
2013-04-25
XXVII Sesja Rady Miasta
Prezentacja kilku ładnych zdjęć, szybka dyskusja, ręce w górę i już mamy kolejne 44 mln. zadłużenia. Projekt budowy Szpitala Miejskiego przedstawiony został na sesji. Nie omawiano go na komisjach. Mimo oczekiwania radnych, że zostanie on im udostępniony poza prezentacją – nie otrzymali nic. Nawet nie dotarła do nich prezentacja. Odpowiedzi na konkretne pytania nie było. Jak za starych dobrych czasów: “niech się mury pną do góry”.
Radni Klubu Krzysztofa Turzańskiego odmówili głosowania tej uchwały wskazując konkrente wątpliwości. Oczywiście nikt nie słychał zastrzeżeń. Efekt – bubel – uchwała została unieważniona przez Regionalną Izbę Obrachunkową i trzeba było wrócić do tematu na kolejne sesji.
A jak to oceniają sami mieszkańcy?
Była to sesja – maraton, trwająca ponad 8 godzin. Zmęczenie zapewne wszyscy mogli odczuć. Poruszano wiele spraw, jednak odniosę się w zasadzie do jednej.
Sesja wydawała się być zdominowana tematem „budowa nowego szpitala”. Już na poczatku obrad, Przewodniczący Seweryn zaproponował przegłosowanie wniosku Prezydenta Miasta o włączenie pod obrady uchwały dotyczącącej zaciągnięcia wysokiego kredytu przez miasto. Co ciekawe, wystapił z wnioskiem, aby w tej sprawie głosowanie było imienne. Radny Gowarzewski zwrócił uwagę, iż głosowanie imienne nad wnioskiem jest niezgodne z prawem. Prawo jasno mówi: „organy władzy publicznej działają na podstawie prawa i w granicach prawa”.Organom władzy publicznej dozwolone jest tylko to, na co wyraźnie zezwala prawo – obywatelowi dozwolone jest wszystko to, czego mu prawo nie zakazuje.
Statut Miasta Piekary Śl. wyraźnie mówi: głosowanie imienne dotyczy uchwał.
Przewodniczący, w tym wypadku, zastosował regułę obowiązujacą w stosunku do obywatela zapominając chyba, że jest urzędnikim władzy publicznej.
Nieznajomość prawa, czy jego ignorowanie?
Zaprezentowano wizualizację szpitala, jak również projektant omówił sam projekt.
Najwięcej merytorycznych pytań do Pani Prezes PCM, jak i projektanta, mieli radni:
Ściebiorowski, Wesołowski, Turzański , Flodrowski, Gowarzewski. Pozostali radni nie zadawali merytorycznych pytań. Jedynie, jak np. Radny Szewczyk, wygłaszali swoje poparcie dla inwestycji.
Radny Turzański wskazywał na problem z bardzo późnym dostarczeniem projektu uchwały radnym, którzy nie mogli się z nim dostatecznie zapoznać i zaproponował, aby tym tematem zająć się na czerwcowej sesji. Na to Radna Kossakowska stwierdziła, że dziwi się, iż radny nie wie o planowanym projekcie, bo przecież Twoje Piekary o tym pisały. Bardzo interesujące jest więc dla mnie, spojrzenie radnej na zaistniałą sytuację.
Statut Miasta Piekary Śl. mówi, iż materiały na sesję powinny być dostarczane radnym co najmniej na siedem dni przed, a w przypadku uchwalania programu gospodarczego i budżetu, co najmniej 14 przed sesją.
Radny Gowarzewski pytał, ile będzie kosztować jeden metr kwadratowy piekarskiego szpitala, który ma mieć 5850 m2 Niestety projektant stwierdził, iż trudno to w tej chwili powiedzieć i odpowiedzi jednoznacznej nie było. Radny Wesołowski dopytywał ile kosztowało przygotowanie wizualizacji i projektu. Pani Prezes PCM konsekwetnie unikała odpowiedzi na to pytanie, jednakże wytrwałość Radnego Wesołowskiego przyniosła efekt.
Nie było odpowiedzi na pytanie jaki będzie koszt utrzymania budynku szpitala.
Planowany koszt budowy szpitala, bez wyposażenia, to 49 mln zł. Ile jeszcze będzie kosztowało zakupienie sprzętu – nikt o tym nie mówił. Czy ta inwestycja, w dobie ogólnego kryzysu, nie zachwieje finansami miasta? Radny Cisek stwierdził, że trzeba ryzykować, gdyż miasto spokojnie da sobie radę. Radny Podzimski również zabrał głos w sprawie szpitala stwierdzając, iż ostatnio korzystał z jego usług i nie podoba mu się przenoszenie pacjentów w kocach z piętra na piętro.
Bardzo dawno nie słyszałem, aby głos na sesji zabierał Radny Iskanin. Tym razem jednak wypowiedział się w sprawie projektu szpitala i uchwały dotyczącej zaciągnięcia kredytu przez miasto na jego budowę.
Wypowiedź była wyważona, bez emocji – rozsądna. Porównując głosy niektórych radnych z Naszych Piekar z wypowiedzią Radnego Iskanina – to jakby inna półka. Szkoda więc, że tak rzadko zabiera on głos, na pewno poziom debaty by się podniósł. Tym razem Radny Iskanin w głosowaniu się wstrzymał. Tak samo postąpiła Radna Lisińska-Kotowicz.
Kończąc ten temat Przewodniczący zaznaczył, iż nie podoba mu się postawa prezes PCM , gdyż to Rada Miasta decyduje o wydawaniu pieniędzy publicznych i radnym należą się wyjaśnienia w razie jakichkiolwiek wątpliwości.
Wspomnę jeszcze krótko wystapienie Prezesa KZK GOP, który omawiając działania związku stwierdził, (cyt.)„nasza komunikacja jest tania, a nie droga”. Dla gapowiczów „dobra informacja”: ściągalność mandatów wynosi do 30 %. Tym pasażerom, którym nie jest miły widok autobusu „uciekającego sprzed nosa” może przyda się informacja, że odjazdy przed czasem z przystanków są niedopuszczalne i karane, o fakcie należy jednak informować KZK GOP.
Głos merytoryczny na sesji zabierali radni: Ściebiorowski, Flodrowski, Wesołowski, Turzański, Gowarzewski, Umińska, Cisek, Podzimski. Swoje uwagi wypowiadał radny Szewczyk i radna Kossakowska. A reszta…?
Owocna sesja nie musi być wielogodzinna. Niepotrzebne są wielominutowe wywody, wystarczy krótka, acz treściwa i logiczna wypowiedź w tej, czy innej sprawie. Skoro jednak ktoś pół godziny zbiera się z odpowiedzią na jedno proste pytanie, to nie ma się co dziwić, iż na sali i w mieście coraz częściej słychać szmery niezadowolenia.
Obserwator23
Komentarze