w czasie demokracji nie wiadomo tylko dokąd to wszystko prowadzi. Jak zamienimy kopalnie niemieckimi spalarniami i innymi zagranicznymi źródłami energii, to będziemy jak dojne krowy, tylko nie wszyscy posiadają zasobny portfel żeby opłacić się za usługi, które trzeba będzie uiszczać, a które będą rosły z każdym rokiem coraz to bardziej.

Podsumowując. Do referendum zostało niespełna 2 tygodnie a tak właściwie niewiele jest konkretów poza frazesami typu “klimat” czy “czyste powietrze” i musimy zdecydować bo kończy się koncesja. Dobrze, że miasto posiłkuje się opiniami naukowymi z politechnik ale dlaczego tylko o obronie stanowiska “za”?
Ugrupowanie Prezydent lobbuje ‘za’, reszta jest przeciw albo sami nie do końca wiedzą… Informacji w zasadzie na terenie miasta BRAK. Nie ma nikt obowiązku jako mieszkaniec miasta posiadać facebooka bądź odwiedzać tego bloga… ani mieć komputer/smartfon czy dostęp do Internetu. Gdzie ulotki, gdzie jakaś informacja? Ludzie pracują do 15-16 i muszą jeszcze wrócić, więc organizowanie spotkań o godzinie 10-14 to jakby coś nie tak. Trudno też wyobrazić sobie, aby połowa miasta brała na taki dzień urlop…
Druga kwestia to pozorny wybór, dlaczego tylko 2 warianty? Dlaczego nie inne rozwiązanie?
Po trzecie trzeba odpowiedzieć na kluczowe pytania z punktu widzenia interesu mieszkańca:
1. Jaka jest struktura własnościowa każdej z istniejących kotłowni oraz dla nowego pomysłu?
2. Kto zapłaci za realizację wariantu nr 1 lub nr 2?
3. Z perspektywy mieszkańca podłączonego do ogrzewania MPEC i nie podłączonego, jakie są konkretne plusy i minusy każdego z wariantów? Co zyska / straci typowy Kowalski w obu wariantach?
4. Czy w przypadku mieszkańców niepodłączonych do MPEC, czy miasto planuje prowadzić działania zmierzające rozszerzeniu sieci?
5. Czy w przypadku wariantu nr 2, powstanie nowe buforowe składowisko odpadów? Logicznym jest, że taki zakład potrzebuje zapasu “wsadu” na określony czas.
6. Dlaczego cena odpadów w przypadku wariantu nr 2 nie spadnie?
7. Kto w przypadku wariantu nr 2 zasiądzie w zarządzie/kierownictwie i czy miasto będzie również miało decyzyjny głos w działaniu spalani?
8. Co z dowozem wsadu do spalarni w kontekście planów dla drogi S11 i remontu A1. Którędy ten transport? Piekary przy większym deszczu są odcięte a w jaki sposób miasto planuje zorganizować szlaki komunikacyjne przy wielokrotnie zwiększonej liczbie dostaw? Kto zapłaci za remonty dróg poruszających się pojazdów ciężarowych?

Tylko proszę bez tekstów literackich, bo mało kto ma czas na kilkudziesięciostronicowe eseje i opisy słowno-muzyczne.
Jako Mieszkaniec poproszę konkrety na stół wraz z liczbami.

Czuję się totalnie rozczarowany postawą miasta w sprawie referendum. Nie ma żadnej kampanii informacyjnej. Promowane jest tylko jedno rozwiązanie i to jeszcze w nieudolny sposób. Już widzę, jak ktoś normalny przedziera się przez te wszystkie załączone dokumenty. Prawda jest taka że mamy wybór między dżuma a cholerą. Miasto powinno przedstawić zalety i wady obu rozwiązań. Wystarczy zapytać Google w dwa różne sposoby: “Termiczne przekształcanie odpadów jest szkodliwe” oraz “Termiczne przekształcanie odpadów nie jest szkodliwe“. W zależności od zadanego pytanie otrzymamy prace naukowe które potwierdzają daną tezę. Nikt też nie wspomina co będzie robić z tonami szkodliwych popiołów ze spalania śmieci. Albo, że spalania generuje bardzo dużo CO2. Co jeśli Unia Europejska włączy spalarnie do ETS, to jak wzrosną koszta? No i wisienką na torcie jest wiara, że prywatna firma obniży cenę ciepła. Zadaniem firmy jest maksymalizować zysk przy minimalizacji kosztów. Będzie tak samo drogo jak w miastach ościennych. Nikt nigdy nie dał żadnych gwarancji, bo po prostu nie będzie taniej. Szkoda, że idąc do referendum nie mam żadnych informacji jak ma wyglądać alternatywa. Gdzie są załączone dokumenty ma jej temat? Panie Turzański, jako wyborca Pańskiego ugrupowania, jestem rozczarowany. Macie większość w Radzie Miasta, to albo bierzecie odpowiedzialność za podjętą decyzję, albo robicie porządną kampanię informacyjną i pozwalacie podjąć mieszkańcom świadomą decyzję. Na razie widzę tylko umywanie rąk, lobbowanie i przerzucanie odpowiedzialności na referendum…